Koronawirus i wybory. Co dokładnie uzasadnia dyscyplinarkę prok. Ewy Wrzosek – pyta RPO Prokuratora Krajowego
- Rzecznik Praw Obywatelskich podjął z urzędu sprawę wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec prok. Ewy Wrzosek
- Wszczęła ona szybko umorzone śledztwo ws. zagrożenia, jakim są wybory prezydenckie w czasie epidemii
- RPO wskazuje, że zarówno rząd, jak i marszałkini Sejmu, zdawali sobie sprawę z tego zagrożenia, a mimo to wybory przygotowywano
- Nie tylko prokurator, ale też każdy rozsądny człowiek poszukiwałby wyjaśnienia tej rozbieżności - podkreśla RPO
RPO prosi prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego o wyjaśnienia co do zasadności wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, wraz z rzetelnym i wyczerpującym uzasadnieniem prawnym tej decyzji.
Prok. Ewa Wrzosek 23 kwietnia 2020 r. wszczęła śledztwo po zawiadomieniu o możliwości przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach. Jeszcze tego samego dnia podjęto decyzję o umorzeniu śledztwa - wobec stwierdzenia, że czynu nie popełniono, gdyż ostateczny termin wyborów jest nieznany i jest jeszcze przedmiotem prac legislacyjnych parlamentu.
Wyjątkowo krótki sposób procedowania pozwala przypuszczać, że nie dokonano praktycznie żadnych czynności koniecznych do wyjaśnienia sprawy. Rzecznik apeluje o poważne potraktowanie zagrożenia epidemiologicznego w związku z pandemią wirusa SARS-CoV-2, której przeciwdziałanie jest obowiązkiem wszystkich władz.
Prokuratura Krajowa 24 kwietnia 2020 r. opublikowała oświadczenie, że prokuratora nie bierze udziału w życiu politycznym, a prokuratorzy muszą być apolityczni i niezależni, nie angażując się w bieżące spory polityczne. Zdaniem PK zasady te zostały rażąco naruszone przez Ewę Wrzosek. Decyzji o wszczęciu śledztwa zarzucono charakter polityczny i brak wymaganego uzasadnienia. Prok. Wrzosek miała naruszyć art. 303 Kpk nieprzeprowadzeniem w sposób prawidłowy czynności sprawdzających.
W ocenie RPO są poważne wątpliwości, czy argumentację oświadczenia można uznać za właściwą i zgodną z prawem. Zgodnie bowiem z zasadą legalizmu organ do ścigania przestępstw jest obowiązany do wszczęcia i przeprowadzenia postępowania przygotowawczego. Zwolnienie z tego obowiązku jest możliwe jedynie poprzez wyczerpujące wykazanie, że znamiona przestępstwa nie zostały wypełnione. A to można rzetelnie ustalić jedynie w drodze czynności procesowych w ramach toczącego się postępowania przygotowawczego.
A dla podjęcia decyzji o wszczęciu postępowania wystarczy uzasadnione podejrzenie, które należy rozumieć jako wywołane obiektywnymi informacjami subiektywne odczucie organu procesowego wskazujące na prawdopodobieństwo, że zaistniało przestępstwo.
Fakt, że organizacja wyborów na Prezydenta RP jest przedmiotem debaty politycznej w żaden sposób nie wyłącza tego obowiązku i nie usprawiedliwia bezczynności prokuratury oraz innych nieprawidłowości w tym zakresie.
Rzecznik poprosił już Pokuratora Rejonowego Warszawa-Mokotów o wyczerpujące wskazanie podstaw umorzenia. Jest to konieczne nie tylko z uwagi na wymóg prawny. Chodzi także o społeczną doniosłość problemu planowanych wyborów. Nie ulega bowiem wątpliwości, że w zwiazku z przygotowaniami do nich zagrożenie dla zdrowia i życia obywateli na wielką skalę było realne.
Wskazują na to liczne opinie środowisk naukowych i medycznych, ale także i wniosek Marszałek Sejmu z 6 maja 2020 r. do Trybunału Konstytucyjnego (sygn. akt K 6/20). Wynika z niego m. in., że „obecnie ze względu na szczególną sytuację spowodowaną epidemią, która nie występowała w Polsce w chwili zarządzenia wyborów przez Marszałka Sejmu dnia 5 lutego 2020 r., dla zgodnego z Konstytucją ich przeprowadzenia w przewidzianym w art. 128 ust. 2 Konstytucji terminie konieczna może okazać się zmiana postanowienia Marszałka w celu przesunięcia terminu wyborów.”
Wreszcie sama Rada Ministrów - uzasadniając wniesiony 28 kwietnia projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (druk sejmowy nr 344) w zakresie zmiany Prawa pocztowego -wskazała, że zmieniana tym projektem regulacja "w obecnym kształcie wymusza konieczność udania się przez adresata do placówki pocztowej (…), co obliguje daną osobę do wyjścia z domu i naraża ją na kontakt z dużą liczbą osób spotkanych po drodze do placówki pocztowej, w szczególności oczekujących w kolejce na załatwienie sprawy w tejże placówce. Stwarzanie sytuacji opisanej wyżej jest szczególnie niepożądane, jeżeli chodzi o ochronę zdrowia osób starszych. Mając na uwadze powyższe, w obliczu trwającego stanu epidemii i konieczności zapewnienia maksymalnej ochrony życia i zdrowia obywateli polskich – w szczególności osób starszych – za uzasadniony należy uznać postulat zmiany art. 38 ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe”.
Ten fragment uzasadnienia nie pozostawia wątpliwości, że i Rada Ministrów dostrzegała zagrożenia dla zdrowia i życia obywateli, wynikające z konieczności korzystania z usług pocztowych w stanie epidemii. Równocześnie jednak jej przedstawiciele podejmowali usilne działania, w których efekcie obywatele masowo mieliby ustawić się z pakietami wyborczymi w kolejce do skrzynki nadawczej. - Nie tylko prokurator, ale też każdy rozsądny człowiek poszukiwałby wyjaśnienia tej rozbieżności - podkreśla zastępca RPO Stanisław Trociuk.
Wątpliwości co do braku politycznego charakteru decyzji o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec Ewy Wrzosek może budzić fakt, że informacja o decyzji opublikowana została w formie oświadczenia na stronie internetowej Prokuratury Krajowej - jeszcze przed samym zakomunikowaniem postanowienia samej zainteresowanej. Prawdziwym adresatem tej decyzji wydaje się zatem nie tyle prokurator, wobec której prowadzone było postępowanie wyjaśniające - jak to powinno mieć miejsce zgodnie z celem postępowania dyscyplinarnego - ale uczestnicy publicznej debaty wokół organizacji wyborów na Prezydenta RP.
Załączniki:
- Dokument