Kolejne zarzuty dyscyplinarne dla prokuratorów. RPO pyta o przyczyny
- Dwóch prokuratorów dostało zarzuty dyscyplinarne - za udział w manifestacji w obronie praworządności oraz za stwierdzenie, że jedna za spraw w zielonogórskiej prokuraturze została błędnie zarejestrowana
- Takie działania mogą prowadzić do „efektu mrożącego”, polegającego na zniechęceniu tych oraz innych prokuratorów do udziału w w debacie publicznej na temat wymiaru sprawiedliwości
Rzecznik Praw Obywatelskich podjął z własnej inicjatywy sprawę wszczęcia przez zastępcę rzecznika dyscyplinarnego prokuratorów dla rejonu wrocławskiego postępowania dyscyplinarnego i przedstawienia zarzutów dyscyplinarnych wobec dwóch prokuratorów - Roberta Kmieciaka i Alfreda Staszaka. Obaj są członkami stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia.
Pierwszy prokurator usłyszał zarzut uchybienia godności urzędu prokuratora za udział w grudniu 2019 r. w manifestacji poparcia dla sędziów i obrony praworządności pod sądem w Zielonej Górze. Drugi prokurator dostał zarzut za słowa o tym, że jedna za spraw w zielonogórskiej prokuraturze została błędnie zarejestrowana. Zostało to potraktowane jako niezasadna krytyka prokuratury oraz uchybienie godności urzędu prokuratora. Prokurator powiedział to jednak w ramach prawa do obrony, gdyż wcześniej dostał tzw. wytyk służbowy - zdaniem przełożonych zbyt późno uzupełnił zarzuty podejrzanemu w jednej ze spraw. Prokurator odwołał się od tego do sądu dyscyplinarnego i wygrał - sąd uchylił wytyk.
W ocenie Rzecznika działania takie mogą prowadzić do wywołania wśród prokuratorów tzw. „efektu mrożącego”, polegającego na zniechęceniu tych oraz innych prokuratorów do udziału w przyszłości w debacie publicznej na temat reform prokuratury i ogólnie problemów związanych z reformą wymiaru sprawiedliwości.
A wyrażona w art. 54 ust. 1 Konstytucji wolność słowa i wyrażania własnych poglądów należą do fundamentów demokratycznego państwa prawa, jakim jest Rzeczypospolita Polska. Jak każdy obywatel, prokurator posiada więc konstytucyjne prawo do swobody wypowiedzi. Oczywiście musi – jak nakazuje kodeks etyczny prokuratorów – korzystać z niego w sposób rozważny.
Prokuratorzy mają ograniczone prawo do publicznej wypowiedzi. Pełnią oni bowiem służbę, której przepisy nie pozwalają na publiczne mówienie wszystkiego, co dotyczy ich pracy.
Z drugiej strony jednak przełożeni prokuratorów powinni ostrożnie stosować przepisy o odpowiedzialności dyscyplinarnej. Ewentualne krytyczne wypowiedzi prokuratorów, którzy działają w instytucjach społecznych, fundacjach, stowarzyszeniach, o ewentualnych nieprawidłowościach w wymiarze sprawiedliwości, czy w organach ścigania należy bowiem uznać za działalność pro publico bono, podejmowaną w interesie publicznym i społecznym.
W ramach prawa do obrony prokuratorowi tak jak każdemu obywatelowi przysługują wszelkie gwarancje procesowe. Prokurator ma prawo wyrazić ocenę i przedstawić swoje stanowisko w zakresie nieprawidłowości czynności administracyjnych i technicznych podejmowanych przez osoby zarządzające jednostką prokuratury, by wyjaśnić powstałe wątpliwości. Czynienie z tego zarzutu dyscyplinarnego, to naruszenie podstawowych praw przyznanych jednostce.
RPO zwrócił się do prok. Krystyny Zarzeckiej, zastępczyni Rzecznika Dyscyplinarnego Prokuratora Generalnego z Wrocławia o wskazanie, jakie przesłanki przemawiały za wszczęciem i prowadzeniem czynności wobec obu prokuratorów.
VII.519.8.2020