RPO podjął sprawę „dyscyplinarki” prok. Krzysztofa Parchimowicza
- Wobec prok. Krzysztofa Parchimowicza, prezesa Stowarzyszenia Prokuratorów „Lex Super Omnia”, trwa postępowanie dyscyplinarne
- Jest ono związane z jego publicznymi wypowiedziami, w których krytykuje podporządkowanie prokuratury rządowi i jej upolitycznienie oraz broni niezależności prokuratury
- A prokuratorowi - tak jak i każdemu obywatelowi - przysługuje wolność słowa oraz wyrażania przekonań
Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do prok. Marka Woźniaka, rzecznika dyscyplinarnego Prokuratora Generalnego, o podanie, co przemawiało za wszczęciem i prowadzeniem czynności wobec prok. Krzysztofa Parchimowicza oraz jaki jest stan tego postępowania. Sprawę tę RPO podjął z własnej inicjatywy.
Art. 54 ust. 1 Konstytucji stanowi, że każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Jak każdy obywatel, prokurator posiada więc konstytucyjne prawo do swobody wypowiedzi. Oczywiście musi – jak nakazuje kodeks etyczny prokuratorów – korzystać z niego w sposób rozważny.
Rzecznik jest świadomy, że prokuratorzy mają ograniczone prawo do publicznej wypowiedzi. Pełnią oni bowiem służbę, której przepisy nie pozwalają na publiczne mówienie wszystkiego, co dotyczy ich pracy.
Z drugiej strony jednak przełożeni powinni ostrożnie stosować przepisy o odpowiedzialności dyscyplinarnej. Ewentualne krytyczne wypowiedzi prokuratorów, którzy działają w instytucjach społecznych, fundacjach, stowarzyszeniach, na temat ewentualnych nieprawidłowości w wymiarze sprawiedliwości, czy w organach ścigania należy bowiem uznać za działalność pro publico bono, podejmują w interesie publicznym i społecznym.
Europejskie standardy i zasady kształtujące status prokuratora - określane jako „Karta Rzymska” - wskazują, że niezależność i autonomia prokuratorów pozostaje w nieodłącznym związku z niezależnością sądownictwa. Z uwagi na to należy dążyć do zwiększania niezależności oraz efektywnej autonomii służby prokuratorskiej.
Z kolei w raporcie Rady Europy podkreśłono, że „jak każdemu obywatelowi, urzędnikowi publicznemu powinny przysługiwać pełne prawa obywatelskie. Ze względu na potrzebę rozdziału politycznych i administracyjnych funkcji, państwa często poważnie ograniczały lub nawet odbierały prawa urzędników w tym zakresie. Istnieje więc sprzeczność pomiędzy obowiązkiem neutralności a możliwością wolnego udziału w życiu politycznym”.
VII.510.35.2019