Kuratorzy potrzebują nowej ustawy. Rzecznik pisze do Ministra Sprawiedliwości
- Przepisy nie precyzują dziś szczegółowo praw kuratorów w zakresie ich udziału w spotkaniach rodzica z dzieckiem - gdy w ten sposób sąd ograniczył kontakty
- Dlatego potrzebna jest pilna zmiana prawa - podkreśla Rzecznik Praw Obywatelskich
- Pyta Ministerstwo Sprawiedliwości o zaawansowanie prac nad odpowiednim projektem
Dziś przepisy tylko szczątkowo określają uprawnienia i obowiązki kuratorów obecnych, na mocy orzeczenia sądu, przy kontaktach rodzica z dzieckiem – pisał 2019 r. Rzecznik Praw Obywatelskich do Ministra Sprawiedliwości. Ich braki wyjątkowo drastycznie ukazała tragedia z 2018 r. w warszawskiej sali zabaw, gdzie ojciec najprawdopodobniej otruł siebie i 4,5-letniego chłopca.
Niepokój Rzecznika wzbudza fakt, że jedynymi przepisami regulującymi uprawnienia i obowiązki kuratorów sądowych obecnych, na mocy orzeczenia sądu, przy kontaktach zwykle jednego z rodziców z dzieckiem, są przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z 12 czerwca 2003 r. w sprawie szczegółowego sposobu wykonywania uprawnień i obowiązków kuratorów sądowych. Takie rozwiązanie jest niewystarczające i wymaga istotnego uzupełnienia.
W wystąpieniach do Ministra Sprawiedliwości z 22 stycznia 2019 r. i 29 listopada 2019 r. RPO zwracał uwagę na niedoskonałość przepisów w tym zakresie.
Podkreślał rozbieżne oczekiwania rodziców wobec kuratora. Cześć podkreśla zbyt aktywną postawę kuratorów - inni wskazują na ich bierność. Tymczasem według prawa kuratorzy są tylko biernymi uczestnikami spotkań. Nie mogą np. ich przerywać, gdy widzą niepokojące zachowania mogące zagrażać dziecku. Muszą zaś zakończyć spotkanie, gdy minie wyznaczony na nie czas – nawet, gdy może to być sprzeczne z dobrem dziecka.
Według obecnych przepisów nie wiadomo, jak rozwiązywać najbardziej prozaiczne dylematy:
- czy np. kurator może skorzystać z toalety (stwarzając stan „nieobecności” w kontakcie),
- czy musi iść z dzieckiem do toalety,
- czy może jeść w trakcie spotkania,
- czy jeżeli rodzi chce iść z dzieckiem na basen, to czy kurator ma wejść z nimi do szatni,
- kto ma płacić za posiłki kuratora, bilety np. na basen czy koszty dojazdu.
Często spotkania rodzica z dzieckiem ustalane są w soboty, niedziele czy święta i trwają do dziewięciu godzin. A kuratorzy nie mają wystarczająco dużo czasu, aby zapoznać się z aktami sprawy. Nie do końca wiedzą, z jakim konfliktem mają do czynienia i co uzasadniało ograniczenie przez sąd kontaktów rodzica z dzieckiem. W ocenie kuratorów ciężar decyzji, które podejmują, może być bardzo duży. Kurator musi bowiem zadbać nie tylko o swoje bezpieczeństwo, ale i o bezpieczeństwo stron.
W ostatniej odpowiedzi z 7 stycznia 2020 r. Ministerstwo potwierdziło aktualność projektu ustawy o kuratorskiej służbie sądowej i zapewniło o kontynuowaniu nad nim prac w obecnej kadencji parlamentu. Poinformowało również o analizie uwag zgłoszonych do tego projektu w ramach uzgodnień międzyresortowych, konsultacji publicznych i opiniowania.
W związku z tym RPO poprosił ministra Zbigniewa Ziobrę o poinformowanie o obecnym etapie prac legislacyjnych nad tą ustawą.
Odpowiedź MS (aktualizacja 16 grudnia)
Prace nad wskazanym powyżej projektem UD 538 uległy dyskontynuacji z powodu nieukończenia ich w poprzedniej kadencji parlamentu. Jednakże, z uwagi na doniosłość zagadnienia dotyczącego postępowania wykonawczego w sprawach rodzinnych i opiekuńczych, a przede wszystkim praw i obowiązków kuratorów sądowych realizujących orzeczenia sądów w tej kategorii spraw, w Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace nad projektem.
IV.7021.28.2019
Załączniki:
- Dokument