O ochronie zdrowia i nie tylko - spotkanie regionalne RPO w Gliwicach
Spotkanie w Gliwicach odbyło się 17 października przed południem w Gliwickim Centrum Organizacji Pozarządowych.
- Powiedzcie nam czym powinien zająć się Rzecznik Praw Obywatelskich – zaczął Adam Bodnar.
Dane osobowe a wyjaśnianie spraw obywateli
- Czy jeśli RPO bada jakąś sprawę zbierając w innych instytucjach dane osobowe, to co się dzieje się z tymi danymi?
RPO Adam Bodnar: My ich strzeżemy. Nawet narażając się na zarzuty, że :”wymyślamy sobie skargi”(tak ostatnio mówił – przy okazji sporu o tryb pracy Komisji Weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie min. Patryk Jaki). Do nas piszą prawdziwi ludzie, a my mamy obowiązek strzec ich prywatności.
- Ale zdarzyło się, że sprawa osoby z niepełnosprawnością trafiła do Rzecznika a ten poprosił o wyjaśnienie instytucję samorządową. Ta, aby wyjaśnić sprawę, zbierała informacje, a dane tej osoby przechodziły w tej instytucji z wydziału do wydziału, a zajmujący się sprawą urzędnicy mogli poznać dane tej osoby w tym historię jej choroby. Trudno tu mówić o ochronie danych osobowych. Tymczasem Biuro Rzecznika nie zauważyło problemu, a Główny Inspektor Ochrony Danych Osobowych też nie uznał, że sprawa wymaga interwencji – powołując się właśnie na brak reakcji RPO.
RPO: Musimy się temu porządnie przyjrzeć. Notujemy i przekażemy sprawę do zbadania.
Bezdomne koty w mieście. Ochrona zwierząt i zasady współpracy organizacji zajmujących się tymi sprawami z władzami samorządowymi
- Naszymi propozycjami i pomysłami władze się nie zajmują chętnie. Owszem, wiele się tu dzieje, miasto pomaga w sterylizacji bezdomnych zwierząt, my sami nawiązaliśmy współpracę z zakładem karnym i ludzie pozbawieni wolności robią dla nas domki dla kotów.
A my możemy więcej. Wiemy, jak zmniejszyć liczbę bezdomnych zwierząt w mieście, jak wspierać wiedzę ludzi. Czy może nam Pan pomóc?
RPO: Rzecznik raczej nie skłoni ludzi do tego, by zaczęli ze sobą rozmawiać . Ale mogę Państwu podpowiedzieć, jak do tego doprowadzić.
Barbara Imiołczyk, BRPO: argumentem za takim projektem może być to, że uczenie ludzi empatii wobec zwierząt poprawia relacje między ludźmi.
- Rzecz w tym, że nie wszystkie władze samorządowe poradziły sobie ze zmianami w ustawie o ochronie zwierząt. Są urzędnicy, którzy nie rozumieją problemu, pieniądze publiczne wydawane są źle, a potencjał społeczny jest marnowany. Pokazuje to raport NIK o zapobieganiu bezdomności zwierząt.
RPO: - Skoro widzicie Państwo problem z brakiem polityki miejskiej w sprawie bezdomnych zwierząt, to macie kilka narzędzi:
- prawo dostępu do informacji publicznej (można się pytać o konkrety dotyczące realizowania obecnie polityki wobec zwierząt)
- prawo do petycji – można postulować zmianę polityki miasta dotyczącej bezdomnych zwierząt. Taka petycja skierowana no władz samorządowych musi zostać opublikowana (na stronie Biuletynu Informacji Publicznej, BIP) i władze muszą na nią publicznie odpowiedzieć. To w wielu samorządach się sprawdza
- budżet partycypacyjny: możecie stworzyć projekt nowoczesnego schroniska dla zwierząt i starać się o poparcie dla niego w ramach budżetu partycypacyjnego.
Adam Bodnar i Barbara Imiołczyk, Dariusz Supeł (BRPO): Warto zacząć od stworzenia koalicji organizacji pozarządowych. Razem można więcej załatwić, więcej się wie i umie. Zróbcie konferencję, powiedzcie jasno kandydatom na radnych, jakie są wasze oczekiwania. Można współpracować z Ogólnopolską Federacją Organizacji Pozarządowych.
Biegli sądowi – niskie stawki, szybkie, niewykonalne terminy
Złe warunki pracy są czynnikiem negatywnym w doborze biegłych.
Biegły dostaje np. zlecenie na napisanie opinii z informacją, że za przekroczenie krótkiego terminu grozi mu dotkliwa sankcja finansowa. Stawka urzędowa za godzinę pracy to 30 zł – nawet jeśli ma wizję lokalną na drugim końcu Polski, to tyle dostanie (bo sama wizja trwa godzinę, a czasu dojazdu się nie liczy).
Nie da się tak pracować. Za to w efekcie zapłacą ludzie, których sprawy są rozstrzygane przed sądami. Czy to interesuje Rzecznika?
RPO: Tak, i to bardzo. Stąd wystąpienia Rzecznika w tej sprawie.
Będę się z tym przypominał, zwłaszcza że przykłady, które Pan podaje, pokazują problem od innej strony. Zdajemy sobie sprawę, że problem biegłych jest jednym z fundamentalnych problemów w polskim wymiarze sprawiedliwości. Dopóki nie zostanie poprawiony, sytuacja w sądach się nie poprawi. Tymczasem niestety nasza debata o sądownictwie sprowadza się do problemów obsadzania stanowisk w sądach.
Likwidacja oddziałów w szpitalu. Organizacja służby zdrowia
Czy nie jest naszym prawem obywatelskim, by z usług zdrowotnych korzystać na miejscu, a nie dojeżdżać do innego miasta? U nas likwidowane są oddziały w szpitalach. Zamknięta została w Zabrzu dobrze funkcjonująca chirurgia dziecięca.
RPO: Ale wszędzie dojedziecie tu Państwo najdalej w godzinę. My znamy przypadki, np. z Czaplinka, gdzie do każdego dużego miasta jest kilkadziesiąt kilometrów. Śląsk i Zagłębie są w wyjątkowo dobrej sytuacji.
Przy ograniczonych zasobach finansowych i generalnych problemach służby zdrowia musimy się raczej skupiać na tym, by tam ludziom było łatwiej.
Barbara Imiołczyk: Nasza służba zdrowia jest w dramatycznej sytuacji. Są miejsca, gdzie po prostu nie ma lekarzy (ci, którzy pracują, są w wieku emerytalnym), średnia wieku pielęgniarek przekroczyła 50 lat.
- Byłoby zatem dobrze, gdyby nasze władze samorządowe to powiedziały: że nie radzą sobie i nie są w stanie zapewnić takiej opieki, jakiej oczekujemy. Nikt jednak tego nie mówi i człowiek dowiaduje się o tym dopiero wtedy, gdy szuka pilnie pomocy dla dziecka z ostrym wyrostkiem. A jeśli nie ma samochodu, to dojazd do lekarza może nawet na Śląsku zająć tyle, co w Czaplinku.
- To jakie są realnie prawa obywateli do ochrony zdrowia?
RPO: Definiuje je Konstytucja w art. 68. Możemy przyjąć, że obowiązki państwa są jasno określone w przypadku katastrof czy epidemii. Reszta jest jednak zdefiniowana w ustawach. Konstytucja mówi nam zatem, jak powinniśmy myśleć o ochronie zdrowia. Reszta zależy od polityki państwa, od tego ile pieniędzy i w jaki sposób dzielimy. Stąd zresztą ostatni spór w kraju.
Ubezpieczenie osób wykonujących społecznie funkcje publiczne
Jako przedstawicielka rady seniorów jeżdżę na różne konferencje i spotkania. Ale nie jestem ubezpieczona od następstw nieszczęśliwych wypadków. Czy zatem ewentualny wypadek mógłby być traktowany jako wypadek przy pracy – skoro nikt mnie formalnie nie wysyła (tylko zachęca do wyjazdu) i nie dostaję delegacji?
RPO: Musimy to sprawdzić. Może jest już gdzieś w Polsce dobra praktyka, z której warto skorzystać?
Prawa kobiet. 100-lecie praw kobiet
Z okazji stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę Kongres Kobiet chce przypomnieć także, że jest to stulecie praw wyborczych kobiet. Szukamy chętnych do współpracy i zachęcamy do tego także Biuro Rzecznika.
RPO: Rzecznik wspiera prawa kobiet wszędzie tam, gdzie może. Dostarczamy argumenty i składamy świadectwo w sprawi e ograniczania praw kobiet. Zajmujemy się:
- opieką okołoporodową
- przemocą domową
- prawami reprodukcyjnymi
- przemocą wobec osób starszych
Prawa osób bezrobotnych
Nasze urzędy pracy uważają, że osoby bezrobotne nie mogą prowadzić działalności społecznej, bo przestają być „dyspozycyjne” wobec urzędu pracy.
RPO: Niemożliwe!
- Tak.
RPO: Zatem proszę to zgłosić. To jest właśnie rzecz do podjęcia, zadanie dla nas.
Ważne linki:
- Raport NIK o zapobieganiu bezdomności zwierząt (o którym byla mowa na spotkaniu)
- Wystapienie RPO w sprawie biegłych sądowych - o której była mowa na spotkaniu w Gliwicach
- Kongres Praw Obywatelskich RPO 8-9.12.2017, o którym była mowa
- Rapoort RPO o domach pomocy społecznej, m.in. o przemocy wobec osób starszych, o której była mowa na spotkaniu
- Wsparcie dla osób chorych na Alzheimera i ich rodzin - relacja z konferencji (wraz z nagraniem), o której była mowa na spotkaniu w Gliwicach
- Ankieta RPO o dobrych lokalnych praktykach dla seniorów (o której była mowa na spotkaniu)