Uczeń mniejszości narodowej nie może wybrać tego języka jako nowożytnego. RPO pisze do MEN
- Uczeń z mniejszości narodowej - który w szkole uczy się jej języka - nie może wybrać jego nauki na lekcjach języka nowożytnego
- Na problem skarżą się przede wszystkim organizacje mniejszości niemieckiej w Polsce
- Konieczność porozumienia podkreśla Komitet Doradczy Rady Europy ds. Konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych
- RPO wystąpił do ministra edukacji, aby zapewnił dzieciom z mniejszości niemieckiej pełną realizację ich prawa do nauki języka mniejszości
Chodzi o problem nauczania języka niemieckiego - jako języka mniejszości - oraz równolegle jako języka obcego nowożytnego (jednego z dwóch obowiązkowych w klasach VII i VIII szkoły podstawowej). W 2018 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej na nowo zinterpretowało przepisy prawa oświatowego, która zobowiązała szkoły do rozdzielenia obu form nauczania języka niemieckiego. Interpretacja obowiązuje od roku szkolnego 2019/2020.
Przepisy gwarantują prawo do nauki własnego języka mniejszości narodowej lub etnicznej. W ocenie MEN uczeń, który uczestniczy w nauce własnego języka mniejszości narodowej, nie może uczyć się równolegle tego samego języka jako obcego nowożytnego. Aby zatem zrealizować obowiązek nauki języka obcego nowożytnego, uczeń musi wybrać język nowożytny inny niż język, którego uczy się jako języka mniejszości.
Według resortu traktowanie języka mniejszości narodowej jako języka obcego nowożytnego pozbawiałoby uczniów deklarujących chęć nauki języka mniejszości prawa do nauki na II etapie edukacyjnym (klasy VII-VIII) dwóch języków obcych.
Przeciwną interpretację niż MEN przedstawia opinia Biura Analiz Sejmowych z 16 maja 2018 r. Według niej żaden przepis nie wyłącza możliwości jednoczesnego nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości i języka obcego nowożytnego. Jedyne ograniczenie dotyczy egzaminu maturalnego. Absolwent, który uczył się języka danej mniejszości narodowej, nie może wybrać języka tej mniejszości na maturze z języka obcego nowożytnego.
Na interpretację przepisów przez MEN zwrócił uwagę Komitet Doradczy Rady Europy ds. Konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych w IV opinii w sprawie Polski z 6 listopada 2019 r. Odniósł się do argumentów polskich władz, które w równoległym nauczaniu języka niemieckiego jako mniejszościowego i obcego dopatrywały się dyskryminacji uczniów nienależących do mniejszości - zobowiązanych do nauki i zaliczenia na II etapie edukacyjnym dwóch języków obcych, a nie, jak uczniowie z mniejszości, języka obcego i języka własnego.
Komitet wykazał zrozumienie, że uczniowie nienależący do mniejszości mogą czuć, że są w gorszym położeniu ze względu na obowiązek nauki dwóch języków obcych i konieczność przystąpienia do tych samych egzaminów z uczniami należącymi do mniejszości niemieckiej, którzy dzięki nauce języka niemieckiego jako mniejszościowego uzyskali swego rodzaju przewagę.
Jednocześnie jednak Komitet wyraził ubolewanie, że w obecnej sytuacji dzieci z mniejszości niemieckiej będą miały mniej możliwości, aby osiągnąć wysoki poziom znajomości własnego języka. A to właśnie ten cel Komitet uznał za nadrzędny. Wezwał on władze do znalezienia, w porozumieniu z przedstawicielami mniejszości niemieckiej, rozwiązania problemu, które zapewni uczniom tej mniejszości możliwość wystarczającej znajomości języka mniejszości.
W ocenie Adama Bodnara porozumienie takie jest szczególnie istotne z uwagi na rzeczywiste zagrożenie dla skutecznej realizacji prawa mniejszości niemieckiej do nauki własnego języka, jakie wiąże się z interpretacją przepisów przez MEN.
Po wdrożeniu tej zmiany uczniom, którzy korzystają z prawa do nauki języka niemieckiego jako mniejszości i tym samym podtrzymują swoją tożsamość kulturową, ogranicza się de facto możliwość wyboru obowiązkowego języka obcego nowożytnego.
Jak zwracają uwagę przedstawiciele mniejszości niemieckiej, po ukończeniu VI klasy szkoły podstawowej uczniowie i ich rodzice stają przed decyzją o kontynuacji nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości, uwzględniając perspektywę czasu i możliwości edukacyjnych dzieci. Może to doprowadzić do sytuacji, w której na ostatnim etapie edukacji w szkole podstawowej uczniowie będą zmuszeni do rezygnacji z formy podtrzymywania swej tożsamości kulturowej, jaką jest nauka języka mniejszości.
Adam Bodnar zwraca się do ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego o ponowną analizę sprawy - także pod kątem ewentualnej zmiany przyjętej interpretacji przepisów - w celu zapewnienia dzieciom z mniejszości niemieckiej pełnej i skutecznej realizacji przysługującego im prawa do nauki języka tej mniejszości.
XI.813.14.2019
Załączniki:
- Dokument