Spotkanie RPO z dziennikarzami – podsumowanie roku i wyzwania na przyszłość
25 stycznia 2023 r. RPO Marcin Wiącek i ZRPO Wojciech Brzozowski spotkali się w Biurze RPO z dziennikarzami. Głównymi tematami rozmowy było podsumowaniu działalności Rzecznika w ubiegłym roku i wyzwaniach na najbliższy czas.
Otwierając spotkanie Rzecznik podziękował dziennikarzom za przybycie i przedstawił prof. Wojciecha Brzozowskiego, który od 1 stycznia 2023 r. objął funkcję Zastępcy RPO.
Podkreślił jak wiele inicjatyw i aktywności RPO jest związanych z działalnością prasy i mediów oraz jak wiele inspiracji Biuro czerpie z działań dziennikarzy. Wiele wystąpień i interwencji zostało podjętych na podstawie informacji z mediów.
Następnie przedstawił w skrócie działalność Biura RPO w mijającym roku. Zwrócił uwagę, że z roku na rok następuje wzrost wpływających spraw. W ubiegłym roku do BRPO wpłynęło ponad 75 000 spraw, w tym ok. 3 000 wniosków o skierowanie skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego. Dzięki zwiększeniu budżetu RPO udało się stworzyć osiem nowych etatów w zespołach zajmujących się analizą tych wniosków i sporządzaniem skarg nadzwyczajnych.
Przedstawiając dane statystyczne wspomniał, że interesanci zainteresowani bezpośrednim kontaktem mogą przyjść zarówno do biura w Warszawie, ale i biur Pełnomocników Terenowych czy punktów przyjęć interesantów. Około 1400 osób skorzystało z tej możliwości w ubiegłym roku. Ponadto na infolinię RPO w mijającym roku zadzwoniło ok 35 tysięcy osób.
Marcin Wiącek poinformował również o planach stworzenia całodobowej linii interwencyjnej dla osób, które potrzebują pomocy w związku z pobytem w szeroko rozumianych miejscach pozbawienia wolności jak np. komendy policji. Wspomniał też o planowanym zwiększeniu liczby etatów w Krajowym Mechanizmie Prewencji Tortur.
Zastępca RPO Wojciech Brzozowski zwrócił uwagę, że jest osobą, która nigdy wcześniej nie miała szczególnego kontaktu z mediami, ale ma nadzieję, że kontakty z dziennikarzami będą owocne. - Mam poczucie, że jestem z państwem w stanie bardzo wiele zrobić i na to liczę – dodał.
Zwrócił uwagę że praktycznie nie miał czasu na wdrożenie na stanowisku Zastępcy RPO, gdyż podejmował działania już od pierwszego dnia. Opowiedział o pierwszej interwencji, która podejmował w pierwszych dniach stycznia, w nocy z soboty na niedzielę. Chodzi o sprawę obywateli Afganistanu znalezionych na bagnach w Siemianówce.
Podkreślił, że przyjęcie propozycji objęcia funkcji ZRPO to dla niego bardzo ważne doświadczenie o niebywałej sprawczości, bo wiele z podejmowanych działań ma bezpośrednie przełożenie na rzeczywistość.
- Niezależnie od ogromu stresu, jaki nadal się wiąże z tą funkcją, jest to dla mnie źródłem wielkiej satysfakcji – dodał i podkreślił że zawsze jest do dyspozycji dziennikarzy.
Dyskusja
W trakcie dyskusji z dziennikarzami RPO był pytany między innymi o sprawy związane z uchodźcami, zarówno w kontekście uchodźców przybywających do Polski w związku z wojną w Ukrainie, ale też i kryzysu na granicy Polski i Białorusi.
Rzecznik zreferował najważniejsze podejmowane działania od wybuchu wojny, opowiedział jak zmieniał się charakter wyzwań z tym związanych.
Podkreślił, że wysoko ocenia ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy, mimo pewnych mankamentów, na które zwracał uwagę w licznych wystąpieniach i uwagach do kolejnych jej nowelizacji.
Zwrócił uwagę, że trzeba zakładać, że wielu obywateli Ukrainy pozostanie w Polsce, niezależnie od tego, kiedy wojna się skończy. Już teraz należy zastanowić się jak trzeba sprostać tej sytuacji o podejmować systemowe rozwiązania.
Mówił też o problemach, które coraz częściej się pojawiają, dotyczących np. problemów mieszkaniowych uchodźców, edukacji czy bariery językowej. Wiele problemów dotyczy też osób z niepełnosprawnościami, w kontekście odmiennych systemów orzekania o niepełnosprawności.
Podkreślił, że każdy obywatel Ukrainy ma możliwość skontaktowania się bezpośrednio z Biurem RPO, bo na infolinii Rzecznika pracują osoby posługujące się językiem ukraińskim. Zwrócił przy tym uwagę, że do BRPO praktycznie nie wpływają skargi od obywateli Ukrainy, a głównie są to pytania o porady czy informacje. Ukraińcy często nie są w stanie prawidłowo zorientować się w gąszczu przepisów i przysługujących im uprawnień.
- Gdy chodzi o sytuację na granicy polsko-białoruskiej, to jest ona całkowicie odmienna – mówił RPO. Wynika to z tego, że osoby przekraczające granicę polsko-ukraińską są objęte decyzją unijną o tymczasowej ochronie, a sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest regulowana przepisami ogólnymi dotyczącymi uchodźców.
Przypomniał, że obowiązkowi zabezpieczenia nienaruszalności i integralności terytorium Polski towarzyszy zasada, zgodnie z którą każdy człowiek przebywający na terytorium Polski podlega ochronie wynikającej z przepisów krajowych i międzynarodowych.
- Rolą RPO jest przypominanie władzy o standardach, umowach międzynarodowych, konwencjach – mówił Marcin Wiącek i zaznaczył, że są one jednoznaczne i mówią, że człowieka można wydalić na terytorium innego kraju, ale po zagwarantowaniu mu określonych procedur, zbadaniu jego indywidualnej sytuacji.
- Niestety polskie prawo wprowadza regulacje, które są niezgodne z tym standardem, czyli procedurę zawrócenia do linii granicy zwanej pushbackiem – zaznaczył RPO. Dodał, że spodziewa się niedługo, ze strony ETPCz kolejnej fali wyroków stwierdzających naruszenie Konwencji przez Polskę.
- Mamy już całą kaskadę orzeczeń dotyczących władzy sądowniczej. Ta nowa fala może stawiać Polskę w nieco gorszym świetle, bo będziemy mieć do czynienia z orzeczeniami, że Polska naruszyła zakaz tortur i nieludzkiego traktowania – mówił Rzecznik.
- Należy zmienić prawo i da się to zrobić, aby chroniąc granicę Polski jednocześnie uwolnić nasz kraj od tego typu zarzutów – podkreślił i zaznaczył, że procedura musi być spójna ze standardami, którymi Polska jest związana.
ZRPO Wojciech Brzozowski dodał, że sytuacja na granicy z Białorusią jest zła. - Jest to rozlany, przewlekły kryzys humanitarny, który trwa tam od dawna, o którym za mało się mówi - powiedział i podzielił się swoimi doświadczeniami ze styczniowej wizyty na Podlasiu.
- Po spotkaniu z aktywistami dowiedziałem się bardzo wielu szczegółów, które każą mi na to spojrzeć nie tylko okiem prawnika, ale też przez okulary empatii czy emocji.
W przedmiocie problemu ubóstwa energetycznego Marcin Wiącek powiedział, że monitoruje wszelkie projekty zmian prawa wpływające na ceny energii. Przychylnie odniósł się również do pomysłu uchylenia tzw. zasady 10h zawartej w ustawie wiatrakowej.
Zapytany o legitymowanie obywateli przez funkcjonariuszy Policji RPO podkreślił, że problem nadużywania uprawnień przez Policję obecny jest w Polsce od wielu lat. Rzecznik zdecydował się na podjęcie wystąpienia po ustaleniu przez pracowników Biura, że policjanci otrzymują wytyczne wskazujące minimalną liczbę wylegitymowanych osób. Marcin Wiącek podkreślił, że Policja nie może arbitralnie podejmować czynności wobec obywateli, a czynności wobec konkretnego obywatela powinny mieć podstawę, np. podejrzenie popełnienia przestępstwa.
Rzecznik przypomniał również, że uczestnicy legalnych zgromadzeń mają prawo do pozostania anonimowymi. Jedynie organizator wydarzenia ma obowiązek podania swojego imienia i nazwiska.
Zapytany o okoliczności odwołania Hanny Machińskiej ze stanowiska zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich RPO podkreślił, że podobnie jak jego poprzednicy, skorzystał w tym zakresie ze swojego ustawowego uprawnienia. Swoje stanowisko wyjaśnił wielokrotnie w wypowiedziach dla mediów, jak i rozmowach z przedstawicielami organizacji społecznych.
Marcin Wiącek w odpowiedzi na pytanie o zmiany w kodeksie wyborczym wyjaśnił, że nowe przepisy są analizowane przez pracowników Biura RPO. Wskazał, że pozytywnie ocenia zmiany dążące do walki z wykluczeniem transportowym wyborców, jednak nie powinny być one ograniczone do gmin wiejskich i miejsko-wiejskich.
Na pytanie o ewentualną odpowiedzialność karną osób, które przeprowadzają push-backi rzecznik podkreślił, że w Polsce odpowiedzialność karna ma charakter indywidualny, a nie zbiorowy - zatem nie można odpowiedzieć na takie pytanie w oderwaniu od oceny okoliczności konkretnej sprawy. Wskazał jednak, że prawo karne w Polsce nakazuje udzielania pomocy osobom, których życie lub zdrowie jest zagrożone. Natomiast obowiązkiem Rzecznika Praw Obywatelskich jest zawiadomienie prokuratury o możliwym przestępstwie za każdym razem, gdy dowie się o wskazujących na to okolicznościach.
Marcin Wiącek podkreślił, że wydalanie kogokolwiek na terytorium Białorusi nie powinno być dozwolone, ponieważ jej władze nie gwarantują bezpieczeństwa od tortur lub nieludzkiego traktowania.
Zapytany o sprawy z zakresu prawa rodzinnego, którymi zajmuje się RPO, Marcin Wiącek przedstawił swoje stanowisko w sprawie przepisów nakładających kary na rodziców za niedoprowadzenie dziecka na spotkanie z drugim rodzicem - nawet, jeżeli dziecko to nie chce się z nim spotykać. Zwrócił uwagę na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2022 r. wskazujący na niekonstytucyjność tych przepisów i przypomniał, że zwrócił się do Senatu z wnioskiem o zajęcie się jego implementacją, jednak prace ustały.