Czy w mediach Polska Press był zakaz pisania o WOŚP? Odpowiedź prezesa spółki dla RPO
- W gazetach należących do Polska Press mogło dojść do przypadków naruszenia wolności działalności dziennikarskiej - wynika z doniesień mediów i wniosku do RPO
- Rzecznik Praw Obywatelskich pyta o takie przypadki prezesa Zarządu Polska Press Sp. z o.o. Stanisława Bortkiewicza
- AKTUALIZACJA: Dziennikarze nie otrzymali wytycznych dotyczących ograniczenia się czy powstrzymania od pisania o WOŚP w kontekście, na który powołuje się Pan Rzecznik - odpisał prezes Stanisław Bortkiewicz (całość odpowiedzi w załączniku)
- Dodał, że apel członka Zarządu odpowiedzialnego za redakcje do dziennikarzy miał charakter przypomnienia, iż jeśli nie są w stanie obiektywnie pisać o tej zbiórce publicznej (ze względu np. na własne zaangażowanie w działania fundacji - w szczególności w charakterze wolontariuszy) - odnośnie której część opinii publicznej zgłasza wątpliwości co do finansowania Przystanku Woodstock ze środków fundacji, kosztów usług zlecanych spółkom, w których władzach zasiada prezes fundacji, oraz odnośnie wynagrodzeń członków zarządu fundacji - które zgodnie z oświadczeniami zarządu OPP wynagrodzeń nie pobierają, podczas gdy co innego wynika z oficjalnych sprawozdań fundacji, to niech nie piszą o niej w ogóle - bo taka informacja będzie informacją wybiórczą.
Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynął wniosek obywatelki, w którym wskazuje, że w gazetach należących do Polska Press występuje zjawisko zwalniania dziennikarzy z pracy w związku z treścią przygotowanych przez nich artykułów. Dodatkowo wnioskodawczyni, powołując się na publikację prasową, sygnalizuje, że dziennikarze otrzymali zakaz „informowania o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, a Jerzego Owsiaka przedstawia się jako złodzieja"
Analizując wniosek, Rzecznik dotarł do informacji prasowych o dziennnikarzu „Dziennika Polskiego" od 30 lat, który po publikacji felietonu dotyczącego usług oferowanych przez InPost oraz Pocztę Polską otrzymał od członka zarządu Polska Press Sp. z o.o. Doroty Kani zwolnienie dyscyplinarne w trybie natychmiastowym.
Z artykułu wynika, że przyczyną zwolnienia był jego felieton, w którym sugerował, że firma InPost oferuje usługi lepsze niż Poczta Polska. Ostatecznie zwolnienie zostało cofnięte, zaś dziennikarzowi zaproponowano inną umowę, z której wynikało m. in., że nie będzie mógł publikować na łamach dziennika (miał odpowiadać tylko za biznesowe dodatki specjalne).
Kierując się ochroną wolności słowa w aspekcie wolności działalności dziennikarskiej (art. 54 ust. 1 w związku z art. 14 Konstytucji RP), RPO Marcin Wiącek prosi prezesa o odniesienie się do wniosku obywatelki, zwłaszcza czy faktycznie dziennikarze Polska Press otrzymali wytyczne, z których wynikało, że powinni się ograniczyć, a najlepiej całkowicie się powstrzymać, od pisania o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy.
Ponadto RPO pyta, czy dziennikarz otrzymał zwolnienie dyscyplinarne, jeśli tak to z jakiej przyczyny i czy faktycznie zaproponowano mu umowę z innym zakresem obowiązków i czy wpływ na nowe warunki miał jego felieton.
VII.564.429.2023