RPO w mediach o sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym, wyborach i procedurze liczenia głosów oddanych za granicą oraz o stanowieniu prawa
Marcin Wiącek 8 maja 2023 r. w programie „Rozmowa Piaseckiego” w TVN24 mówił m.in. o funkcjonowaniu Trybunału Konstytucyjnego i możliwych rozwiązaniach obecnej sytuacji związanej z jego posiedzeniami, kwestii liczenia głosów w wyborach oddanych w zagranicznych komisjach wyborczych oraz o projekcie ustawy zapobiegającej seksualizacji dzieci.
Trybunał Konstytucyjny
Rzecznik odniósł się do proponowanych przez PiS zmian zasad funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego, dotyczących m.in. zmniejszenia minimalnej liczebności pełnego składu Trybunału z 11 sędziów do 9.
– Jest to rozwiązanie wyłącznie doraźne, ale w żaden sposób nie rozwiąże głębokiego kryzysu, w jakim pozostaje w tej chwili ta instytucja – mówił.
– To jest kryzys w jakim tkwi instytucja i nie możemy tej sprawy rozwiązać „na szybko”. Potrzebna jest refleksja i gruntowna reforma zasad działania tego organu – podkreślił Rzecznik.
– Dyskutujemy o ustroju jednego z najważniejszych konstytucyjnych organów państwa. Przepisy regulujące procedurę przed tym organem powinny być uchwalane w sposób systemowy, kompleksowy, a mamy do czynienia z próbą rozwiązania jednego konkretnego problemu – zaznaczył.
– Nie może być takiej sytuacji, w której grupa sędziów odmawia orzekania w Trybunale Konstytucyjnym – mówił RPO i podkreślił, że ta sytuacja paraliżu działania konstytucyjnego organu państwa jest wykluczona w państwie prawa i należałoby jej zaradzić w drodze ustawodawczej.
– Zasady funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego wymagają fundamentalnych zmian prawodawczych, ponieważ ta instytucja funkcjonuje w sposób, który jest nieakceptowany przez Europejski Trybunał Praw Człowieka – podkreślił i przypomniał o wniesionej przez Komisję Europejską skardze do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, związanej ze składem Trybunału Konstytucyjnego.
– Bez gruntownych zmian w tym zakresie tego typu wątpliwości nie zostaną usunięte i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego po prostu nie będzie uznawane za wywołujące skutki prawne na poziomie Rady Europy, na poziomie Unii Europejskiej – zaznaczył RPO.
– Nie może być w państwie prawa sytuacji, w której nie funkcjonuje konstytucyjny organ państwa.
– To jest to sytuacja, którą w drodze ustawodawczej, a być może również w drodze nowelizacji Konstytucji należałoby rozwiązać – podkreślił RPO.
– Ten problem powinien być rozwiązany po to, aby orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego były respektowane przez sędziów krajowych i europejskim – dodał.
RPO mówił także o próbach wywierania wpływu na sędziach TK:
– W standardach państwa prawa udział wszelkich podmiotów zewnętrznych w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym odbywa się w formach przewidzianych przez ustawę o procedurze przed Trybunałem Konstytucyjnym.
– W państwie prawa wszelka ingerencja podmiotów zewnętrznych w działalność Trybunału Konstytucyjnego powinna się odbywać w formach przepisanych prawem a nie w innych – zaznaczył RPO.
Wybory i głosowanie za granicą
Marcin Wiącek mówił o procedurze liczenia głosów wyborczych oddanych w komisjach zagranicznych oraz o symulacjach, które pokazały, że głosy te mogą nie zostać policzone na czas.
– W państwie demokratycznym nie powinno mieć miejsce rozwiązanie, zgodnie z którym głosowanie jakiejś grupy wyborców z mocy prawa uznaje się za niebyłe – podkreślił Rzecznik.
– Mówimy o zagranicznych komisjach wyborczych, bo w odniesieniu do polskich komisji wyborczych to nie obowiązuje – zaznaczył M. Wiącek i mówił o sytuacjach, w których głosy te mogą nie zostać policzone na czas. – Tego typu przypadki powinny być rozstrzygane indywidualnie, a nie w sposób generalny – dodał.
– Odbyły się bardzo wiarygodne symulacje, zgodnie z którymi niektóre komisje wyborcze mogą po prostu nie zdążyć policzyć głosów w ciągu 24 godzin – mówił Rzecznik i jako przyczyny podał: brak głosowania korespondencyjnego w najbliższych wyborach oraz wydłużoną procedurę liczenia głosów, ze względu na wprowadzony ostatnią nowelizacją kodeksu wyborczego zakaz liczenia głosów w tzw. podgrupach.
– Z tych dwóch przyczyn wyniki symulacji są takie, że część komisji wyborczych np. w Wielkiej Brytanii może nie zdążyć z tym, aby policzyć głosy i wówczas głosowanie uznane zostanie za niebyłe.
– Niedopuszczalna w państwie demokratycznymi jest sytuacja, w której wyborca prawidłowo korzysta ze swojego prawa zgodnie z procedurami i następnie, na skutek okoliczności niezależnych od tego wyborcy, związanych z funkcjonowaniem administracji, tak naprawdę jego głos uznawany zostaje za nieistniejący, nie ma przełożenia na wynik wyboru – zaznaczył Rzecznik.
– Czynne prawo wyborcze każdego obywatela nie sprowadza wyłącznie do tego, że można pójść, zakreślić krzyżyki i wrzucić do urny. Głos powinien mieć przełożenie na wynik wyborów – podkreślił.
Projekt ustawy zapobiegającej seksualizacji dzieci
RPO zapytany o opinię na temat obywatelskiego projektu ustawy, która ma zapobiegać seksualizacji dzieci powiedział:
– Przeczytałem projekt ustawy, który ma na celu rozwiązanie pewnego problemu. Posługuje się on sformułowaniem takim, że zakazana jest współpraca szkół z instytucjami i organizacjami społecznymi, które w swoich zadaniach mają seksualizację dzieci.
– Jako prawnik muszę powiedzieć, że nie jestem w stanie odtworzyć treści tego pojęcia. To jest pojęcie, które nie jest prawnie opisane, nie jest opisane w projekcie ustawy.
– To jest błąd na poziomie legislacyjnym. Przepisy ustawy tworzy się w taki sposób, aby wiedzieć, czego one dotyczą. Tu mamy pojęcie, które zostało niedookreślone.
– Przepisy prawa powinny być precyzyjne, zwłaszcza w tak newralgicznej kwestii.