Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Romów
8 kwietnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Romów. Romowie mieszkają w Polsce, są polskimi obywatelami, ewentualnie obywatelami innych krajów Unii Europejskiej. Wielu z nich żyje jednak w warunkach trudniejszych niż pozostali obywatele.
Przez dekady państwo nie zauważało Romów, bo łatwiej było ich nie widzieć, przymykać oko na wykluczenie, jakiego doświadczali, niż rozwiązywać problemy, wspierać w normalnym życiu i jednocześnie tworzyć szansę na utrzymanie i rozwój unikatowej romskiej kultury. A taka droga zawsze więcej kosztuje. Dopiero lata 90. to początek myślenia o prawie Romów do edukacji. Wraz z XXI wiekiem zaczęto zaś projekt integracji i wyrównywania szans.
Sytuacja mniejszości romskiej w Polsce zaczęła się stopniowo poprawiać dzięki aktywności licznych organizacji romskich, ale i funkcjonowaniem kolejnych edycji rządowego Programu integracji społeczności romskiej w Polsce. Jego celem jest lepsza integracja społeczna Romów nie poprzez doraźną pomoc, lecz wypracowanie mechanizmów, które trwale poprawią sytuację społeczno-ekonomiczną tej społeczności – przez wsparcie edukacji, rozwoju romskiej kultury i języka romani, aktywizację zawodową, ochronę zdrowia i dobrą sytuację mieszkaniową.
Nic o nas, bez nas - RPO w dyskusji "Formy zamieszkiwania. Własnym głosem o sobie"
RPO Adam Bodnar wziął udział w webinarium "Formy zamieszkania. Własnym głosem o sobie".
Debata była tłumaczona na polski język migowy oraz język rumuński. Można było oglądać ją na Facebooku on line 8 kwietnia 2021 o godz. 18.00.
Celem spotkania była dyskusja na temat tymczasowych form zamieszkiwania z perspektywy doświadczenia przymusowego przemieszczania się Romów oraz konieczności dostosowywania się do nowych warunków życia. Omówiony został temat samowolnego osadnictwa i nomadyzmu. Debata odbyła się w ramach cyklu pt. Sąsiedztwo nie/widzialne, którego celem jest budowanie platformy do współpracy i rozmowy na tematy związane z sąsiedztwem, rasizmem, edukacją i różnymi formami wykluczenia. Udział wzięli Adam Bodnar oraz Veda Popovici, a spotkanie prowadziła socjolożka Katarzyna Czarnota.
Veda Popovici – mieszkająca w Bukareszcie aktywistka polityczna. Poza działalnością oganizatorską działa poprzez sztukę, teorię i nauczanie, ze szczególnym naciskiem na myśl dekolonialną, feminizm intersekcjonalny, antyfaszyzm i materialne możliwości tworzenia wspólnego dobra. Jej działalność polityczna rozwijała się w ramach różnych antyautorytarnych, anarchistycznych i feministycznych kolektywów, takich jak Macaz, the Alternative Library, Dysnomia i Gazette of Political Art. Poświęcając się radykalnym działaniom na rzecz mieszkalnictwa, współzałożyła Wspólny Front na rzecz Praw Mieszkaniowych (Common Front for Housing Rights) w Bukareszcie. Od 2019 roku jest moderatorką Europejskiej Koalicji na Rzecz Prawa do Mieszkania i Miasta (European Action Coalition for the Right to Housing and the City), a w 2020 roku prowadziła kampanię dla krajowej federacji na rzecz radykalnej sprawiedliwości mieszkaniowej Block for Housing.
Katarzyna Czarnota – doktorantka na Wydziale Socjologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W swojej pracy badawczej wykorzystuje metodologię critical action-research, koncentrując się na ukazaniu sposobów łączenia teorii z praktyką badawczą i działaniem o charakterze społecznym. Współpracowała m.in. z Pracownią Pytań Granicznych, Uniwersytetem Artystycznym w Poznaniu, Centrum Badań Migracyjnych przy UAM, polską edycją Le Monde diplomatique. Współzałożycielka Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów.
Wydarzenie zorganizowała poznańska Galeria Miejska Arsenał, wpisuje się ono w cykl spotkań pt. Sąsiedztwo nie/widzialne.
Rzecznik opowiadał o problemach Romów w Maszkowicach – sprawą tą zajmowali się już RPO Irena Lipowicz i RPO Janusz Kochanowski, przełom nastąpił dopiero niedawno, po zdecydowanej interwencji u Jarosława Kaczyńskiego. Rzecznik tłumaczył, że sprawa ta budziła silne poczucie frustracji w Biurze, bo pomimo licznych starań sytuacja się nie poprawiała, mieszkańcy osiedla żyli w ubóstwie i fatalnych warunkach mieszkaniowych. Tymczasem Romowie są obywatelami UE i mają prawo korzystać z wszystkich praw i wolności przysługujących zgodnie z prawem unijnym. Niestety w wielu sytuacjach nie działa to w ten sposób, natomiast Romowie muszą mierzyć się z powszechnymi wyzwaniami obywateli Polski, czyli trudnym dostępem do mieszkalnictwa socjalnego oraz brakiem zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych – tłumaczył RPO.
Rada gminy może określać kryteria osób, którym przysługuje pierwszeństwo przyznania lokali socjalnych. Z praktyki Biura wynika, że zazwyczaj są to np. osoby zamieszkujące lokale do rozbiórki, osoby doświadczające przemocy domowej, osoby zamieszkujące ośrodki interwencji kryzysowej, osoby zagrożone bezdomnością, osoby z niepełnosprawnością, rodziny wielodzietne. RPO powiedział, że nie słyszał o programach kierowanych w szczególności do Romów, natomiast mogą oni również korzystać z tych innych przesłanek. Czasami pojawia się jednak bariera administracyjna, przydałoby się wsparcie dla społeczności romskich w przechodzeniu tych procedur.
Rzecznik wspominał o lokalnych programach, które miały zaadresować problemy mieszkaniowe Romów. Odniósł się także do działań organizacji pozarządowych, tłumacząc, że dopóki system centralny i samorządowy mieszkalnictwa jest niewydolny, to działania NGOs są pracą doraźną, która nie jest niestety w stanie trwale rozwiązać problemów braku bezpiecznego dachu nad głową. Priorytetem państwa powinno być budowane mieszkań socjalnych lub w cenach dostępnych dla osób w potrzebie mieszkaniowej, a niestety dalej mamy do czynienia z sytuacją „za krótkiej kołdry”, podejmowane działania są zdecydowanie niewystarczające – tłumaczył Rzecznik.