Koronawirus. Możliwe znaczne ograniczenia praw pracowniczych. RPO interweniuje u Głównego Inspektora Pracy
- Prawo pozwala w okresie epidemii na znaczne ograniczenie uprawnień pracowniczych – alarmuje Rzecznik Praw Obywatelskich
- W wielu przedsiębiorstwach, m.in. z sektora rolno-spożywczego, pracodawca może zmieniać godziny pracy zatrudnionych, żądać pracy nadliczbowej, czy bycia w gotowości do pracy we wskazanym miejscu
- Nie określono zaś ani trybu wprowadzania tych ograniczeń, ani zasad rekompensowania pracownikom zwiększonego wymiaru pracy
- Adam Bodnar wnosi, aby sprawę zbadała Państwowa Inspekcja Pracy
Na podstawie obecnego przepisu ustawy "koronawirusowej" z 2 marca 2020 r. (art. 15x), wobec ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii pracodawca w tym okresie może:
- zmienić system lub rozkład czasu pracy pracowników w sposób niezbędny dla zapewnienia ciągłości funkcjonowania przedsiębiorstwa lub stacji;
- polecić pracownikom świadczenie pracy w godzinach nadliczbowych w zakresie i wymiarze niezbędnym dla zapewnienia ciągłości funkcjonowania przedsiębiorstwa lub stacji;
- zobowiązać pracownika do pozostawania poza normalnymi godzinami pracy w gotowości do wykonywania pracy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę, przepisu art. 1515 § 2 zdanie drugie Kodeksu pracy nie stosuje się;
- polecić pracownikowi realizowanie prawa do odpoczynku w miejscu wyznaczonym przez pracodawcę.
Przepisy te stosuje się nie tylko do przedsiębiorstw zapewniających funkcjonowanie systemów i obiektów infrastruktury krytycznej (np. szpitali), ale także m.in. przedsiębiorstw sektora rolno-spożywczego, wytwarzających lub dostarczających żywność.
Możliwe jest zatem znaczne ograniczenie uprawnień pracowniczych. Przepisom tym nie towarzyszą zaś regulacje co do trybu wprowadzania przez pracodawców takich ograniczeń oraz zasad rekompensowania pracownikom zwiększonego wymiaru pracy. Zmiany wprowadzono też bez konsultacji społecznych
Rzecznik uznaje za niezbędne zapewnienie przez inspekcję pracy nadzoru nad warunkami wykonywania pracy w podmiotach, których dotyczy art. 15x ustawy. Dlatego Adam Bodnar wniósł do Głównego Inspektora Pracy o podjęcie stosownych działań.
Wniosek w sprawie RPO dostał od posłanek i posłów Partii Razem. Odpowiedział im, że już 23 kwietnia 2020 r. wystąpił do MRPiPS i MZ o stanowiska, zwłaszcza co do zarzutów naruszenia przez tę regulację standardów konstytucyjnych, wymienionych w proteście Rady Krajowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. W ocenie Rady w ten sposób wprowadzono obowiązek pracy z naruszeniem standardów międzynarodowych i art. 65 Konstytucji. Rada wnosiła o usunięcie tych przepisów z ustawy.
Ograniczenia wolności pracy mogą zostać wprowadzone w stanach nadzwyczajnych jedynie w drodze ustawy. Europejska Konwencja Praw Człowieka zastrzega, że świadczenia wymagane w stanach nadzwyczajnych lub klęsk żywiołowych nie będą rozumiane jako zakazana praca przymusowa czy obowiązkowa. A w Polsce nie został ogłoszony jakikolwiek stan nadzwyczajny, określony w art. 228 Konstytucji.
Jak wynika z art. 233 ust. 3 Konstytucji, ograniczenia praw i wolności obywatela i człowieka - w tym również w zakresie szeroko pojętej wolności pracy - mogą być wprowadzone jedynie we wskazanym w Konstytucji stanie klęski żywiołowej. W Polsce ogłoszony został jedynie stan epidemii. Z tego względu RPO skierował do MRPiPS kolejne wystąpienie w tej sprawie.
Po otrzymaniu odpowiedzi Rzecznik dokona pogłębionej analizy zgodności art. 15x ustawy ze standardami konstytucyjnymi oraz prawa międzynarodowego i europejskiego.
III.7044.42.2020
Załączniki:
- Dokument