Problemy uchodźców wojennych w Przemyślu. RPO ponownie pisze do wojewody
- Do pomieszczenia noclegowego w punkcie recepcyjnym na dworcu PKP w Przemyślu wstęp mają tylko osoby z ważnym biletem na pociąg
- Centrum Pomocy Humanitarnej PCK oferuje zaś uchodźcom nocleg maksymalnie na 48 godz.
- Dlatego RPO prosi Wojewodę Podkarpackiego o postawienie przed dworcem ogrzewanych namiotów lub kontenerów oraz dodatkowych, bezpłatnych sanitariatów
O takich m.in. problemach zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Valeri Vachev pisze do Ewy Leniart, wojewody podkarpackiego.
RPO dziękuję za jej odpowiedź z 24 listopada 2022 r. ws. osób narodowości romskiej - uchodźców wojennych z Ukrainy, przebywających na dworcu kolejowym w Przemyślu.
Zarazem odnosi się do wyjaśnień, uwzględniając obserwacje przedstawicieli Biura RPO, którzy 30 listopada-1 grudnia odwiedzili punkt recepcyjny na dworcu kolejowym w Przemyślu. Wskazuje tak ze na potrzeby sygnalizowane przedstawicielom Biura przez wolontariuszy udzielających pomocy uchodźcom wojennym z Ukrainy.
Wojewoda podkreśliła doraźny charakter pomocy uzyskiwanej w punkcie recepcyjnym, skierowanej głównie do matek z małymi dziećmi, osób chorych i starszych. Jak jednak ustalili przedstawiciele Biura RPO, pomoc ta, nawet w tym podstawowym zakresie, jest znacznie ograniczona. Do znajdującego się na dworcu pomieszczenia noclegowego wstęp mają bowiem jedynie osoby posiadające ważny bilet na pociąg.
A najbliższe Centrum Pomocy Humanitarnej, prowadzone przez Polski Czerwony Krzyż, przy ul. Lwowskiej 36 w Przemyślu, oferuje nocleg uchodźcom maksymalnie na 48 godzin, bez możliwości ponownego skorzystania.
Istnieje więc liczna grupa uchodźców wojennych, która nie może skorzystać z noclegu w punkcie recepcyjnym na dworcu kolejowym i dla której limitowany czas pobytu w Centrum Pomocy Humanitarnej jest zbyt krótki, aby znaleźć inne miejsce zakwaterowania lub podjąć decyzję co do dalszej podróży.
Problem ten dotyczy przede wszystkim, choć zapewne nie tylko, osób narodowości romskiej, które z wielu powodów, także ze względu na liczne negatywne stereotypy, nie mają zwykle szans na szybkie znalezienie noclegu w innych miejscach niż te, prowadzone przez władze publiczne czy organizacje pomocowe. Z tego właśnie powodu wiele osób pochodzenia romskiego, po nieudanej próbie relokacji do innego miejsca w kraju, wraca do Przemyśla. Te osoby zazwyczaj nie są uprawnione do skorzystania z pomieszczenia noclegowego w punkcie recepcyjnym, najczęściej więc nocują na korytarzach w budynku dworca.
Dlatego RPO prosi wojewodę o rozważenie możliwości postawienia przed dworcem ogrzewanych namiotów lub kontenerów. Pozwoliłoby to osobom niekwalifikującym się do noclegu w punkcie recepcyjnym lub w Centrum Pomocy Humanitarnej na odpoczynek w godnych warunkach. Jednocześnie poddaje pod rozwagę możliwość otwarcia centrum recepcyjnego w Przemyślu dla przybyłych do Polski z Ukrainy, które zapewniałoby możliwość długoterminowego kwaterowania.
Zgodnie z odpowiedzią wojewody osoby pochodzenia romskiego mają trudności z uzyskaniem pomocy również ze względu na barierę językową. Pracujący na dworcu wolontariusze potwierdzili tę okoliczność, podkreślając bariery w komunikacji z Romami, którzy posługują się językiem romani z elementami języka węgierskiego, jako że pochodzą z węgierskojęzycznych obszarów Ukrainy.
W związku z tym RPO prosi wojewodę o poświęcenie szczególnej uwagi problemowi braku tłumaczy, których obecność ułatwiłaby kontakt z przebywającymi na dworcu osobami pochodzenia romskiego. Pomoc taka, aby mieć trwały charakter, nie może opierać się na nieodpłatnym wolontariacie.
W odpowiedzi wojewoda potwierdził zły stan bezpłatnych sanitariatów przed dworcem. Z dostępnej w budynku dworca toalety można skorzystać za opłatą 3 zł. Tymczasem przybywający z Ukrainy uchodźcy z reguły nie dysponują polską walutą, a za toaletę na dworcu nie można płacić w hrywnach. To sprawia, że kilkadziesiąt przebywających na dworcu osób korzysta z kilku bezpłatnych sanitariatów.
Dysproporcja pomiędzy liczbą osób pozostających na dworcu, a liczbą bezpłatnych sanitariatów, jest najpewniej źródłem ich złego stanu. W związku z tym RPO prosi wojewodę o ustawienie dodatkowych, bezpłatnych sanitariatów.
Jak słusznie wskazała wojewoda, dworzec w Przemyślu jest głównym punktem relokacji uchodźców wojennych. Dlatego też należy ze szczególną uwagą pochylić się nad problemami i potrzebami zgłaszanymi przez pracujących na dworcu wolontariuszy.
Jedną z ich potrzeb było przywrócenie zlikwidowanego w sierpniu punktu medycznego. Wśród uchodźców są osoby szczególnie narażone na nagłe pogorszenie stanu zdrowia, w tym małe dzieci, osoby starsze, kobiety w ciąży. RPO prosi zatem wojewodę o podjęcie kroków sprzyjających wznowieniu punktu medycznego.
Inną sygnalizowaną potrzebą jest poprawa transportu pomiędzy dworcem a Centrum Pomocy Humanitarnej lub innymi miejscami, gdzie uchodźcy mogą otrzymać pomoc (np. w punkcie noclegowym w Radymnie) oraz postawienie ogrzewanych namiotów z gorącą herbatą przed budynkiem odprawy paszportowej. Codziennie stoją tam długie kolejki czekających na odprawę, wśród nich także osoby starsze i chore.
Przedstawiciele Biura RPO dostrzegli również problem wieloetapowego procesu podejmowania decyzji na temat organizacji i funkcjonowania punktu recepcyjnego, który obejmuje zarówno osoby pracujące w punkcie recepcyjnym, władze Przemyśla oraz Wojewodę Podkarpackiego, a także w niektórych przypadkach przedstawicieli PKP. W tym kontekście RPO prosi wojewodę o odniesienie się do tego problemu.
XI.540.77.2022