Znów udało się powstrzymać odebranie dziecka rodzinie
Sąd umieścił tymczasowo 16-letniego chłopca w instytucjonalnej pieczy zastępczej. Powód? Złe warunki mieszkaniowe rodziny w lokalu komunalnym. Gmina od wielu lat odmawiała przeprowadzenia jakiegokolwiek remontu. Poza tym rodzina ma orzeczoną eksmisję z prawem do lokalu socjalnego. Aby zapewnić dziecku prawidłowe warunki w czasie oczekiwania na lokal socjalny, rodzina wynajęła mieszkanie na wolnym rynku. Czyli przed odebraniem dziecka rodzina zmieniła dotychczasowe warunki bytowe i kurator o tym wiedział. Matka chłopca tłumaczyła też, że chłopiec ma problemy w nauce, ale rodzina stara się mu pomóc. Nie rozumiała więc, skąd tak dotkliwa ingerencja ze strony instytucji państwowych w jej rodzinę.
Badając sprawę, Rzecznik ustalił, że 16-latka umieszczono w pieczy zastępczej z uwagi na „skrajne zaniedbania opiekuńczo - wychowawcze ze strony matki, urągające godności ludzkiej warunki bytowe, które nie były związane ze złą sytuacją ekonomiczną rodziny”.
Przedstawiciel Rzecznika uczestniczył w posiedzeniu sądu w charakterze obserwatora. Sąd dopuścił wtedy opinię biegłych psychiatrów i psychologów oraz wysłuchał świadka.
Warunki mieszkaniowe się zmieniły, a opinia biegłych była korzystna dla rodziny. Dlatego sąd postanowił przywrócić pieczę matce nad małoletnim oraz oddał wykonywanie władzy rodzicielskiej nadzorowi kuratora. W uzasadnieniu ustnym sędzia mówiła o tym, że dotychczasowe warunki mieszkaniowe w lokalu komunalnym "naruszały godność ludzką".
Kwestia warunków w lokalu komunalnym i realizacja uprawnień do lokalu socjalnego będzie jeszcze badana w odrębnej sprawie.
BPW.7021.3.2018