Wyrok TK w sprawie ustawy o referendum (z wniosku RPO) wraz ze zdaniem odrębnym
Skrócenie i uproszczenie postępowań na gruncie art. 44 ustawy o referendum ogólnokrajowym i art. 35 ustawy o referendum lokalnym, jest uzasadnione funkcją, jaką one pełnią w toku kampanii referendalnej. Nie może to jednak prowadzić do naruszenia prawa do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej – stwierdził Trybunał Konstytucyjny.
20 kwietnia 2017 r. Trybunał Konstytucyjny ogłosił orzeczenie wydane na posiedzeniu niejawnym dotyczące wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie środków prawnych w kampaniach referendalnych (prawo do sądu).
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:
- art. 44 ust. 3 zdanie drugie ustawy z 14 marca 2003 r. o referendum ogólnokrajowym w zakresie, w jakim wyłącza dopuszczalność wznowienia postępowania, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 2 konstytucji;
- art. 35 ust. 3 zdanie trzecie ustawy z 15 września 2000 r. o referendum lokalnym w zakresie, w jakim wyłącza dopuszczalność wznowienia postępowania, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 2 konstytucji.
Orzeczenie zapadło jednogłośnie.
Zdanie odrębne do składu zgłosiła sędzia TK Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz.
Problem konstytucyjny przedstawiony we wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich sprowadzał się do tego, czy brak możliwości wniesienia skargi o wznowienie postępowania od prawomocnego postanowienia sądu apelacyjnego wydanego w ramach szczególnego postępowania w toku kampanii referendalnej, uregulowanego w art. 44 ustawy o referendum ogólnokrajowym i art. 35 ustawy o referendum lokalnym, stanowił niezasadne ograniczenie prawa do sądu, ze względu na naruszenie zasady sprawiedliwości proceduralnej.
Trybunał Konstytucyjny uznał, że skrócenie i uproszczenie postępowań na gruncie art. 44 ustawy o referendum ogólnokrajowym i art. 35 ustawy o referendum lokalnym jest uzasadnione funkcją, jaką one pełnią w toku kampanii referendalnej. Nie może to jednak prowadzić do naruszenia prawa do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej.
Elementem prawa do sądu i wynikającej z tego prawa zasady sprawiedliwości proceduralnej jest takie ukształtowanie przez ustawodawcę postępowania sądowego, aby zapadło w nim wiążące rozstrzygnięcie zgodne z prawem i nie zachodziła konieczność wzruszania prawomocnego orzeczenia.
Ze względu na różnorodność postępowań sądowych i kategorii spraw w nich rozstrzyganych, możliwa jest kolizja prawa do sądu z innymi wartościami konstytucyjnymi. Ustawodawca dokonując odpowiedniego ważenia kolidującego ze sobą prawa do sądu z innymi wartościami konstytucyjnymi, może przyznać pierwszeństwo tym innym wartościom. Ograniczenie prawa do sądu, choćby ze względu na uproszczenie lub przyspieszenie procedury, może zaś prowadzić do zmniejszenia prawdopodobieństwa uzyskania w toku postępowania rozstrzygnięcia zgodnego z prawdą materialną.
Trybunał stwierdził, że istotne ryzyko wydania orzeczenia sądowego niezgodnego z prawem lub prawdą materialną wymaga od ustawodawcy takiego ukształtowania procedury, aby w przypadku poważnych (szczególnych) wad istniała możliwość wzruszenia prawomocnego orzeczenia i wydania rozstrzygnięcia odpowiadającego wymogom praworządności.
Zdaniem TK, kształt postępowań prowadzonych w toku kampanii referendalnej, ze względu na ich uproszczenie oraz terminy rozpatrzenia wniosku i zażalenia (24 godziny), powoduje istotne ryzyko wydania orzeczenia sądowego niezgodnego z prawem lub prawdą materialną.
Na gruncie postępowań uregulowanych w art. 44 ustawy o referendum ogólnokrajowym i w art. 35 ustawy o referendum lokalnym, przewidujących szczególny tryb ochrony przed rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji w trakcie kampanii referendalnej, konstytucyjne prawo do sądu implikuje zapewnienie przez ustawodawcę możliwości wzruszenia orzeczeń w przypadku poważnych (kwalifikowanych) wad, właśnie ze względu na ten szczególny tryb ochrony. Wyłączenie możliwości wzruszenia orzeczenia wydawanego w rozważanych postępowaniach narusza konstytucyjne prawo do rozpatrzenia sprawy w sprawiedliwym postępowaniu.
Z tego względu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 44 ust. 3 zdanie drugie ustawy o referendum ogólnokrajowym i art. 35 ust. 3 zdanie trzecie ustawy o referendum lokalnym w zakresie, w jakim wyłączają dopuszczalność wznowienia postępowania, są niezgodne z art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 konstytucji.
Przewodnicząca składu orzekającego była sędzia TK Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, sprawozdawcą był sędzia TK Zbigniew Jędrzejewski.
Zdanie odrębne sędzi TK Sławomiry Wronkowsłdej-Jaśkiewicz do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 kwietnia 2017 r., sygn. akt K 10/15
Na podstawie art. 106 ust. 3 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 2072) zgłaszam zdanie odrębne do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 20 kwietnia 2017 r., sygn. K 10/15. Moje zdanie odrębne dotyczy tylko warstwy proceduralnej tego orzeczenia.
Uważam bowiem, że skład orzekający w mniejszej sprawie został ukształtowany z naruszeniem Konstytucji.
W zdaniu odrębnym do wyroku w sprawie o sygn. Kp 1/17 wyraziłam stanowisko, że Henryk Cioch, Lech Morawski i Mariusz Muszyński wybrani przez Sejm VIII kadencji na miejsca sędziów, których kadencja upłynęła 6 listopada 2015 r., zostali wybrani na stanowiska sędziów Trybunału Konstytucyjnego z naruszeniem Konstytucji.
Zgłaszając zdanie odrębne do wyroku w sprawie o sygn. Kp 1/17 w jego warstwie procesowej, zaznaczyłam, że zgłoszone wówczas przeze mnie zastrzeżenia zachowują aktualność także na przyszłość, ilekroć skład orzekający zostanie ukształtowany z udziałem osób nieuprawnionych. Taka sytuacja zachodzi w rozstrzygniętej przez Trybunał sprawie.
Zdanie odrębne w niniejszej sprawie składam mimo tego, że zgadzam się z treścią wyroku Trybunału i głosowałam za jego przyjęciem.
Zaznaczam bowiem, że - zgodnie z art. 190 ust. 1 Konstytucji – orzeczenia Trybunału są ostateczne i nie istnieje prawna możliwość skontrolowania poprawności składu, w jakim zapadają, oraz autorytatywnego rozstrzygnięcia tej kwestii.
Jednocześnie stoję na stanowisku, że spoczywa na mnie obowiązek przygotowywania i rozpoznawania spraw, także wtedy, gdy wyznaczony skład uważam za wadliwy. Nadto zaznaczam, że sprawowana przez Trybunał kontrola hierarchicznej zgodności norm wymaga - ze względu na jej doniosłość dla porządku konstytucyjnego państwa - publicznego wyjaśnienia wszelkich wątpliwości, które się z nią wiążą.
Biorąc pod uwagę te wszystkie argumenty korzystam ze zdania odrębnego jako jedynej urzędowej formy wyrażenia mego stanowiska co do składu, w jakim zapadł dzisiejszy wyrok, a wyznaczonego zarządzeniem Prezesa Trybunału Konstytucyjnego.