Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Usunięto źle zaparkowane auto - kosztami obciążono jego byłego właściciela. Skarga RPO do WSA

Data:
  • Zgodnie z prawem źle zaparkowany samochód zostaje usunięty z drogi na koszt właściciela
  • Miasto obciążyło jednak byłego właściciela auta, który odsprzedał je innej osobie 
  • Ważne jest, kto był właścicielem w chwili wydania dyspozycji usunięcia pojazdu – wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich i składa skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego
  • AKTUALIZACJA: 24.06.2024: Wojewódzki Sąd Administracyjny w wyroku z 21 maja 2024 r. wskazał, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze w postępowaniu pominęło informację zawartą w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców tym samym błędnie uznając, że wiążący charakter ma postanowienie sądu powszechnego o przepadku pojazdu i uchylił zaskarżoną decyzję SKO (Sygn. akt VI SA/Wa 463/24)
  • Orzeczenie sądu jest wiążące jedynie w zakresie rozstrzygnięcia o przepadku pojazdu na rzecz Miasta Stołecznego Warszawy, ale nie w zakresie określenia osób będących właścicielami pojazdu przed orzeczeniem jego przepadku - wyjaśnił WSA w uzasadnieniu

RPO Marcin Wiącek skarży decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego o odmowie stwierdzenia nieważności decyzji prezydenta miasta ws. ustalenia kosztów związanych  z usuwaniem, przechowywaniem, oszacowaniem, sprzedażą lub zniszczeniem samochodu, powstałych od momentu  dyspozycji jego usunięcia do zakończenia postępowania - w kwocie ponad 33 tys. zł.

Wnosi o uchylenie decyzji, której zarzucił, że została wydana:

  • z naruszeniem prawa materialnego, tj. art. 130a ust. 10 ustawy z 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym w związku z art. 365 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego - poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że orzeczenie o przepadku pojazdu wiąże organy administracji w zakresie ustalenia osoby właściciela pojazdu w dacie wydania dyspozycji jego usunięcia, podczas gdy moc wiążąca takiego orzeczenia ograniczona jest do nabycia własności pojazdu przez podmiot, na rzecz którego orzeczono przepadek;
  • z naruszeniem przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, tj. z naruszeniem art. 158 § 1 zd. pierwsze Kodeksu postępowania administracyjnego w związku z art. 7 i  77 § 1 k.p.a. - poprzez odmowę stwierdzenia nieważności kontrolowanej w trybie nadzwyczajnym decyzji w warunkach faktycznego nieprzeprowadzenia postępowania dowodowego na okoliczność zaistnienia przesłanki stwierdzenia nieważności decyzji, o której mowa w art. 156 § 1 pkt 4 k.p.a.

Zgodnie z art. 130a ust. 1 pkt 1 Prawo o ruchu drogowym pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku pozostawienia pojazdu w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu.

Prezydent miasta wystąpił do SKO o rozważenie możliwości wszczęcia z urzędu postępowania ws. stwierdzenia nieważności decyzji Zarządu Dróg Miejskich. Wcześniej obywatel złożył pismo, w którym informował, że pojazd sprzedał. Weryfikacja w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców ujawniła, że jest już nowy właściciel. Wskazano, że decyzja ZDM jest dotknięta wadą powodującą jej nieważność w części zobowiązującej  obywatela do uiszczenia kosztów. 

SKO odmówiło stwierdzenia nieważności decyzji ZDM. Uznano, że nie została ona obarczona wadą uzasadniającą stwierdzenie jej nieważności z uwagi na związanie organu administracji postanowieniem Sądu Rejonowego o przepadku pojazdu.

Zdaniem RPO decyzja SKO zapadła z naruszeniem przepisów prawa. Istota sporu sprowadza się do rozstrzygnięcia, czy obywatel był właścicielem pojazdu w dacie wydania dyspozycji jego usunięcia oraz czy postanowienie sądu cywilnego o przepadku pojazdu ustala w sposób wiążący dla organu administracji prawo własności pojazdu na potrzeby decyzji z art. 130a ust. p.r.d. SKO błędnie uznało, że postanowienie sądu przesądziło, iż właścicielem pojazdu w dniu wydania dyspozycji jego usunięcia był obywatel.

Kwestia, czy orzeczenie sądu o przepadku przesądza, że jego właścicielem jest osoba w nim wskazana, była już wielokrotnie rozważana przez sądy administracyjne. Ich stanowisko jest już utrwalone: postanowienie sądu powszechnego nie ustala w sposób wiążący dla administracji prawa własności pojazdu na potrzeby wydania decyzji z art. 130a ust. 10h p.r.d. W sprawie wypowiadały się też NSA i SN. 

Oznacza to, że postanowienie sądu nie ustaliło w sposób wiążący dla organów administracji, że obywatel był właścicielem pojazdu w dacie jego usunięcia. Na dzień wydania orzeczenia, jak i decyzji ZDM, w CEPiK ujawnione było, że zgłosił on sprzedaż pojazdu i nowym właścicielem został ktoś inny. 

Obowiązkiem organu było przeprowadzenie postępowania dowodowego, mającego na celu wyjaśnienie, kto był właścicielem, ale organ go nie przeprowadził. Oparł się wyłącznie na postanowieniu sądu. Faktem jest też, że prezydent miasta zweryfikował informacje w CEPiK i złożył wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji ZDM wobec skierowania jej do osoby niebędącej stroną w sprawie.

SKO pominęło informację z CEPiK, błędnie uznając, że wiążący charakter ma postanowienie sądu. Tymczasem jest ono wiążące jedynie w zakresie rozstrzygnięcia o przepadku pojazdu na rzecz miasta, ale nie co do określenia właściciela przed orzeczeniem przepadku.

Najważniejsze motywy wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 21 maja 2024 r.

WSA w Warszawie po rozpoznaniu 21 maja 2024 r. skargi RPO uchylił zaskarżoną decyzję SKO w  przedmiocie odmowy stwierdzenia nieważności decyzji (Sygn. akt VI SA/Wa 463/24). Wyrok nie jest prawomocny.

W ocenie WSA Skarga zasługuje na uwzględnienie, bowiem zaskarżona decyzja dotknięta jest naruszeniem prawa procesowego, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a także prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy.

Sąd zwrócił uwagę, że w orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że postanowienie sądu powszechnego nie ustala w sposób wiążący dla organów administracji publicznej prawa własności pojazdu na potrzeby wydania decyzji w oparciu o art. 130a ust. 10h ustawy - Prawo o ruchu drogowym, który stanowi, że koszty związane z usuwaniem, przechowywaniem, oszacowaniem, sprzedażą lub zniszczeniem pojazdu powstałe od momentu wydania dyspozycji jego usunięcia do zakończenia postępowania ponosi osoba będąca właścicielem tego pojazdu w dniu wydania dyspozycji usunięcia pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 10d i 10i powołanej ustawy.

Postanowienie wydane przez Sąd Rejonowy nie ustaliło w sposób wiążący dla organów administracji, iż obywatel był właścicielem pojazdu w dacie jego usunięcia z drogi. Na dzień wydania orzeczenia o przepadku, jak też późniejszej decyzji Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy (decyzja z 21 listopada 2018 r.) w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców ujawnione było, że obywatel  w dniu 8 czerwca 2012 r. zgłosił sprzedaż pojazdu i od dnia 1 marca 2011 r. nowym właścicielem został ktoś inny. Obowiązkiem organu było przeprowadzenie postępowania dowodowego, mającego na celu wyjaśnienie, kto był właścicielem pojazdu, jednak organ takiego postępowania nie przeprowadził.

Organy, wydając swoje rozstrzygnięcia oparły się wyłącznie na treści postanowienia sądu powszechnego, uznając, że przesądziło ono, że właścicielem pojazdu był obywatel. Podkreślenia wymaga jednak fakt, że Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy, po otrzymaniu informacji od dotychczasowego właściciela pojazdu, zweryfikował informacje zawarte w CEPiK i wobec ujawnienia, że w dniu 8 czerwca 2012 r. zgłosił on sprzedaż pojazdu i od dnia 1 marca 2011 r. nowym właścicielem została inna osoba, skierował pismem z 21 września 2022 r. wniosek o stwierdzenie nieważności własnej decyzji z 21 listopada 2018 r., z uwagi na skierowanie jej do osoby niebędącej stroną w sprawie, co wyczerpuje przesłanki stwierdzenia nieważności decyzji określone wart. 156 §1 pkt 4 k.p.a. Jak słusznie podniesiono w tym wniosku decyzja organu I instancji została skierowana do niebędącego stroną w sprawie, to jest byłego właściciela pojazdu, a zatem została dotknięta wadą powodującą jej nieważność w części zobowiązującej obywatela (jako byłego właściciela) do uiszczenia kosztów usunięcia, przechowywania i oszacowania pojazdu.

Po analizie akt administracyjnych zauważyć należy, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze w postępowaniu pominęło informację zawartą w CEPiK tym samym błędnie uznając, że wiążący charakter ma postanowienie sądu powszechnego. Jak już wyżej wspomniano, wymienione orzeczenie tego sądu jest wiążące jedynie w zakresie rozstrzygnięcia o przepadku pojazdu na rzecz Miasta Stołecznego Warszawy, ale nie w zakresie określenia osób będących właścicielami pojazdu przed orzeczeniem jego przepadku, z tego też względu zaskarżoną decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego należy uznać za wadliwą.

V.511.770.2023

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Krzysztof Michałowski
Data:
Opis: Dochodzi informacja o wyroku WSA
Operator: Krzysztof Michałowski