Nie ma sporu kompetencyjnego między Prezydentem RP a Naczelnym Sądem Administracyjnym. Stanowisko RPO dla TK
- Do Trybunału Konstytucyjnego wpłynął wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Prezydentem RP a Naczelnym Sądem Administracyjnym
- Wniosek złożył Prezydent RP, wskazując że jego zdaniem NSA dokonał oceny prawidłowości i skuteczności powołania przez niego sędziów Sądu Najwyższego
- Rzecznik Praw Obywatelskich w stanowisku dla TK wnosi o umorzenie sprawy z uwagi na niedopuszczalność wydania orzeczenia
- - Sytuacja opisana jako tło i przyczyna wniosku nie miała miejsca w relacjach między Prezydentem RP i NSA i w konsekwencji nie jest ona sporem kompetencyjnym – wskazuje RPO
RPO przystępuje do postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie sporu kompetencyjnego między Prezydentem RP a Naczelnym Sądem Administracyjnym (Kpt 1/23), dotyczącego kontroli powołań sędziów przez NSA.
Marcin Wiącek wnosi o umorzenie postępowania ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia. Z wnioskiem o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego do Trybunału wystąpił Prezydent RP.
Postępowanie przed TK ma istotne znaczenie dla realizacji i rozumienia prawa do sądu, wyrażonego w art. 45 Konstytucji RP, a także art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Ustalenie, czy akt urzędowy Prezydenta RP o powołaniu sędziego, wydany na podstawie art. 179 Konstytucji RP, może podlegać kontroli sądów administracyjnych, ma istotne znaczenie z punktu widzenia prawa do sądu niezależnego i ustanowionego ustawą.
Z uwagi na niezaistnienie sporu kompetencyjnego, który mógłby być rozstrzygnięty przez TK, w piśmie do Trybunału nie została poddana analizie problematyka dopuszczalności kontroli sądowej aktów urzędowych Prezydenta RP wydawanych na podstawie art. 179 Konstytucji RP.
NSA nie wkracza w kompetencje Prezydenta RP
Umorzenie postępowania w tej sprawie jest uzasadnione tym, że wniosek Prezydenta RP opiera się na założeniu, którego nie sposób uznać za prawdziwe. Otóż zdaniem wnioskodawcy NSA w przytoczonych we wniosku wyrokach, wydanych w 2021 r., "dokonał oceny prawidłowości i skuteczności powołania przez Prezydenta RP sędziów Sądu Najwyższego, a w szczególności skuteczności nadania sędziom Sądu Najwyższego, których dotyczył akt powołania, prawa do wykonywania władzy sądowniczej". To stwierdzenie jest punktem wyjścia i przesłanką w zasadzie wszystkich zarzutów i argumentów podnoszonych we wniosku.
Zdaniem RPO takie założenie jest nieprawidłowe i przesądza o potrzebie umorzenia postępowania. We wskazanych wyrokach NSA dokonał bowiem częściowej kontroli uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w przedmiocie przedstawienia (nieprzedstawienia) wniosków o powołanie do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego.
Kompetencję do dokonania takiej kontroli NSA przyznawały art. 44 ust. 1a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa, a także przepisy prawa Unii Europejskiej, o których mowa w wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 2 marca 2021 r. w sprawie C-824/18, A.B. i in. przeciwko KRS.
RPO podkreśla, że wyroki NSA, o których mowa, nie odnosiły się do postanowień Prezydenta RP w przedmiocie powołań sędziowskich. Wyroki te nie mogły więc naruszyć czy wkroczyć w zakres kompetencji Prezydenta RP do powoływania sędziów.
Nie doprowadziły one do podważenia postanowień Prezydenta RP o powołaniu sędziów, nie wywołały skutku w postaci unieważnienia czy ubezskutecznienia aktów powołania, do pozbawienia sędziów prawa do orzekania ani innego typu następstw tożsamych ze złożeniem sędziego z urzędu czy zawieszeniem w urzędowaniu. Zostało to zresztą potwierdzone przez sam NSA, który stwierdził, że wyroki częściowo uchylające zaskarżone uchwały KRS nie wywołują skutków prawnych w odniesieniu do postanowień głowy państwa.
Dlatego nieuzasadniony jest pogląd, że NSA w swoim orzecznictwie wkracza w kompetencje Prezydenta RP do powoływania sędziów lub podważa jego akty urzędowe powołujące czy odmawiające powołania sędziego. Jest wręcz przeciwnie - NSA od lat stoi na stanowisku, że nie posiada upoważnienia do kontroli postanowień Prezydenta RP w tym przedmiocie.
Skoro więc sytuacja opisana we wniosku, będąca założeniem i przesłanką szczegółowych wywodów wniosku, nie ma miejsca w rzeczywistości, to nie może być ona oceniana z perspektywy zaistnienia sporu kompetencyjnego.
Wyznaczenie rozprawy to nie spór kompetencyjny
Przyczyną powstania sporu kompetencyjnego nie może być przewidywana przez wnioskodawcę treść rozstrzygnięcia konstytucyjnego organu państwa, jakie teoretycznie może zapaść w przyszłości. Spór kompetencyjny powinien mieć charakter realny. TK wskazywał, że wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego musi dotyczyć sporu realnie i aktualnie istniejącego, a nie będącego skutkiem założeń tylko hipotetycznych lub przyjętych z góry obaw.
Tymczasem we wniosku Prezydenta RP wskazano na toczącą się w NSA sprawę o sygn. akt II GSK 986/19, w której wyznaczony został termin rozprawy. Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte skargą kasacyjną od wyroku, w którym potwierdzono dotychczasową linię orzeczniczą odrzucającą kompetencję sądów administracyjnych do kontroli postanowień Prezydenta RP w przedmiocie powołań sędziowskich.
NSA nie uczynił niczego, w szczególności nie wydał jakiegokolwiek orzeczenia (choćby tzw. wpadkowego), mogącego sugerować powstanie „wysokiego prawdopodobieństwa zaistnienia w niedługim czasie” sporu kompetencyjnego.
Czynnością, która wzbudziła obawy wnioskodawcy, było wyznaczenie rozprawy, co nie może być uznane jako zapowiedź powstania sporu kompetencyjnego w podanym wyżej rozumieniu.
Wnioskodawca przyjął, że "NSA zmierza do wydania wyroku dokonującego kontroli aktu powołania sędziów Sądu Najwyższego pod względem zgodności z prawem". Tego typu stwierdzenie jest zatem czysto hipotetyczne i nie świadczy o zaistnieniu sporu kompetencyjnego.
Z tych wszystkich powodów RPO wnosi o umorzenie postępowania ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia. Wynika to z faktu, że sytuacja opisana jako tło i przyczyna wniosku nie miała miejsca w relacjach między Prezydentem RP i NSA i w konsekwencji nie jest ona sporem kompetencyjnym w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i ustawie o TK.
VII.603.1.2023