Posłowie komisji finansów za obniżeniem budżetu RPO
- Sejmowa komisja finansów publicznych zaproponowała 28 listopada 2018 r. zmniejszenie budżetu RPO o 7 mln zł w stosunku do projektu
- Rzecznik Praw Obywatelskich wnosił o 48 mln zł – ze względu na nowe zadania nałożone na jego Biuro i nierealizowane od lat a konieczne remonty
- Nie przeszła jeszcze dalej idąca propozycja, aby zmniejszyć budżet RPO o 14 mln
W ostatnich latach na Rzecznika Praw Obywatelskich sukcesywnie nakładane były nowe zadania – realizacja mandatu Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur, zasady równego traktowania, monitorowanie wdrożenia Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych, monitorowanie niewłaściwych działań policji i innych służb, analizowanie akt sądowych przy rozpatrywaniu wniosków o wniesienie skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego. Wszystko to następowało bez przyznania dodatkowych środków finansowych.
Dlatego Rzecznik Praw Obywatelskich, przedstawiając Sejmowi projekt budżetu Biura RPO na rok 2019 r., wniósł o zwiększenie wydatków o 8 mln zł (do 48 mln).
Pracownicy Biura – zaangażowani, dociekliwi i wrażliwi na ludzkie problemy i krzywdy wysokiej klasy specjaliści, często bezkonkurencyjni na rynku pracy, od wielu lat nie mieli podwyżki wynagrodzeń. Nie mamy też wystarczających środków, aby inwestować w specjalistyczne szkolenia i warsztaty czy inne działania, które są podstawą nowoczesnego zarządzania po to, byśmy mogli lepiej służyć wszystkim osobom zgłaszającym się do Rzecznika o pomoc.
Mimo to efektywność naszej pracy jest wysoka – w 2017 r. w co czwartym przypadku (24,4%) udało nam się uzyskać rozwiązanie oczekiwane przez wnioskodawcę – jest to wynik lepszy niż w latach ubiegłych. Wiemy jednak, że przy lepszym finansowaniu działalności RPO możliwa byłoby dalsza poprawa efektywności naszej pracy.
Tymczasem już w roku 2016 budżet Rzecznika został przez parlament obniżony blisko o10 milionów zł i sięgnął poziomu z 2011 r. Rok 2017 był kolejnym rokiem znacznych cięć budżetowych w części „08-Rzecznik Praw Obywatelskich”. Z postulowanych przez Rzecznika 41 039 tys. zł parlament przyznał mu 37 182 tys. zł, to jest blisko o 4 miliony zł mniej.
Taka sytuacja dramatycznie utrudnia Rzecznikowi wykonywanie wszystkich zadań zgodnie z prawem międzynarodowym. Dlatego kwestię finansowania jego Biura poruszało już szereg międzynarodowych i europejskich instytucji ochrony praw człowieka, w tym Europejski Komitet ds. Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu albo Karaniu (CPT), Komitet ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet oraz Komitet ds. Likwidacji Dyskryminacji Rasowej[1].
Komisarz Praw Człowieka Rady Europy podkreślał, że RPO odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu dostępnej ochrony ofiarom naruszeń praw człowieka oraz służy jako ekspert doradzający rządowi w sprawach zgodnego z prawami człowieka prawodawstwa i postępowania. Komisarz apelował w szczególności, by polskie władze w praktyce zagwarantowały RPO pełną niezawisłość oraz zapewniły oparcie w stabilnym i wystarczającym finansowaniu, by mógł on w pełni wykonywać swój mandat.
W 2018 r. Rzecznik otrzymał nowe zadanie czyli kompetencję do składania skargi nadzwyczajnej. Po przedostatniej zmianie legislacyjnej dotyczącej Sądu Najwyższego prawo do składania skargi nadzwyczajnej w odniesieniu do spraw z ostatnich 20 lat ma tylko Prokurator Generalny oraz Rzecznik Praw Obywatelskich. Do 22 listopada do RPO wpłynęło 2407 takich wniosków.
Każdy z nich oznacza, że trzeba przeczytać dokładnie dokumenty, częstokroć ściągnąć akta i odpowiedzieć. - To nie jest tak, że można w 5 minut odpowiedzieć obywatelom, że skargi nadzwyczajnej nie wniesiemy. Każdy ten wniosek wymaga wielkiego zaangażowania – mówił RPO Adam Bodnar senatorom, przedstawiając 23 listopada informację o stanie praw i wonności obywatelskich.
Uchwalając zmiany prawa, ustawodawca pominął aspekt ekonomiczny. RPO apelował do premiera o przesunięcie środków w budżecie Rzecznika bądź o przyznanie na ten cel środków z rezerwy budżetowej. Nie uzyskał pozytywnej odpowiedzi.
Oprócz tego RPO wnosił – jak w poprzednich latach – o dodatkowe etaty na rozpatrywanie wniosków obywateli i dla zespołu prewencji tortur, który stale monitoruje miejsca pozbawienia wolności (w tym domy pomocy społecznej, szpitale psychiatryczne, więzienia i pomieszczenia policyjne).
RPO wskazywał, że bez tych dodatkowych środków nie będzie w stanie wykonywać nowych zadań. Wnosił też o fundusze na 5-proc. podwyżki dla pracowników – nie mieli oni jakichkolwiek podwyżek od lat - oraz na delegacje dla osób, które przyjmują wnioski obywateli na dyżurach w całej Polsce.
Posłowie przegłosowali jednak obniżenie budżetu RPO na rok 2019 w stosunku do wniesionej propozycji.