Po spotkaniu RPO w szkole w Łochowie – odpowiedzi na pytania zadawane przez uczniów
Dlaczego rząd wydaje środki publiczne na zapomogi socjalne zamiast przeznaczyć je na tworzenie nowych miejsc pracy?
O tym, w jaki sposób są wydawane środki publiczne, nie decyduje Rzecznik Praw Obywatelskich, lecz rząd. Jedyne, co może zrobić, to przypominać ministrom o tym, by przy projektowaniu budżetu pamiętali o prawach i wolnościach obywateli.
Generalnie jest tak, że decyzja o tym, jak dzielić pieniądze publiczne, musi uwzględniać różne argumenty i potrzeby ludzi.
Czy nauczyciel może zarekwirować telefon ucznia?
Społeczność szkolna może funkcjonować tylko wtedy, gdy ustali sobie jasne zasady. To wszystkim ułatwia życie, bo wiadomo, co jest dopuszczalne i czego się w danej sytuacji spodziewać. Ważne, by zasady te były jasno sprecyzowane i by nie naruszały prawa powszechnego.
Statut szkoły może zabraniać korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych w trakcie trwania zajęć. Nauczyciel może nakazać wyłączenie urządzenia lub umieszczenie go w widocznym miejscu na czas trwania lekcji. Szkoła nie ma jednak uprawnień do rekwirowania przedmiotów należących do uczniów. Osoby pełnoletnie lub rodzice osób niepełnoletnich mogą w każdej chwili zażądać zwrotu należących do nich, a przetrzymywanych przez szkołę, rzeczy.
Pozbawienie prawa korzystania z telefonu po zakończeniu zajęć może być stosowane jako środek wychowawczy w stosunku do niepełnoletnich uczniów, powinno się to jednak odbywać za wiedzą i zgodą ich prawnych opiekunów, zgodnie z postanowieniami statutu. Jeżeli szkoła wprowadzi obowiązek pozostawienia telefonów komórkowych na czas trwania zajęć w depozycie, ponosi odpowiedzialność za wynikłe z tego szkody (np. kradzież czy uszkodzenie sprzętu), a uczeń pełnoletni musi mieć zapewnioną możliwość dostępu do urządzenia kiedy tylko uzna to za konieczne.
Nawet w sytuacji, w której telefon komórkowy został zarekwirowany zgodnie z zasadami obowiązującymi w szkole, przeglądanie jego zawartości przez osoby trzecie, np. nauczycieli, stanowi naruszenie prawa do prywatności i jako takie jest niezgodne z prawem.
Czy funkcjonariusze policji oraz władza mają prawo do inwigilacji mnie lub moich bliskich?
Aby służby, takie jak ABW czy CBA, działały sprawnie potrzebują dostępu do informacji o otaczającym świecie i społeczeństwie. Ale mogą one działać jedynie na podstawie i w granicach prawa.
Nasz system prawny daje im dużą swobodę, a czasem nie nadąża za zmianami technologicznymi. Osiem różnych służb ma w tym momencie kompetencje do niemal nieograniczonego i niekontrolowanego dostępu do danych telekomunikacyjnych. Dane te dających szczegółową wiedzę na temat naszej komunikacji, siatki znajomych czy tras poruszania się. Lokalizacja osób za pomocą GPS jest materią trudną do uregulowania prawnie. Przepisy nie określają jakie narzędzia i w jakich okolicznościach mogą być wykorzystywane przez te organy.
Czy ograniczenie mi kontaktu z wybranym przeze mnie rówieśnikiem lub partnerem ze strony rodziców jest łamaniem moich praw?
Dziecko aż do pełnoletności pozostaje pod władzą rodzicielską. Rodzice wychowując dziecko tak naprawdę kierują nim (bo za nie odpowiadają). W ramach „kierowania” rodzice decydują o wielu aspektach aktywności dziecka, np. o tym w jakich klubach sportowych się udziela, na jakie zajęcia pozalekcyjne chodzi, ale także z jakimi rówieśnikami się spotyka. Rolą rodziców jest również usuwanie zagrożeń dla życia i zdrowia dziecka. Zagrożeniem takim jest np. obecność osób przejawiających nieprawidłowe, a zwłaszcza przestępcze skłonności. Jeżeli więc rodzice uznają, że kontakt dziecka z określoną osobą może wpłynąć na nie negatywnie, a nawet demoralizująco, mogą jak najbardziej ograniczyć dziecku kontakt z tą osobą.
Oczywiście, nie należy zapominać, że dziecko to młody człowiek, a więc należy traktować je z poszanowaniem godności i praw. Niemniej do momentu osiągnięcia przez dziecko pełnoletności rodzice mają pełne prawo do decydowania o wielu aspektach życia dziecka włączając w to kontakty z osobami stwarzającymi – w opinii rodziców – zagrożenie dla dobra dziecka. I pomimo tego ograniczenia, ingerencji rodzica w życie dziecka, nie możemy tu mówić o łamaniu praw dziecka.
Polska policja chowa się w różnych miejscach, aby tylko ukarać kierowcę mandatem. Wielokrotnie stara się na siłę znaleźć podstawę do ukarania kierowcy – czy kontrole drogowe nie powinny być jawne?
Policja przeprowadzając kontrolę musi przede wszystkim kierować się bezpieczeństwem wszystkich na drodze. Co do zasady, radiowóz powinien być widoczny – bo tak po prostu jest bezpieczniej. Ale przepisy nie zakazują ustawiania radiowozów w miejscach niewidocznych. Nie można tego zrobić, bo są sytuacje, w których tylko niewidoczny z początku radiowóz może zapewnić bezpieczeństwo na drodze. Dlatego, gdy na danym odcinku drogi jest to uzasadnione, policja może ustawić się w miejscu niewidocznym. Zawsze jednak musi być to miejsce bezpieczne.
Dla kierowców najważniejsze jest, aby – kiedy już jesteśmy zatrzymywani - polecenie do zatrzymania pojazdu było podane z dostatecznej odległości, w sposób zapewniający jego dostrzeżenie oraz bezpieczne zatrzymanie w miejscu wskazanym przez policjanta.
Dlaczego picie alkoholu w miejscu publicznym jest zakazane? Policja nie zawsze równo traktuje np. osoby bezdomne i młodych ludzi, którzy na zewnątrz piją alkohol. Czy to nie jest dyskryminacja?
W naszym kraju nadużywanie alkoholu stanowi poważny problem społeczny. Dlatego władza postanowiła temu przeciwdziałać i wprowadzić odpowiednie przepisy. Między innemu służą temu rozmaite restrykcje dotyczące spożywania alkoholu, jego sprzedaży (koncesje) itp. Jedną z nich jest zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym grozi kara grzywny, przepadkowi podlega także alkohol chociażby nie był własności sprawcy.
Policjanci powinni podejmować interwencję co do zasady zawsze, jeśli stwierdzą picie alkoholu w miejscu niedozwolonym - bez względu na to, kogo miałaby dotyczyć taka interwencja. Może się jednak zdarzyć, że policjanci podejdą jedynie do pojedynczych grup lub osób, które spożywają alkohol w niedozwolonym miejscu, np. jeżeli będzie to miejsce gdzie bardzo wiele osób spożywa alkohol. Może się tak stać jedynie wtedy, gdy nie będą w stanie technicznie wykonać czynności wobec wszystkich osób naraz.
Czy nauczyciele mogą naruszać statut szkolny – np. przepis o maksymalnie trzech sprawdzianach w tygodniu? Czy możemy coś z tym zrobić?
Ani nauczyciele, ani uczniowie nie powinni naruszać statutu szkoły.
Odpowiedzi na zadane pytanie, czyli wskazówkę, komu należy przedstawić opisany problem, należy zatem poszukać w treści konkretnego statutu szkoły.
Z praktyki wynika, że najczęściej jest to dyrektor szkoły.
Do niego w praktyce powinno się zgłaszać wszelkie naruszenia statutu przez nauczycieli. Prawa i obowiązki zapisane w statucie dotyczą tak samo uczniów jak i nauczycieli. Ostatecznie, organem powołany do sprawowania nadzoru nad szkołą w zakresie przestrzegania statutu szkoły, który odpowiada za weryfikację przestrzegania przez szkołę postanowień statutowych, jest kurator oświaty.
Statut szkoły jest dokumentem, który szczegółowo określa warunki i sposób oceniania wewnątrzszkolnego. Opisuje również strukturę i zasady funkcjonowania szkoły. To w nim też powinny zostać uregulowane również szczegółowe zadania dyrektora, rady pedagogicznej, samorządu uczniowskiego czy rady szkoły lub rady rodziców oraz sposoby rozwiązywania sporów.
Czy mogę coś zrobić, jeżeli nie zgadzam się z tym jaki wynik otrzymałem na maturze?
Uczeń lub jego rodzice albo absolwent mają prawo wglądu do sprawdzonej i ocenionej pracy egzaminacyjnej w miejscu i czasie wskazanym przez dyrektora okręgowej komisji egzaminacyjnej.
Mamy do tego trzy narzędzia: wgląd w arkusze egzaminacyjne, wniosek o weryfikację sumy przyznanych punktów i odwołanie do Kolegium Arbitrażu Egzaminacyjnego.
W terminie 2 dni roboczych od wglądu do sprawdzonej już pracy uczeń lub jego rodzice albo absolwent mogą zwrócić się z wnioskiem o weryfikację sumy otrzymanych punktów do dyrektora okręgowej komisji egzaminacyjnej. O wyniku weryfikacji sumy punktów dyrektor okręgowej komisji egzaminacyjnej informuje pisemnie ucznia lub jego rodziców albo absolwenta.
Niedawna zmiana przepisów wprowadziła również dodatkową możliwość polegającą na tym, że w terminie 7 dni od otrzymania wyniku weryfikacji punktów z części pisemnej egzaminu maturalnego absolwent może wnieść odwołanie do Kolegium Arbitrażu Egzaminacyjnego, za pośrednictwem dyrektora okręgowej komisji egzaminacyjnej.
Czy dyrektor szkoły publicznej może zobowiązać młodzież do noszenia mundurków szkolnych, tenisówek i plecaków?
Tak. Decyzja o wprowadzeniu obowiązku noszenia mundurku szkolnego należy do dyrektora szkoły, który może ją podjąć z własnej inicjatywy, za zgodą rady rodziców i rady pedagogicznej oraz po uzyskaniu opinii samorządu uczniowskiego. Również wzór obowiązkowego jednolitego stroju musi być ustalony przez dyrektora szkoły w uzgodnieniu z radą rodziców i po zasięgnięciu opinii rady pedagogicznej i samorządu uczniowskiego.
W szkołach, w których nie wprowadzono jednolitego stroju, można wprowadzić inne zasady dotyczące ubierania się uczniów na terenie szkoły (np. wymóg noszenia ubrań w kolorze granatowym - ale nie jednakowych). W takim przypadku szczegółowe wymogi musi określać statut szkoły.
Czy dzieci muszą płacić alimenty rodzicom, którzy nie wywiązywali się z obowiązków wychowawczych?
Dorosłe dzieci co do zasady mają obowiązek płacenia alimentów potrzebującym rodzicom. Ale jeżeli rodzic w swoim czasie nie wywiązywał się z obowiązku wychowawczego i zaniedbywał dziecko, sąd może stwierdzić, że taki rodzic nie jest uprawniony do takiej pomocy. Przed sądem można powołać się na art. 5 Kodeksu cywilnego i wskazać, że żądanie rodzica jest sprzeczne - w związku właśnie z tym zaniedbywaniem - z zasadami współżycia społecznego oraz społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa do alimentów. W takim wypadku sąd może orzec, że takie alimenty nie należą się rodzicowi.