PKW: prawo wyborcze musi być stabilne, a proces jego modyfikacji nie może budzić żadnych wątpliwości prawnych
- Prawo wyborcze musi być stabilne, w szczególności proces jego modyfikacji nie może budzić żadnych wątpliwości prawnych - podkreśla Państwowa Komisja Wyborcza
W spejcalnym komunikacie PKW napisała, że wybory to moment, w którym suweren może się wypowiedzieć i zdecydować, w czyje ręce powierzy swoje losy. Jednak w demokratycznym państwie wybory to nie tylko głosowanie, to skomplikowany mechanizm, w którym uczestniczą zarówno wyborcy, kandydaci, jak i organy administracji publicznej organizujące proces wyborczy.
Proces ten, z uwagi na swoje znaczenie i złożony kształt, musi opierać się na jasnych i jednoznacznych normach wyprowadzanych wprost z Konstytucji. Obowiązujące w państwie przepisy muszą zagwarantować, że reguły rywalizacji politycznej będą jasne i równe dla wszystkich, a wynik wyborów będzie urzeczywistniał wolę narodu. Dla realizacji tego celu prawo wyborcze musi być stabilne, w szczególności proces jego modyfikacji nie może budzić żadnych wątpliwości prawnych - głosi m.in. komunikat PKW (pełny tekst w załączniku).
Stanowisko PKW jest odpowiedzią na część argumentów Rzecznika Praw Obywatelskich w całej sprawie.
2 kwietnia 2020 r. RPO pisał do Marszałkini Sejmu ws. możliwości głosowania korespondencyjnego w tegorocznych wyborach Prezydenta RP oraz o uprawnieniu Państwowej Komisji Wyborczej do określania warunków powoływania obwodowych komisji wyborczych - co dziś jest zadaniem samorządów. Wskazywał, że wątpliwa jest możliwość zapewnienia głosowania korespondencyjnego dla szerszej grupy wyborców w krótkim czasie, jaki pozostał do 10 maja 2020 r. Nadanie zaś Państwowej Komisji Wyborczej prawa decydowania, które przepisy Kodeksu wyborczego mogłaby wyłączać, budzi wątpliwości konstytucyjne.
Ponadto RPO zwrócił się do OBWE o oficjalną opinię w sprawie ustawy o wyłącznym głosowaniu korespondencyjnym w najbliższych wyborach prezydenckich. Wprowadzone zmiany budzą głębokie obawy RPO, bo mogą mieć daleko idące konsekwencje dla polskiego systemu demokratycznego.