Minister Sprawiedliwości o Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej
Z pomocy finansowej wyłączona jest część osób opuszczających zakłady karne, tymczasem taka pomoc znacząco ułatwia readaptację po odbyciu kary. Np. ludzie, którzy nie zdążyli jeszcze znaleźć pracy po wyjściu z więzienia, nie mają za co płacić za mieszkanie, a to rodzi stres i kłopoty.
Rzecznik Praw Obywatelskich interweniował w tej sprawie u Ministra Sprawiedliwości. Otrzymał właśnie odpowiedź od wiceministra Patryka Jakiego, że nie ma powodu, by zmieniać przepisy.
Dziś jest tak, że kiedy kara zmierza ku końcowi, więźniowie obejmowani są specjalnym programem, który ma im ułatwić ponowny start na wolności. Ale żeby korzystać z Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, trzeba być do takiego programu zakwalifikowanym.
Ktoś, kto jest poza programem, dostanie na wyjście na wolność tylko jednorazową pomoc o wartości do 1/3 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia pracowników (składa się na to stosowna do pory roku odzież', bielizna, obuwie, bilet na przejazd i jedzenie na czas podróży).
- Rozpatrując zagadnienie pomocy osobom pozbawionym wolności zauważyć należy, iż pomoc postpenitencjarna jest istotnym elementem ułatwiającym społeczną readaptację skazanych, jednakże nie może być z nią utożsamiana – pisze min. Jaki.
- Społeczna readaptacja skazanych rozpoczyna się już od momentu przyjęcia do jednostki penitencjarnej i jest realizowana przez różnorodne działania Służby Więziennej. Zakres oraz długość oddziaływań penitencjarnych zależy w głównej mierze od wymiaru kary oraz stopnia demoralizacji skazanego. Do tego zdecydowana większość oddziaływań penitencjarnych służących społecznej readaptacji skazanych nie jest finansowana ze środków Funduszu Pomocy Postpenitencjarnej.
Istotą pomocy postpenitencjarnej jest jej doraźny i niezbędny charakter. Co do zasady skierowana jest do osób zwalnianych z zakładów karnych i aresztów śledczych po to, by zabezpieczyć funkcjonowania tych osób w społeczeństwie do czasu podjęcia pracy lub uzyskania pomocy z instytucji świadczących pomoc społeczną.
Pomoc taka - w odróżnieniu od działań związanych ze społeczną readaptacją, realizowanych w trakcie odbywania kary pozbawienia wolności, może mieć postać jednorazowego świadczenia (np. odzieży odpowiedniej do pory roku), jak również może zostać skierowana do osoby, która generalnie nie wymaga działań readaptacyjnych z uwagi na krótki okres przebywania w izolacji penitencjarnej.
O szczegółach rozwiązań decydują sądy penitencjarne.
Zdaniem Ministra udzielanie pomocy z Funduszu osobom tymczasowo aresztowanym nie jest zasadne. Jeżeli zaś chodzi o kwestię udzielania tzw. pomocy postpenitencjarnej osobom, wobec których stosowane są środki zabezpieczające w postaci umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym, obecnie obowiązujące przepisy takiej możliwości nie przewidują, a ewentualne rozszerzenie zakresu pomocy na te osoby w przepisach rozporządzenia stanowiłoby przekroczenie upoważnienia ustawowego. Z uwagi na fakt, iż zakłady psychiatryczne nie są jednostkami organizacyjnymi podległymi Ministrowi Sprawiedliwości, pomoc osobom, wobec których stosowane są środki zabezpieczające w postaci umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym oraz zwalnianym z tych zakładów, powinna być finansowana ze środków innych niż Fundusz. Bardziej korzystnym rozwiązaniem wydaje się zapewnienie osobom detencjonowanym, w trakcie wykonywania wobec nich środków zabezpieczających, możliwości uzyskiwania świadczeń pomocy społecznej na podstawie ustawy o pomocy społecznej. Drugim z ewentualnych rozwiązań mogłoby być rozszerzenie praw tych osób poprzez wprowadzenie stosownych zmian w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego.
IX.517.908.2016