Mandat za wyprowadzanie psa na zapas piachu do posypywania chodników? WSA zgadza się z Rzecznikiem
Pełnomocnik Rzecznika Praw Obywatelskich w Katowicach zajął się sprawą mieszkańca Częstochowy, który dostał mandat od Straży Miejskiej za wyprowadzanie psa w miejscu zabaw dla dzieci. Sprawa trafiła do sądu. Jak się okazało, owym „miejscem zabaw” był zapas piachu przygotowany przed zimą do posypywania chodników.
Rada Miasta Częstochowy nałożyła na osoby utrzymujące zwierzęta domowe obowiązek powstrzymywania się od wprowadzania ich do budynków użyteczności publicznej, sklepów, lokali gastronomicznych, na place zabaw dla dzieci oraz na teren innych obiektów, w których właściciel bądź użytkownik taki zakaz wprowadził.
Jednak, zdaniem Rzecznika (BPK.511.8.2016), rada gminy nie może stanowić o obowiązkach adresatów aktu prawa miejscowego w sposób dowolny i nieograniczony, co znalazło odzwierciedlenie w wielu wyrokach sądów.
Sądy uznawały, że ustawodawca nie upoważnił rady miasta do formułowania zakazów wprowadzania zwierząt domowych na określone tereny, ale jedynie do ustalenia sposobu postępowania ze zwierzętami domowymi w taki sposób, aby ich pobyt na terenie przeznaczonym do wspólnego użytku nie był uciążliwy oraz nie zagrażał przebywającym tam osobom.
Władze Częstochowy nie zgodziły się z Pełnomocnikiem Rzecznika. Sprawa trafiła więc do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, który wyrokiem z dnia 19 lipca 2017 roku stwierdził częściową nieważność zaskarżonej uchwały
Aktualizacja: WSA stwierdził, iż ustanowienie zakazu wprowadzania zwierząt domowych na określone tereny nie jest właściwym środkiem chroniącym przed stwarzanym przez zwierzęta zagrożeniem czy też uciążliwością dla ludzi, a także przed zanieczyszczeniem terenów przeznaczonych dla wspólnego użytku. Ponadto uznał, iż ustawodawca nie upoważniał rady gminy do formułowania zakazu wprowadzania psów i kotów na określone tereny, a jedynie do takiego ustalenia sposobu postępowania ze zwierzętami domowymi, by ich pobyt na terenie przeznaczanym do wspólnego użytku nie był uciążliwy ani nie zagrażał przebywającym tam osobom. Ponadto WSA zwrócił także uwagę, iż redakcja kwestionowanego przepisu całkowicie uniemożliwia korzystanie z psów przewodników osobom niepełnosprawnym, pozbawiając ich tym samym wstępu do sklepów, parków czy budynków użyteczności publicznej.