Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Kurator oświaty mówiła o części nauczycieli, że „nie są godni tego zawodu”. Interwencja RPO

Data:
  • "Nauczyciele wzywają do tego, by zrobić krzywdę uczniom? "- mówiła w kwietniu podczas strajku nauczycieli małopolska kurator oświaty Barbara Nowak
  • Komentowała w ten sposób smsy strajkujących nauczycieli, którzy - w jej ocenie – chcieli nie dopuścić do egzaminów maturalnych
  • Wyraziła też przekonanie, że przestaną oni być nauczycielami, bo „nie są godni tego zawodu”
  • W ocenie RPO takie słowa urzędnika państwowego wzbudzają niechęć i pogardę do całej grupy zawodowej

Jeden z nauczycieli złożył skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie naruszania jego praw obywatelskich przez Barbarę Nowak - Małopolskiego Kuratora Oświaty.

11 kwietnia 2019 r. w „Wiadomościach” TVP zaprezentowano panią kurator odczytującą podczas konferencji prasowej smsy, jakie rzekomo mieli do siebie przesyłać członkowie ZNP. Na tej podstawie można było, jej zdaniem, wysnuć wniosek, że strajkujący realizują plan, jak nie dopuścić do odbycia się egzaminów maturalnych z uwagi na brak możliwości zwołania rad pedagogicznych i dokonania klasyfikacji uczniów.

Następnie kurator pyta: „Co to jest, proszę państwa? Nauczyciele wzywają do tego, by zrobić krzywdę uczniom?”, nazywając takie działanie rzeczą niebywałą i skandalem. Krytykując nauczycieli korzystających z prawa do strajku, Barbara Nowak stwierdziła: „Jestem przekonana, że ci, którzy wysyłają takie smsy, którzy namawiają do zrobienia krzywdy swoim uczniom, z całą pewnością przestaną być nauczycielami. Nie są godni tego zawodu”.

W ocenie skarżącego przedstawienie nauczycieli w taki sposób narusza jego godność, do której poszanowania i ochrony, zgodnie z art. 30 Konstytucji RP, zobowiązane są władze publiczne.

Wypowiedź Barbary Nowak w najważniejszym programie informacyjnym TVP, bez wskazania źródła i autora wiadomości, nie ma wartości informacyjnej, przedstawia wszystkich nauczycieli (a w szczególności członków ZNP) w złym świetle i ma na celu wzbudzenie niechęci i pogardy do całej grupy zawodowej.

Jest także przejawem lekceważenia ze strony organu, powołanego m.in. w celu realizowania polityki oświatowej państwa, oraz przyczynia się do zaostrzenia kryzysowej sytuacji w systemie oświaty.

Opisane zachowanie urzędnika państwowego może być uznane za krzywdzące przez wielu nauczycieli, którzy całym swoim życiem zawodowym dowodzą że dobro uczniów jest dla nich najważniejszą wartością.

Zapowiedzi wydalenia z zawodu nie uwzględniają ustawy z 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela, która zawiera gwarancje wymierzania kar dyscyplinarnych we właściwym trybie. Zgodnie z  Kartą Nauczyciela kary dyscyplinarne wymierzają komisje dyscyplinarne, a odwołania rozpatruje sąd apelacyjny - sąd pracy i ubezpieczeń społecznych.

- W tym kontekście wypowiedzi przedstawicieli państwa mogą być postrzegane jako bezprawne próby wpływania na orzeczenia tychże komisji i sądów – ocenia RPO.

Jego zdaniem konieczne jest zaprezentowanie aktywnej i otwartej postawy w celu rozwiązania konfliktu, przy jednoczesnym zachowaniu powagi i powściągliwości w ocenach aktualnej sytuacji.

Rzecznik zwrócił się do minister edukacji Anny Zalewskiej o zajęcie stanowiska w sprawie.

VII.505.9.2019

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski