Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Koronawirus. Ludzie dzwonią na infolinię RPO 800 676 676. Co zgłaszają?

Data:

To sygnały pokazujące, jak wygląda teraz sytuacja - w pierwszym tygodniu obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego. A także to, jak ją wszyscy przeżywamy.

Infolinia RPO jest działającym od wielu lat sposobem kontaktu z Biurem RPO. Połączenie jest bezpłatne (z Polski), a telefony odbierają prawnicy przyjmujący też interesantów w Biurze, którzy przekazują sprawy do załatwienia zespołom eksperckim. Rocznie przez ich ręce przechodzi 50-60 tys. listówl, odbierają też 30 tys. telefonów.

Przygotowali dla nas raport z ostatnich dni. – Mamy nowe typy zgłoszeń. Niektóre sygnały mają wymiar generalny, a inne dotyczą wyłącznie indywidualnych kwestii. Są również sprzeczne, jak np. jedni kwestionują konieczności przychodzenia do szkoły pracowników technicznych placówek, inni uważają, że pracownicy oświaty nie mają teraz prawa do pełnej wypłaty, bo „nic nie robią”– mówią prawnicy Zespołu Wstępnej Oceny Wniosków BRPO.

W sumie wyłania się z tych zgłoszeń nowy obraz Polski. Oto 50 najbardziej symptomatycznych pytań (problemów):

SŁUŻBA ZDROWIA

  1. Trudno jest teraz leczyć cokolwiek innego niż zakażenie koronawirusem, przyjęcia w szpitalach są odwołane. Dzwoniła osoba, która wróciła z zagranicy ze złamaną ręką i powinna iść do lekarza, ale jest poddana 14 dniowej kwarantannie. Mama 11-tygodniowego dziecka powinna mu teraz zrobić szczepienia ochronne (trzeba je zrobić do 12. tygodnia życia). Szczepionki są kupione, ale przychodnia odmawia przyjęcia dziecka i matki.
  2. W szpitalach innych niż zakaźne nie ma materiałów ochrony osobistej, pacjenci, którzy mogą być zakażeni, są przewożeni do szpitali zakaźnych dopiero, kiedy ich stan zdrowia się pogorszy. Lekarze „zwykłych” szpitali nie są wówczas właściwie chronieni m. in. z uwagi na brak wczesnej diagnozy choroby zakaźnej (zbyt mało testów).
  3. Dlaczego Łomża została pozbawiona szpitala – po przekształceniu tutejszego szpitala w zakaźny?

Co odpowiadamy? Alarmujemy władzę, że potrzebna jest pomoc dla „normalnej” służby zdrowia, bo za chwilę ona stanie.

  1. Odwołane są terminy u lekarzy orzeczników ZUS, co może doprowadzić do braku świadczeń dla osób, które miały renty na czas określony.
  2. Nie ma jak zrobić obowiązkowych badań okresowych, bez których pracodawca nie może dopuścić do pracy

Co odpowiadamy? Wystąpiliśmy o zawieszenie przepisów dotyczących badań okresowych.

  1. Ograniczone są wizyty w szpitalach

Co odpowiadamy: To szczególnie trudne w sytuacji, kiedy chory potrzebuje wsparcia bliskich. Ale dziś – jak się wydaje – nie mamy innego wyjścia. Nie można narażać życia chorego, a z tym się wiążą dziś odwiedziny

KWARANTANNA

  1. Dostajemy telefony od ludzi dotkniętych kwarantanną. Uważają, że naruszono ich prawa -  wystarczyłby test i byłoby jasne, że nie są chorzy.
  2. Inni apelują o wymuszenie pozostawania w kwarantannie, bo sąsiedzi nie przestrzegają zasady niewychodzenia z domu.
  3. Ludzie zamknięci w domach skarżą się na głośne remonty u sąsiadów, którzy najwyraźniej wykorzystują czas przestoju na majsterkowanie.
  4. Jak chronić listonoszy a także osoby starsze, które mają z nimi kontakt? Czy mamy procedury?

Co odpowiadamy? Kwarantanna jest w tej chwili jedynym sposobem na bezpieczeństwo dla seniorów, osób chorych i słabszych. A także dla lekarzy. Tak jak to pokazali czescy lekarze na krążącym w sieci memie: „lekarze trwają w pracy – dla nas. My zostajemy w domu – dla nich”. To kwestia solidarności. Niestety, koszty pobytu w domu stają się dla wielu dotkliwie, co uświadamia kolejna partia zgłoszeń.

PRACA, ZAROBKI i BEZPIECZEŃSTWO

  1. Dzwonią osoby, których pracodawcy zmuszeni do zamknięcia przedsiębiorstw, zmuszają do brania urlopów.
  2. Pytają, jak przetrwają kosmetyczki i fryzjerzy, skoro nie mają klientów.
  3. Czy można świadczyć usługi w zakładzie fryzjerskim położonym w galerii handlowej – przecież z czegoś trzeba zapłacić czynsz.
  4. Przerażeni mali przedsiębiorcy pytają, co się stanie, gdy nie mogąc prowadzić działalności stracą płynność finansową.
  5. Pracownik szpitala dorabiał też w innych placówkach służby zdrowia – teraz nie może, co ma zrobić?
  6. Pracownicy socjalni pytają, czy mają świadczyć pracę.
  7. Ajenci twierdzą, że chcą zamknąć swoje kioski i nie narażać pracowników, ale właściciel sieci na to nie pozwala.
  8. Kasjerki i kasjerzy nie mają zagwarantowanej odpowiedniej ochrony, mimo że mają kontakt z dużą ilością klientów każdego dnia.
  9. Przedstawiciele branży turystycznej boją się utraty płynności finansowej (ale też ich klienci pytają, czy dostaną z powrotem pieniądze za odwołane wycieczki).
  10. Pracownicy zakładów oczyszczania nie mają strojów ochronnych ani maseczek.
  11. Osoby zatrudnione na umowach cywilnoprawnych pytają, czy będą im przysługiwały jakieś świadczenia.
  12. Na budowie sprawdza się trzeźwość pracowników – jednym alkomatem.
  13. Pracownicy sklepów, przede wszystkim kasjerki i kasjerzy nie mają odpowiedniej ochrony, a mają kontakt z dużą ilością klientów każdego dnia.
  14. Sklep został zamknięty, ale pracownicy muszą być w pracy – wraz pracownikami firmy zewnętrznej po to, by robić inwentaryzację.
  15. Osoby bezrobotne, które nie mają dostępu do internetu, nie mają możliwości sprawdzania ofert pracy.
  16. Wielu dzwoniących niepokoi się potencjalnymi działaniami osłonowymi rządu tzw. Tarcza antykryzysowa - czy ich obejmie (brak dostatecznej informacji).

Co odpowiadamy? Że dopytujemy o szczegóły rządowej pomocy dla pracowników i pracodawców.

NASZA CODZIENNA ŻYCZLIWOŚĆ

  1. Jedna pani zadzwoniła, bo uważa, że urzędnicy nie przyjmują interesantów, więc nic nie robią albo chodzą a zakupy (Co odpowiadamy? Na zakupy raczej nie, bo sklepy są zamknięte, a roboty w urzędach jest naprawdę dosyć: wnioski wpływają też elektronicznie, je wszystkie można załatwiać. Sporo ludzi tak robi, przynajmniej ich sprawy da się załatwić – skoro bezpośrednie kontakty są groźne).
  2. Inny interesant obawia się, czy aby nauczyciele nie będą mniej pracować w czasie zamknięcia szkół, a pensję będą pobierać tę samą co zwykle (Co odpowiadamy? Nauczyciele pracują dziś ciężej niż zwykle – nikt nie wie, jak długo szkoły będą zamknięte, a dzieci muszą się uczyć. Trwa organizowanie lekcji przez komputery – to proces głównie oddolny, choć Ministerstwo Edukacji Narodowej organizuje teraz pomoc).

LUDZIE W POTRZEBIE

  1. Dzwoniły też osoby (dwie!) bardzo zaniepokojone obecną sytuacją osób bezdomnych, przebywają w dużych grupach, obniżona odporność, brak środków dezynfekujących
  2. Jest problem z otoczeniem opieką osób starszych, które nie mogą bądź nie powinny wychodzić z domu – brak pomocy ze strony opieki społecznej;

Co odpowiadamy? Przekazaliśmy premierowi i minister rodziny, pracy i polityki społecznej całą listę propozycji działań. Nie są bardzo skomplikowane, wymagają jednak koordynacji. Zaapelowaliśmy o sąsiedzką pomoc dla seniorów – nie pomogą im sami pracownicy socjalni, nie dadzą rady.

SZKOŁA

  1. Rodzice nie są ekspertami od nauczania i nie mają dostępu do materiałów z zakresu metodyki. Nie mają pomocy szkolnych – jak mają uczyć dzieci?
  2. Czy skoro szkoły są zamknięte, to musza do pracy przychodzić woźne, nauczyciele i personel administracyjny?

Co odpowiadamy? Z sygnałów, jakie napływają do nas, szkoły rzeczywiście pracują – tylko online. Rzeczywiście, rodzice mają więcej pracy – ale inaczej dzieci zmarnują czas. Niestety, to jest czas, kiedy wszyscy musimy podciągnąć się z korzystania z internetu i komputera – bo tylko tak pomożemy uczniom. Sami nauczyciele tego nie załatwią.

  1. Konieczność zapewniania przez rodziców opieki nad dziećmi powyżej 8 roku życia i nad dziećmi z niepełnosprawnościami;

Co odpowiadamy? To prawda – a problem nie dotyczy tylko dzieci, ale wszystkich osób zależnych, w tym z niepełnosprawnościami i seniorów, którzy nie mogą zostać sami. Placówki opieki dla nich zostały zamknięte, na rodziny spadł obowiązek całodobowej opieki, ludzie muszą rzucać pracę!

  1. Przedstawiciele pracowników placówek oświatowych, których nie dotyczy zawieszenie zajęć edukacyjnych (m. in. specjalne ośrodki szkolno-wychowawcze, młodzieżowe ośrodki wychowawcze), a także rodzice dzieci/osób tam przebywających zgłaszali uwagi dotyczące dyskryminacji, gdyż wg ich opinii brak jest uzasadnienia wprowadzenia takiego wyjątku.

Co odpowiadamy? MEN wyjaśniło, że zajęć w tych ośrodkach nie przerywa się ze względu na dobro dzieci. Pracują w małych grupach, ryzyko zarażenia jest mniejsze, a koszt przerwania rehabilitacji – duży.

POWROTY DO KRAJU

  1. Pojawiają się sprawy związane z powrotem do kraju, dotyczące długich kolejek na granicy.
  2. Kolejne telefony dotyczą braku możliwości powrotu do domu (a kiedy się uda, skończy się to kwarantanną, więc jak sobie radzić?)
  3. Dzwonią też osoby, które nie mogą wrócić do pracy za granicą np. do Wielkiej Brytanii.

Co odpowiadamy? Że od poniedziałku staraliśmy się alarmować o sytuacji na granicach, wiemy, że ta powoli się poprawia. Kwarantanna – przy braku testów – jest na razie racjonalnym rozwiązaniem.

WIĘZIENIA

  1. Osoby osadzone w jednostkach penitencjarnych boją się o swoje zdrowie. Chcą, żeby zostały wstrzymane wszystkie odwiedziny (oczywiście są również skargi na to, że są wstrzymywane).
  2. Więźniowie skarżą się też na brak środków dezynfekujących, na to, że muszą uczestniczyć w zajęciach grupowych. Brakuje podstawowych środków higieny w zakładach karnych. Nie dostają przepustek.

WYBORY

  1. Dostaliśmy telefon od mieszkańca miejscowości, w której w niedziele są wybory uzupełniające: ma kwarantannę, tym samym został pozbawiony praw wyborczych.
  2. Jeżeli urzędy nie będą otwarte przed wyborami, nie będzie możliwości dopisywania się do spisu wyborców? – pyta kolejny dzwoniący.

A TO POLSKA WŁAŚNIE

  1. Sołtys, który na polecenie proboszcza zbierał pieniądze na rzecz parafii chodząc po domach.
  2. Czy matka ma pozwolić na kontakty dzieci z ojcem, tak jak nakazał po rozwodzie sąd, skoro ojciec może je zarazić (jest taksówkarzem)?
  3. Odwołali nam ślub cywilny. A nam odmówili przyjęcia dokumentów do USC w celu zawarcia małżeństwa. Jednak nam się śpieszy…
  4. Nie można się dowiedzieć o bieg sprawy w urzędzie skarbowym.
  5. Sklep na osiedlu ograniczył wpuszczanie klientów do środka w jednym czasie. A rzecznik konsumentów odmówił interwencji.
  6. Z akademika z dnia na dzień musieli wyprowadzić się wszyscy studenci
  7. Sądy odwołują rozprawy. Co zrobić?
  8. Portal OLX – usunął ogłoszenie interesanta – „odkażanie wody”, „ozonowanie”.
  9. A w ogóle dlaczego nieczynne są punkty przyjęć RPO w całym kraju?

Odpowiadamy: Dla wspólnego dobra wstrzymaliśmy bezpośrednie kontakty, ale cały czas przyjmujemy zgłoszenia: mailem, przez telefon 800-676-676, przez stronę www.rpo.gov.pl (zakładka KONTAKT)

Załączniki:

Autor informacji: Wydział Przyjęć Interesantów
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk
Data:
Operator: Agnieszka Jędrzejczyk