Troska, akceptacja i poczucie bezpieczeństwa - Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Gromadzicach
Ośrodek zajmuje się dziećmi i młodzieżą z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym i głębokim. Działa od 1975 r., od 1979 kieruje nim dyrektor Andrzej Lach. Stawia na współpracę z rodzicami.
- Tu dostaniemy pomoc o każdej porze. W Ośrodku odbiorą telefon nawet w nocy, pomogą, jeśli mamy kłopot z dzieckiem – mówią rodzice, którzy przyszli na spotkanie z przedstawicielami RPO. – Wielu z nas nie ma tyle cierpliwości, samozaparcia i oddania wobec naszych dzieci jak nauczyciele w Ośrodku.
Kiedy Ośrodek powstał w 1975 roku (jako Państwowy Zakład Wychowawczy), była to pierwsza placówka w powiecie. Dziś działa tu nie tylko szkoła podstawowa, gimnazjum (wygaszane), szkoła przysposabiająca do pracy, ale też internat, który jest przedłużeniem pracy szkoły – mieszkają tu dzieci z okolic, także z domu dziecka. Najmłodszy mieszkaniec ma 9 lat, najstarszy 22. - Szkoła jest szkołą, ale każde dziecko potrzebuje ciepła domowego. Dlatego staramy się, by po południu atmosfera była domowa. Ale internat uczy też samodzielności.
W internacie funkcjonują koła zainteresowań np. komputerowe, aktywności ruchowej, drużyna harcerska. Razem chodzimy na spacery, gramy w piłkę, pieczemy ciasta.
Także internat służy pomocą rodzicom, którzy sami zajmują się dziećmi – jeśli wypadnie coś w domu, trzeba gdzieś wyjechać, praca zatrzyma dłużej, dziecko znajdzie tu doskonałą opiekę.
Ośrodek dysponuje dwoma busami przystosowanymi do przewozu osób z niepełnosprawnościami. Organizuje wycieczki, imprezy kulturalno-sportowe i coroczne turnusy rehabilitacyjne w ciekawe zakątki Polski.
Problemy?
- Problemem jest to, że fizjoterapeuci nie są kształceni w kierunku pedagogicznym, co im utrudnia pracę z dziećmi z niepełnosprawnością intelektualną.
- Lęk o przyszłość – co będzie z dziećmi, kiedy opuszczą ośrodek? Co się stanie, jeśli nie będą mogły korzystać ze środowiskowych domów opieki i warsztatów terapii zajęciowej
- Znalezienie pracy dla osób z niepełnosprawnością umysłową jest trudne na otwartym rynku pracy ze względu na wysokie, wręcz zawyżone wymagania. W okolicy nie rozwijają się niestety spółdzielnie socjalne, które taką pracę mogłyby oferować [spółdzielczość socjalna świetnie rozwija się dzięki współpracy z samorządami, czego dowodem jest np. Częstochowa].
- Spotkanie było organizowane w ramach programu spotkań regionalnych RPO, kiedy rzecznik praw obywatelskich spotyka się z lokalnymi społecznościami i odwiedza miejsca ważne dla praw człowieka. Adam Bodnar musiał odwołać przyjazd do Gromadzic ze względu na Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego. W spotkaniu z rodzicami dzieci i nauczycielami Ośrodka wzięli udział: dyrektorka Centrum Projektów Społecznych Barbara Imiołczyk, wicedyrektor Dariusz Supeł, mec. Beata Stalmach, Sylwia Górska, Magdalena Wilczyńska i Agnieszka Jędrzejczyk.