Spotkanie RPO z młodzieżą Zespołu Szkół nr 2 w Szamotułach
- Wasza szkoła jest wyjątkowa, bo to nie jest wcale oczywiste, by dawać szansę na twórczą naukę tolerancji. A tak można tylko nauczyć się żyć w nowoczesnym, wielokulturowym społeczeństwie – mówił młodzieży z Zespołu Szkół nr 2 im. Stanisława Staszica w Szamotułach Adam Bodnar. Spotkanie odbyło się w muzeum – Zamku Górków.
- Wzięło w nim udział 80 uczniów.
Spotkanie organizowane było w ramach programu spotkań regionalnych w Wielkopolsce w dniach 12-15 marca, podczas których rzecznik praw obywatelskich spotyka się z ludźmi i odwiedza miejsca ważne dla poszanowania praw człowieka.
Szkoła, dzięki zaangażowaniu całej społeczności, jest szczególną przestrzenią dialogu i porozumienia, a także wrażliwości na drugiego człowieka, jego potrzeby i odmienność. Od wielu lat podejmuje tematy historii i kultury żydowskiej. W 2018 roku, dzięki uczestnictwu w programie Fundacji Forum Dialogu, otrzymała tytuł Szkoły Dialogu, a projekt „Śladami szamotulskich Żydów” uznany został za najlepszy w kategorii „Różnorodność działań”.
Od października 2018 roku szkoła prowadzi projekt edukacyjny „Tolerancja. Pomost między kulturami”, o wielowiekowej historii, tradycji i kulturze tatarskiej oraz muzułmańskim kręgu kulturowym. Z inicjatywy szkoły 9 października 2018 roku przy Placu Henryka Sienkiewicza (na ogrodzeniu szkoły) odsłonięto tablicę upamiętniającą znajdujący się tu do 1945 roku, cmentarz ewangelicki.
Społeczność szkoły angażuje się też z w działania z zakresu edukacji obywatelskiej, na rzecz praw człowieka i osób potrzebujących, na przykład uczestniczy w programie Edukacji Prawnej Młodzieży realizowanym przez sędziów Sądu Rejonowego w Szamotułach.
Spotkanie Adama Bodnara z uczniami było formą edukacji obywatelskiej - lekcji Wiedzy o Społeczeństwie. Rzecznik opowiadał na przykładach, jak działają niezależne instytucje konstytucyjne odpowiedzialne za równoważnie władz i stanie na straży praw obywateli. Tłumaczył, jak ważna jest niezależność od władz na stanowisku RPO:
- Rzecznik Praw Obywatelskich ma bowiem reagować i występować do władz, jeśli widzi zagrożenia praw obywateli, czy to spowodowane działaniami rządzących czy przepisami prawa. O wielu takich interwencjach się nie słyszy – Rzecznik opowiedział o sprawie pana Lucjana i Igora Stachowiaka. Tłumaczył też, jak ważne jest zbieranie sygnałów od ludzi w sprawach, które są dla nich ważne. Na tej podstawie RPO widzi, jak w praktyce realizowane są prawa i wolności, które zapisane są w Konstytucji. To z tego powodu RPO jeździ po kraju w ramach programu spotkań regionalnych (i dlatego przyjechał do Szamotuł).
Pytań publicznie nikt zadawać nie chciał, za to RPO zebrał mnóstwo pytań ka karteczkach.
Czy miał Pan kłopoty interweniując w sprawach obywateli?
RPO: Każda osoba, która pełni funkcję publiczną, jest narażona na hejt. Mowa nienawiści zatruwa nas wszystkich.
Jak praca wpływa na Pana życie rodzinne?
RPO: Jakoś daję radę. Ale np. nie oglądam w telewizji programów interwencyjnych, bo byłbym znowu w pracy (te programy oglądają współpracownicy RPO).
Bardzo pomagają autostrady i kolej – bo do wielu miejsc w Polsce można dotrzeć w 3-3,5 godziny, i wrócić do domu na noc.
Ile Pan zarabia? Jakie studia trzeba skończyć
RPO: Tyle, ile minister, 15 tys. brutto. Jestem prawnikiem po doktoracie, w trakcie postępowania habilitacyjnego.
Jaka była Pana najtrudniejsza sprawa?
RPO: Kryzys konstytucyjny, zagrożenie procedur chroniących ludzi. Dla prawnika takie niszczenie świata reguł jest bardzo trudne.
Drugi problem – to jak upominać się o prawa ludzi, za którymi nie stoi żadna sympatia publiczna. Oni też mają prawa, ale walka o nie jest niepopularna – przykładem są pacjenci ośrodka w Gostyninie.
Czy 18-letni uczeń może sam decydować o udziale w wycieczkach? Dlaczego nie może wychodzić ze szkoły? Dlaczego nie może się sam usprawiedliwiać?
RPO: 18-letni uczeń ma pracować decydować o sobie sam. Może się sam usprawiedliwiać – ale też sam ponosi odpowiedzialność. Czyli jeśli przez nieobecności złamiecie regulamin szkoły, to poniesiecie tego konsekwencje.
Co Pan myśli o strajku nauczycieli? Co o strajku policjantów czy lekarzy?
RPO: Strajk to jest prawo obywatelskie (tylko policjanci i sędziowie mają zakaz strajkowania – mogą jednak protestować inaczej). W ten sposób upominamy się o nasze prawa.
Każdy strajk uderza w czyjeś prawa. Strajk ma to do siebie, że powoduje ograniczenie praw innych osób. Jeżeli strajkują piloci, to ograniczone są prawa pasażerów, jeżeli strajkują kierowcy, to nie możemy dojechać do pracy, jeżeli strajkują lekarze, to pacjenci są poszkodowani. Na tym to polega.
Ale po to mamy ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, aby strajk był ostatecznością, bo w sporze są wcześniej etapy polegające na tym, że się negocjuje, mediuje, przeprowadza referendum strajkowe, by była zgoda większości osób, które chcą w strajku uczestniczyć, żeby w ogóle można go było legalnie zorganizować.
Czy na maturze będzie matematyka?
RPO: Ważne pytanie, pojawiło się w przestrzeni publicznej po raporcie NIK, który zauważył, że nauczanie matematyki jest na niskim poziomie, przez co wyniki maturalne są słabe. Ale to jest tylko głos w dyskusji publicznej, nie decyzja.
Czy udział ucznia w strajku to obecność usprawiedliwiona czy nieusprawiedliwiona?
RPO: Nieusprawiedliwiona. Na tym to polega – podejmuje się działania i ponosi konsekwencje.
Co Pan myśli o tym co się stało w czasie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy?
RPO: Bardzo to przeżyłem. Odszedł od nas człowiek uczący tolerancji i otwartości, lider wspólnoty lokalnej. Nie wiemy też, czy mowa nienawiści w przestrzeni publicznej nie była czynnikiem, który wpłynął na sprawcę.
Ile się czeka na odpowiedź od Rzecznika?
RPO: Czasami długo. Mamy za mało ludzi.
Czy możemy żądać od policjanta wylegitymowania się?
RPO: Tak, to jest nasze prawo – poprosić o wylegitymowanie się i zapisać dane.
Co można zrobić, jeśli sąsiad pali w piecu odpadami i nas truje?
RPO: Trzeba zacząć od zawiadomienia straży miejskiej. Ta powinna sprawdzić, czym sąsiad pali (co ma w popielniku). A jeśli się to dzieje stale i dym do nas stale dolatuje i jest naprawdę uciążliwy, to można sąsiada pozwać o immisję.
Dlaczego w więzieniach jest mało miejsca i prawa człowieka tam są łamane? Czy zna pan sprawę Zbigniewa Stonogi?
RPO: Tak, znam. A dlaczego jest ciasno w więzieniach? – Bo zgodnie z naszymi normami na więźnia wystarczają 3 metry kwadratowe. To są przestarzałe normy.
Czy bicie kobiet w Polsce jest częstym zjawiskiem?
RPO: Niestety tak.
Czy widział pan nowy zwiastun Avengers Endgame?
RPO: Nie, ale byłem na Kapitanie Marvel. I bardzo mi się podobał, bo pokazywał siłę i potencjał kobiet w bardzo fajny sposób. To tak jak „Kosmos dla dziewczynek”.
W spotkaniu z uczniami udział biorą przedstawiciele samorządu, ośrodka pomocy społecznej i organizacji pozarządowych.
Co Pan sądzi o sytuacji w polskim lotnictwie?
RPO: Nie zajmuję się uzbrojeniem, ale jestem także od ochrony praw żołnierzy i funkcjonariuszy. I po wizytacji w zeszłym roku przekazałem MON zastrzeżenia i obawy lotników, z którymi rozmawiali moi współpracownicy. Niestety, zostały zlekceważone.
Dlaczego 500+ nie przysługuje studentom?
RPO: Prawdopodobnie ustawodawca uznał, że na studiach są możliwości zarabiania. Ale pamiętajcie, że 500+ nie przysługuje też w domach dziecka i to większy poziom dyskryminacji.
Czy zajmuje się Pan sprawami nadgodzin?
RPO: Tym zajmuje się głównie Państwowa Inspekcja Pracy. My się zajmujemy sprawami bardziej skomplikowanymi, np. ludzi pracujących dla Uber Eats.
Jak rozgraniczyć wolność słowa od mowy nienawiści?
RPO: Rozpowszechnianie mowy nienawiści podlega odpowiedzialności. Słowo wiąże się z odpowiedzialnością. Dlatego weźcie na poważnie hasło „Cofnij kciuk”.