SN zgodnie z wnioskiem RPO: w sporze rodziców o alimenty dziecko powinien reprezentować kurator
- Sąd zadał pytanie prawne Sądowi Najwyższemu, kto w postępowaniu o uchylenie obowiązku alimentacyjnego ma reprezentować dziecko: rodzic czy odrębny kurator
- Według RPO skoro między rodzicami zachodzi konflikt interesów, to dziecko – zgodnie z nadrzędną zasadą jego dobra - powinien reprezentować kurator
- I taką właśnie uchwałę podjął Sąd Najwyższy - prokurator był jej przeciwny
9 października 2020 r. Sąd Najwyższy jednoznacznie przychylił się do stanowiska Rzecznika Praw Obywatelskich, przedstawionego w sprawie III CZP 91/19. Uchwalił, że w sprawie o uchylenie skonkretyzowanego obowiązku alimentacyjnego z powództwa rodzica, który na podstawie prawomocnego postanowienia sądu opiekuńczego przejął wykonywanie pieczy nad małoletnim dzieckiem, występującym w charakterze strony pozwanej, zgodnie z dyspozycją art. 98 § 2 pkt 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w związku z jego art. 99, małoletni wierzyciel alimentacyjny winien być reprezentowany przez kuratora ustanowionego przez sąd opiekuńczy.
Przeciwko podejmowaniu uchwały w tej sprawie wystąpił Prokurator Krajowy, stojąc na stanowisku, że pytanie prawne Sądu Okręgowego nie spełnia wymogu z art. 390 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego - brak jest bezpośredniego związku „przyczynowego" między problemem prawnym a podjęciem przez sąd orzekający decyzji procesowej odnośnie do istoty sprawy.
Prokurator również uważał, że w opisanej sytuacji procesowej dzieci powinny być reprezentowane przez kuratora, jednak – odmiennie od Rzecznika – przyjmował, że przepisy są w tej kwestii jasne i nie wymagają uchwały SN, zwłaszcza że taki kurator został na mocy tych przepisów faktycznie dla dzieci w sprawie ustanowiony.
Sąd Najwyższy w ustnym uzasadnieniu przytoczył argumenty tożsame ze stanowiskiem Rzecznika. Wskazał na istniejącą w tej sytuacji procesowej kolizję interesów rodziców dziecka i samego dziecka, jak również podkreślił konieczność ochrony w takiej sytuacji przede wszystkim dobra dziecka. Sąd stwierdził, że istotną kwestią w tej sprawie jest fakt przejęcia, na mocy prawomocnego orzeczenia sądowego, pieczy nad dziećmi przez tego rodzica, który był zobowiązany do zapłaty alimentów. W tej sytuacji rodzic, którego władza rodzicielska została ograniczona mocą orzeczenia do współdecydowania o istotnych sprawach dziecka, nie mógł w istocie przeznaczyć egzekwowanych alimentów na potrzeby dzieci, gdyż nie znajdowały się one dłużej w jego pieczy. Nie mógł także dłużej występować jako przedstawiciel ustawowy dziecka.
Historia sprawy
Pytanie prawne zadał Sąd Okręgowy we Wrocławiu. W sprawie, w której sąd miał wątpliwości co do prawidłowego działania, sytuacja była skomplikowana.
Alimenty zostały ustalone ugodą sądową z lutego 2015 r., gdy podstawową przedstawicielką ustawową dzieci była ich matka. Jednak później, na mocy postanowienia sądu rodzinnego z października 2015 r., to ojciec przejął pieczę nad dziećmi i stał się ich podstawowym przedstawicielem. Zaprzestał wówczas płacenia alimentów – bowiem dzieci były pod jego pieczą.
Jednak przez kilka miesięcy nie wystąpił do sądu z powództwem o uchylenie obowiązku alimentacyjnego. A zatem nadal obowiązywała ugoda sądowa, zobowiązująca go do płacenia alimentów.
Matka dzieci w maju 2016 r. wystąpiła do komornika o egzekucję alimentów, zaległych od czasu przejęcia przez ojca pieczy nad dziećmi (czyli od października 2015 r.). Dopiero wtedy ojciec wystąpił o uchylenie obowiązku alimentacyjnego, a sąd ustanowił kuratora dla małoletnich dzieci.
Sąd I instancji w lutym 2019 r. częściowo przychylił się do powództwa ojca, jednak orzekł uchylenie obowiązku alimentacyjnego dopiero od czerwca 2016 r. i od wtedy zobowiązał matkę do zapłaty alimentów w tej samej kwocie, jaką wcześniej płacił ojciec.
Ojciec wniósł apelację, wskazując, że jego obowiązek alimentacyjny powinien zostać uchylony od października 2015 r. – czyli od kiedy dzieci przebywają pod jego pieczą – i w tym samym momencie powinien powstać pieniężny obowiązek alimentacyjny matki.
Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik matki podniósł zarzut nieważności postępowania, gdyż nie była ona traktowana jako przedstawicielka dzieci w toku wcześniejszego postępowania. Z kolei pełnomocnik ojca podniósł zarzut nieważności postępowania z uwagi na to, że matka dziecka została dopuszczona do tego postępowania - mimo że dzieci miały wyznaczonego kuratora, który uznał powództwo o uchylenie alimentów od ojca, a matka nie była stroną tego postępowania. Pełnomocnik matki wskazał, że to ona powinna reprezentować dzieci w toku tego postępowania.
RPO: nadrzędną zasadą - ochrona dobra dziecka
Rzecznik w piśmie procesowym do SN zwracał uwagę na podstawowy aspekt: konieczność wykładni przepisów prawa rodzinnego w zgodzie z nadrzędną zasadą ochrony dobra dziecka.
Powołując się na argumenty z literatury prawniczej oraz Konstytucji i konwencji międzynarodowych, jak również na tezy z orzecznictwa sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, Rzecznik wskazał, że w tej sprawie między rodzicami zachodzi konflikt interesów.
Polega on na tym, że matka jest zainteresowana utrzymaniem orzeczonego na czerwiec 2016 r. terminu wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego - mimo że nie jest obecnie przedstawicielką ustawową małoletnich i nie sprawowała nad nimi pieczy już od października 2015 r.
Z kolei ojciec jest zainteresowany doprowadzeniem do zmiany tego terminu. W przeciwnym bowiem razie egzekucja od niego alimentów za okres listopad 2015-maj 2016 będzie miała podstawy prawne. Tym samym każde z rodziców reprezentuje w sprawie swoje finansowe interesy, niepokrywające się z najlepszym interesem dzieci, które każde z nich chce reprezentować.
W tych okolicznościach konieczne jest zapewnienie reprezentacji dziecku w postaci niezależnego przedstawiciela i wyłączenie reprezentacji w postaci skonfliktowanych i zmieniających swe role procesowe rodziców. Przedstawicielem takim jest kurator, ustanowiony dla dziecka w trybie art. 99 KRO.
IV.510.18.2020
Załączniki:
- Dokument