Mirosław Wróblewski, dyr. Zespołu Prawa Konstytucyjnego, Międzynarodowego i Europejskiego BRPO, w mediach m.in. o rozprawie TK
Rozmowa w Radiu TOK FM dotyczyła m.in. nieobecności przedstawiciela Rzecznika Praw Obywatelskich na rozprawie 25 stycznia przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie wniosku Prokuratora Generalnego co do oceny statusu polskich sędziów przez Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Brak przedstawiciela BRPO w TK
– RPO podjął decyzję o tym, że nie będzie kierował żadnego przedstawiciela na rozprawę do TK z kilku powodów:
Po pierwsze – zajął już stanowisko w formie pisemnej. Uczestnictwo w rozprawie nie jest obowiązkowe. W tej sprawie zajęliśmy już stanowisko w trzech pismach procesowych.
Po drugie – Rzecznik złożył wniosek o wyłączenie jednego z członków składu orzekającego, prof. Mariusza Muszyńskiego jako osoby nieuprawnionej do orzekania, a ten wniosek przez TK został oddalony.
Po trzecie – Rzecznik stabilnie i konsekwentnie uważa, że TK nie ma prawa orzekania w sprawie oceny konkretnych wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
– To nie jest pierwsza sprawa tego typu. Prokurator Generalny konsekwentnie pod pozorem skarżenia przepisów Konwencji Praw Człowieka skarży w istocie konkretne wyroki. Z tym się nie kryje. (…) To ma bardzo poważne konsekwencje dla innych spraw.
– Dzisiaj obywatele w Polsce nie mogą być pewni, że uzyskany przez nich wyrok w Strasburgu będzie w Polsce respektowany, ponieważ skarżenie takich wyroków stało się praktyką organów władzy.
Jakie interesy reprezentuje RPO?
Chodzi o zadane przez sędzię TK Krystynę Pawłowicz pytanie, jakie interesy Rzecznik reprezentuje?
– Oczywiście RPO reprezentuje obywateli, reprezentuje wszystkie osoby, których prawa są naruszane przez organy władzy publicznej. Reprezentujemy nawet osoby zasiadające w składzie orzekającym, jeżeli by miały jakiekolwiek kłopoty z naruszeniem praw i wolności. Krystyna Pawłowicz nie pierwszy raz pyta o tę kwestię, a odpowiedź na nie uzyskała już jesienią 2021 r.