Stanowisko RPO dla TSUE w sprawie pytań prejudycjalnych dotyczących powoływania sędziów w Polsce. TSUE: pytania niedopuszczalne
- Zastępca RPO Valeri Vachev wziął udział 29 czerwca 2022 r. w rozprawie przed Trybunałem Sprawiedliwości UE w sprawie pytań prejudycjalnych dotyczących powoływania sędziów w Polsce (C-181/21 i C-269/21 G. i inni)
- AKTUALIZACJA: 9 stycznia 2024 r. TSUE uznał pytania prejudycjalne za niedopuszczalne. Stanowisko w sprawie przedstawił Rzecznik Praw Obywatelskich, wskazując, że sam fakt powołania sędziego na wniosek KRS zależnej od władzy ustawodawczej i wykonawczej nie stanowi wystarczającej podstawy do uznania jego orzeczeń za niebyłe
Pytania dotyczyły wątpliwości, czy sędziowie powszechni powołani na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa zdominowanej przez rząd i parlament mogą zostać uznani za legalnie ustanowionych i niezależnych w świetle prawa UE, a wydane przez nich orzeczenia za niebyłe.
Pytanie prejudycjalne Sądu Okręgowego w Katowicach zostało zadane w związku z zażaleniem rozpoznawanym przez skład trzyosobowy z udziałem sędziego powołanego po 6 marca 2018 r. Sędzia sprawozdawca – sam będący powołanym przed tą datą w procedurze niebudzącej wątpliwości – chciał ustalić, czy taki skład orzekający jest zgodny z prawem UE.
Z kolei pytanie Sądu Okręgowego w Krakowie zostało zadane przez sędziego w związku z rozpoznanym już wnioskiem o zabezpieczenie w sprawie cywilnej, który został prawomocnie oddalony przez inny skład tego samego sądu, z udziałem sędziego powołanego po 6 marca 2018 r.
Stanowisko RPO
W postępowaniu przed TSUE uczestniczył Rzecznik Praw Obywatelskich, który na bieżąco monitoruje orzecznictwo sądów europejskich w sprawie praworządności w Polsce. 29 czerwca 2022 r. odbyła się rozprawa w TSUE, na której RPO był reprezentowany przez Valeriego Vacheva (zastępcę RPO) oraz Mirosława Wróblewskiego (dyrektora Zespołu Prawa Konstytucyjnego, Międzynarodowego i Europejskiego). Reprezentanci RPO przedstawili stanowisko, zgodnie z którym sam fakt powołania sędziego na wniosek KRS zdominowanej przez rząd i parlament nie stanowi wystarczającej podstawy do uznania za niebyłe czy nieważne wydanych przez niego orzeczeń.
Stanowisko Rzecznika zwracało uwagę na nowe okoliczności, wymagające uwzględnienia przy rozpatrywaniu niniejszej sprawy. Wskazano, że w najnowszym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości wykluczono możliwość automatycznej odmowy wykonania przez sąd Europejskiego Nakazu Aresztowania wyłącznie z powodu ogólnych i systemowych nieprawidłowości dotyczących niezawisłości władzy sądowniczej wydającego nakaz państwa członkowskiego. Konieczne jest również wykazanie, że w szczególnych okolicznościach sprawy istnieją poważne i sprawdzone podstawy do przyjęcia, że naruszono prawo podstawowe osoby objętej ENA do rzetelnego procesu lub że istnieje rzeczywiste ryzyko naruszenia tego prawa w razie przekazania do innego państwa (wyrok Wielkiej Izby TSUE z 22 lutego 2022 r., C‑562/21 PPU i C‑563/21 PPU).
Rzecznik zauważył także, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwaliła się linia orzecznicza, z której wynika, iż „brak podstaw do przyjęcia a priori, że każdy sędzia sądu powszechnego, który uzyskał nominację w następstwie brania udziału w konkursie przed Krajową Radą Sądownictwa po 17 stycznia 2018 r., nie spełnia minimalnego standardu bezstronności” w rozumieniu przyjętym w art. 45 Konstytucji, art. 6 EKPC oraz art. 47 Karty Praw Podstawowych (uchwała 7 sędziów Izby Karnej Sądu Najwyższego z 2.6.2022 r., I KZP 2/22). Podobny pogląd wyrażono wcześniej w uchwale trzech izb Sądu Najwyższego (uchwała z 23.1.2020 r., BSA I-4110-1/20).
W odniesieniu do pytań skierowanych przez TSUE do uczestników postępowań RPO wskazał, że w polskim prawie cywilnym procesowym (podobnie jak w karnym) nie uregulowano procedury zadawania pytań prejudycjalnych, w tym nie sprecyzowano, w jakim składzie sąd może wystąpić z wnioskiem o wydanie przez TSUE orzeczenia w trybie prejudycjalnym, ani nie przewidziano możliwości zaskarżenia postanowienia sądu występującego z takim wnioskiem. Zgodnie z założeniami polskiego systemu konstytucyjnego orzeczenia sądowe korzystają z domniemania legalności do czasu ich uchylenia we właściwej procedurze, np. apelacyjnej.
Potwierdza to także Kodeks postępowania cywilnego, który stanowi, że orzeczenie sądu – które w polskim języku prawniczym oznacza zarówno wyroki, jak i postanowienia – staje się prawomocne, jeżeli nie przysługuje co do niego środek odwoławczy lub inny środek zaskarżenia (art. 365 §1 k.p.c.). Postanowienia sądów z pytaniami prejudycjalnymi w sprawach C-181/21 i C-269/21 korzystają więc z domniemania legalności, które nie zostało obalone przez żadne inne orzeczenie.
W obecnym stanie prawnym w Polsce zadawanie pytań prejudycjalnych reguluje wyłącznie prawo unijne, które nie przewiduje żadnych wymagań co do liczebności składu sądu. Rzecznik wskazał, że w niniejszej sprawie pozostaje bezsporne, że postanowienia w sprawach C-181/21 i C-269/21 zostały wydane przez stałe i niezawisłe sądy ustanowione ustawą, rozstrzygające spór w postępowaniu kontradyktoryjnym w sprawie, w której zastosowanie mają przepisy prawa UE, a postanowienia te nie zostały uchylone i nie zostały od nich wniesione żadne środki zaskarżenia. W takiej sytuacji należy uznać, że zadane pytania prejudycjalne są dopuszczalne.
W ocenie Rzecznika brak jest podstaw do uznania za niebyłe orzeczeń wydanych z udziałem sędzi A. Z.-K. oraz sędzi M. L. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego sam fakt powołania sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, uzależnionej od władzy ustawodawczej i wykonawczej, nie stanowi podstawy do automatycznego uznania nieważności wszystkich orzeczeń wydanych przez tego sędziego.
Zgodnie z uchwałą trzech izb Sądu Najwyższego można uznać za nieważne orzeczenie wydane przez takiego sędziego dopiero wtedy, „jeżeli wadliwość procesu powoływania prowadzi, w konkretnych okolicznościach, do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności” (uchwała z 23.1.2020 r., BSA I-4110-1/20).
Rzecznik zaznaczył, że stanowisko to zostało niedawno potwierdzone w uchwale 7 sędziów Izby Karnej Sądu Najwyższego z 2.6.2022 r., I KZP 2/22: „brak podstaw do przyjęcia a priori, że każdy sędzia sądu powszechnego, który uzyskał nominację w następstwie brania udziału w konkursie przed Krajową Radą Sądownictwa po 17 stycznia 2018 r., nie spełnia minimalnego standardu bezstronności i każdorazowo sąd z jego udziałem jest nienależycie obsadzony w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k.”
W ocenie Rzecznika, obecnie w prawie polskim nie istnieje odpowiednia procedura, która umożliwiałaby efektywną ocenę zgodności z prawem powołania innych sędziów krajowych.
Rozstrzygnięcie TSUE
TSUE odmówił udzielenia odpowiedzi na pytania prejudycjalne. Wskazał, że są one formalnie niedopuszczalne: „Trybunał dostarcza sądom krajowym elementów wykładni prawa Unii, które są im niezbędne do rozstrzygnięcia zawisłych przed nimi sporów, oraz że odesłanie prejudycjalne nie ma służyć wydawaniu opinii doradczych w przedmiocie pytań ogólnych i hipotetycznych, lecz ma być podyktowane potrzebą skutecznego rozstrzygnięcia sporu”. Tymczasem zdaniem Trybunału zadane pytania prejudycjalne dotyczyły zagadnień czysto hipotetycznych.
Nawet gdyby TSUE uznał, że sędziowie powołani po 6 marca 2018 r. nie spełniają wymogów unijnych, to sądy pytające nie miałyby podstaw prawnych do ich wykluczenia z orzekania czy oceny legalności powołania. W przypadku Sądu Okręgowego w Katowicach Trybunał zwrócił uwagę, że w świetle polskiego prawa procesowego sędzia sprawozdawca nie ma kompetencji do wyłączenia innego członka składu orzekającego.
Z kolei w przypadku Sądu Okręgowego w Krakowie Trybunał podkreślił, że „sąd ten nie jest właściwy ani do «wyłączenia» sędziego zasiadającego w składzie orzekającym, który wydał to postanowienie, ani do podważenia tego postanowienia.”
VII.510.33.2021