Sprawa terminu na uznanie spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia. Odpowiedź MS
- Obywatel skarży się na zbyt krótkie terminy wystąpienia z powództwem o uznanie spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia
- Niektóre przyczyny takiego uznania mogą bowiem pojawić się już po otwarciu spadku - np. zniszczenie testamentu
- Taka przyczyna może wystąpić już po upływie trzyletniego terminu
- Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk występuje w tej sprawie do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara
- AKTUALIZACJA 16.07.2024: Nowelizacja prawa spadkowego będzie przedmiotem wszechstronnej debaty w Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego. Zagadnienie zostanie przedstawione przewodniczącemu Komisji, celem rozważenia zasadności wprowadzenia ewentualnych zmian w zakresie terminu zawitego na wytoczenie powództwa o uznanie spadkobiercy niegodnym dziedziczenia - odpisał resort.
W skardze do RPO zwrócono uwagę na zbyt krótki termin powództwa o uznanie spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia. Może to powodować sytuacje nie do pogodzenia z poczuciem społecznej sprawiedliwości i godzić w ochronę konstytucyjnego prawa do dziedziczenia.
Instytucja uznania spadkobiercy za niegodnego spełnia ważne funkcje przede wszystkim z punktu widzenia ochrony konstytucyjnego prawa do dziedziczenia, jak i z punktu widzenia poczucia społecznej sprawiedliwości.
Za istnieniem instytucji uznania spadkobiercy za niegodnego stoi przekonanie, że w pewnych przypadkach dziedziczenie (lub inne korzyści ze spadku) przez daną osobę byłoby sprzeczne z normami etycznymi. Powoduje to potrzebę mechanizmu pozwalającego wyłączyć niegodnego od dziedziczenia. W odniesieniu do innych czynów, które również uzasadniają niegodność, wymierzonych przeciwko swobodzie wyrażenia przez spadkodawcę jego ostatniej woli czy przeciwko testamentowi, jako cel tego przepisu wymienia się zapobieganie działaniom spadkobierców w celu bezprawnego naruszenia porządku dziedziczenia, zwłaszcza unicestwienie woli spadkodawcy z testamentu.
Możliwość wystąpienia z powództwem o uznanie za niegodnego dziedziczenia została jednak ograniczona dwoma terminami zawitymi - rocznym a tempore scientiae i trzyletnim a tempore facti, których upływ powoduje wygaśnięcie roszczenia o uznanie spadkobiercy za niegodnego. Pierwszy termin zależny jest od wiedzy uprawnionego, gdyż liczony jest od dnia, w którym dowiedział się on o przyczynie niegodności. Drugi termin biegnie od daty otwarcia spadku. Chodzi o pewność obrotu prawnego, która wymaga szybkiego wyjaśnienia, kto może być uznany za spadkobiercę. Ponadto zmiana skutków otwarcia spadku po upływie dłuższego czasu powoduje poważne perturbacje faktyczne i prawne.
Długość tych terminów, a zwłaszcza trzyletniego, jest poddawana szerokiej krytyce. Zauważa się, że niektóre z przyczyn uznania spadkobiercy za niegodnego mogą wystąpić już po otwarciu spadku (np. umyślne zniszczenie testamentu). W takim wypadku może dojść do sytuacji, gdy dana przyczyna wystąpi już po upływie terminu.
Ponadto wskazuje się, że rozwój nauk kryminalistycznych i medycznych pozwala dziś w szerszym zakresie ustalać określone zdarzenia, mogące być przyczyną niegodności dziedziczenia, niż w latach ubiegłych. To zaś uzasadnia wydłużenie terminów skracanych do tej pory ze względu na istniejące trudności dowodowe.
Założenie, że trzyletni termin od otwarcia spadku spowoduje zwiększenie pewności obrotu, nie znajduje potwierdzenia w praktyce. Okres ten w polskich realiach wymiaru sprawiedliwości nie wystarcza bowiem często na dokonanie działu spadku przed sądem, a niejednokrotnie i samego stwierdzenia nabycia spadku. Wtedy brak jest uzasadnienia dla ograniczania możliwości uznania spadkobiercy za niegodnego w sytuacji, gdy wobec trwających postępowań sądowych nie przyczyni się to znacząco do zwiększenia pewności obrotu prawnego.
W opinii Rzecznika wymaga przemyślenia, czy utrzymywanie krótkiego terminu kwestionowania podstawy dziedziczenia jedynie do tej, jaką jest niegodność spadkobiercy, ma uzasadnienie systemowe. Brak spójności sytemu wyraża się nie tylko w rozbieżności terminów, w jakich można powoływać określone okoliczności mające wpływ na porządek dziedziczenia. Te same okoliczności mogą bowiem prowadzić do skutecznego podważenia testamentu, a jednocześnie okazać się nieskuteczne w żądaniu uznania spadkobiercy za niegodnego - jedynie za względu na upływ terminu od otwarcia spadku.
Zastępca RPO zwraca uwagę ministra na ten problem i prosi o stanowisko w sprawie.
Odpowiedź Marii Ejchart, podsekretarz stanu w MS
W odpowiedzi na pismo z dnia 12 czerwca 2024 r. przedstawiające do przemyślenia zagadnienie zasadności - pod względem systemowym - utrzymywania krótkiego terminu kwestionowania podstawy dziedziczenia jedynie w stosunku do tej podstawy, jaką jest niegodność spadkobiercy, uprzejmie informuję, że nowelizacja prawa spadkowego będzie przedmiotem wszechstronnej debaty w toku prac Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego.
Tym samym przedstawione przez Pana Rzecznika zagadnienie zostanie przedstawione przewodniczącemu Komisji, celem rozważenia zasadności wprowadzenia ewentualnych zmian w zakresie terminu zawitego na wytoczenie powództwa o uznanie spadkobiercy niegodnym dziedziczenia.
Jedynie na marginesie wskazać należy, że terminy do wytoczenia powództwa o stwierdzenie niegodności dziedziczenia były przedmiotem debaty na etapie projektowania obowiązującego obecnie Kodeksu cywilnego. Początkowo, tj. do pierwszego czytania projektu ustawy w Sejmie, proponowano, aby termin do wniesienia przedmiotowej sprawy do sądu był 10-letni. Następnie po debacie podczas pierwszego czytania dokonano modyfikacji w ten sposób, że dodano roczny termin od dnia dowiedzenia się o okoliczności uzasadniającej wytoczenie powództwa, przy zachowaniu maksymalnego 10-letniego terminu od dnia otwarcia spadku. Jednak podczas trzeciego czytania, „bez żadnego sprzeciwu” przyjęto ponowny wniosek prof. Kazimierza Przybyłowskiego „o skrócenie terminu do wystąpienia z żądaniem uznania spadkobiercy za niegodnego - z dziesięciu do trzech lat, licząc od dnia otwarcia spadku".
Na podkreślenie zasługuje również fakt, że pomimo wskazywanej przez Pana Rzecznika, szerokiej krytyki omawianej regulacji, funkcjonuje ona w niezmienionej formie od dnia wejścia w życie Kodeksu cywilnego.
Podsumowując wskazać należy, że niniejsze zagadnienie zostanie przedstawione przewodniczącemu Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, celem ewentualnego rozważenia w toku prac nad dalej idącą nowelizacją prawa spadkowego.
IV.511.399.2022