Dłuższe kolejki do radioterapii. Interwencja Rzecznika w MZ
- W mediach pojawiły się niepokojące doniesienia, że po zmianach przepisów czas oczekiwania na radioterapię znacznie się wydłuża
- Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek interweniuje w tej sprawie u Ministra Zdrowia
Zadaniem prof. Krzysztofa Składowskiego, konsultanta krajowego w dziedzinie radioterapii, w 2021 roku tą metodą leczono ponad 92 tys. pacjentów. W oddziale Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach, którego jest dyrektorem, było to ponad 7 tys. chorych. Planowaniem ich leczenia zajmowało się 49 fizyków, z tego 22 ze specjalizacją w dziedzinie fizyki medycznej. Ich praca polega na obliczaniu, jaka wiązka promieniowania i w jakim obszarze potrzebna jest do zniszczenia guza.
Do 11 stycznia 2023 r. planowaniem radioterapii mogli się zajmować fizycy medyczni mający już specjalizacje czy będący w trakcie specjalizacji. W ośrodkach radioterapii zatrudnionych jest ich prawie 500.
Według prof. Pawła Kukołowicza, b. prezesa Polskiego Towarzystwa Fizyki Medycznej i konsultanta krajowego w tej dziedzinie, fizyków medycznych jest od 230 do 250. Oznacza to ograniczenie osób mogących przygotowywać plany leczenia. W konsekwencji mogą powstawać wątpliwości, czy takie zasoby kadrowe pozwolą na przygotowanie planów leczenia i ich weryfikację dla wszystkich pacjentów.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 11 stycznia 2023 r. w sprawie warunków bezpiecznego stosowania promieniowania jonizującego dla wszystkich rodzajów ekspozycji medycznej, plan leczenia jest przygotowywany i podpisywany przez fizyka medycznego oraz zatwierdzany przez lekarza specjalistę w dziedzinie radioterapii onkologicznej. Dawka w planie leczenia powinna być zweryfikowana przez niezależne obliczenia lub pomiary wykonane przez fizyka medycznego. Bezpieczna teleradioterapia wymaga dozymetrycznej weryfikacji planów leczenia dla technik statycznych oraz dynamicznych zatwierdzonych przez fizyka medycznego.
W rozporządzaniu nie uwzględniono definicji fizyka medycznego. Termin ten wskazuje rozporządzenie Ministra Zdrowia z 20 lipca 2011 r. w sprawie kwalifikacji wymaganych od pracowników na poszczególnych rodzajach stanowisk pracy w podmiotach leczniczych niebędących przedsiębiorcami.
Przepisy rozporządzenia weszły w życie dwa tygodnie po jego ogłoszeniu Z informacji medialnych wynika, że ośrodki radioterapii przyjęły interpretację, w świetle której rozporządzenie zacznie obowiązywać dopiero w przyszłym roku, gdy wejdą w życie wszystkie przepisy ustawy Prawo atomowe.
Niemniej są wątpliwości, że nie rozwiąże to problemu braku fizyków ze specjalizacją w dziedzinie fizyki medycznej, bo do rozpoczęcia specjalizacji potrzebny jest co najmniej trzyletni staż, a nauka trwa 3,5 roku. Może to doprowadzić do sytuacji, w której w tym czasie zakłady radioterapii nie będą chciały zatrudniać specjalizujących się fizyków, bowiem zgodnie z rozporządzeniem nie będą oni mieli uprawnień do planowania radioterapii. Może to również wpłynąć na praktyczne aspekty nauki podczas specjalizacji.
Podkreślono, że przepisy rozporządzenia są niezgodne z intencjami PTFM zgłoszonymi w trakcie opiniowania jego projektu. Środowisko fizyków medycznych przedstawiło obawy, że utrzymanie obecnego stanu rzeczy wydłuży kolejki chorych czekających na radioterapię.
Rzecznik prosi ministra Adama Niedzielskiego o stanowisko. Pyta m.in, czy cele rozporządzenia są realizowane w pełni oraz czy Ministerstwo dostrzega obawy, że zasoby kadrowe fizyków medycznych mogą nie pozwolić na szybkie przygotowanie planów leczenia i ich weryfikację dla wszystkich pacjentów, którzy powinni być przez system opieki zdrowotnej otoczeni szczególną troską.
V.7010.64.2023