Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Edukacja dwujęzyczna jedynie na barkach środowiska osób Głuchych - posiedzenie Komisji Ekspertów ds. Osób Głuchych

Data:

Pozytywne losy petycji dot. praw osób Głuchych i niedosłyszących w zakresie dostępności materiałów wyborczych, dyskusja nad działaniami przed kampanią prezydencką oraz potrzeba przeprowadzenia eksperymentu dwujęzycznej metody edukacji dla dzieci Głuchych i słabosłyszących – to główne tematy zebrania Komisji Ekspertów ds. Osób Głuchych w dn. 11 września.

Spotkanie Komisji Ekspertów ds. Osób Głuchych otworzyła Barbara Imiołczyk, dyrektorka Centrum Projektów Społecznych Biura RPO, witając w Komisji nową uczestniczkę – Monikę Folwarczny, prezeskę Fundacji Głucha Polska i działaczkę na rzecz praw osób głuchych na Śląsku.

Czy będą zmiany w Kodeksie wyborczym dla osób Głuchych?

Pierwszym głównym tematem zebrania Komisji było omówienie pozytywnych losów petycji w sprawie nowelizacji Kodeksu wyborczego w zakresie dostępności materiałów wyborczych dla osób głuchych i niedosłyszących w formie napisów i tłumaczeń na język migowy.

Petycja wraz z propozycją konkretnych zmian w ustawie Kodeksu wyborczego została złożona do Sejmu w listopadzie 2023 roku przez Stowarzyszenie Polski Instytut Praw Głuchych (SPIPG), a w styczniu 2024 r. skierowana do sejmowej Komisji do spraw Petycji. Następnie w czerwcu br. Komisja ta postanowiła wnieść projekt nowelizacji ustawy Kodeks wyborczy.

Stanisław Porowski, prezes Zarządu SPIPG, przypomniał szereg postulatów zawartych w petycji. Inaczej mówiąc, postulaty to spis praw osób Głuchych i niedosłyszących. To m.in.: tłumaczenie na polski język migowy (PJM) oraz napisów materiałów wyborczych i debat; w mediach – wyraźną postać tłumacza PJM nie mniejszą niż 1/8 ekranu, itd. Więcej postulatów znajduje się w załączonym poniżej stanowisku SPIPG ws. petycji nowelizacji Kodeksu wyborczego.

Z kolei Daniel Kowalski, dyrektor zarządzający SPIPG, zwrócił uwagę na to, że ta sama petycja w sprawie nowelizacji Kodeksu wyborczego złożona za poprzedniego rządu – również była pozytywnie rozpatrzona przez ówczesną sejmową Komisję ds. Petycji. „Nic więcej nie zadziało się w tej sprawie” – dodał. Jednocześnie dyrektor Kowalski zaapelował o wsparcie ze strony środowiska Głuchych w aktualizacji petycji i dopisywaniu kolejnych mocnych argumentów.

Z wypowiedzi przedstawicieli SPIPG wywiązała się popierająca petycję dyskusja, w której przytoczono m.in. dostępność debaty wyborczej we Francji: Emmanuel Macron dysponował własnym tłumaczem francuskiego języka migowego, jak i Marine Le Pen, dodatkowo media nie kadrowały obrazu ucinając tłumaczy.

- Naszą rolą, rolą środowisk społecznych jest to, by petycja nie utknęła oraz by ją monitorować, stale zainteresować się tematem – podsumowywała Barbara Imiołczyk z Biura RPO.

Ostatecznie postanowiono, że SPIPG będzie monitorował petycję, relacjonując jej losy Komisji Ekspertów ds. Osób Głuchych. Z kolei Biuro RPO zapowiedziało planowaną debatę na temat prawa wyborczego dot. dostępności dla osób z różnymi potrzebami, nie tylko dla osób głuchych.

Stanowisko Ministerstwa Edukacji ws. dwujęzycznej metody edukacji dla dzieci Głuchych i Słabosłyszących

Niedawno obyło się spotkanie Ministerstwa Edukacji i przedstawicieli środowiska samorzeczników Głuchych i niedosłyszących dotyczące dwujęzycznej metody edukacji dzieci tej społeczności, na temat której postulaty są składane od ok. 30 lat. Kilka zdań wstępu w tej sprawie opowiedziała Kajetana Maciejska-Roczan, prezeska Polskiego Związku Głuchych, a relację z zebrania przedstawiła Małgorzata Czajkowska-Kisil z Instytutu Głuchoniemych oraz przewodnicząca Komisji Ekspertów.

- Samorzecznicy, którzy mówili o swoich doświadczeniach edukacyjnych, podkreślali, że nie mieli dostępu do tłumacza PJM. Uważają, że taka edukacja bez tłumacza dla osób niesłyszących jest nieefektywna – podkreślała przewodnicząca Komisji. – Podczas spotkania staraliśmy się przedstawić powody, dlaczego upieramy się przy dwujęzycznej edukacji w PJM i w języku polskim. Powody są m.in. takie, by podkreślić efektywność edukacji, że dzieci uczone w PJM i języku polskim osiągają lepsze efekty w edukacji, a później dzięki dwujęzyczności lepiej funkcjonują w dorosłym życiu, są niezależne.

Ministerstwo Edukacji poinformowało, że nie mają wpływu na ten temat i nie mogą za wiele zrobić. Zapronowano jednak, by środowisko głuchych przeprowadziło eksperyment edukacji dwujęzycznej. Jednak taki eksperyment (zakładający min. kwotę 200 tys. zł) nie może być finansowany przez Ministerstwo.

Dyskusja Komisji dotyczyła szukania rozwiązań przeprowadzenia takiego eksperymentu z uwzględnieniem płacy za trudną i ciężką pracę osób, które zdecydują się koordynować i prowadzić takie działanie.

Kampania prezydencka zbliża się wielkimi krokami

Ostatnim punktem programu była burza mózgów na temat potencjalnych działań strony społecznej osób Głuchych i niedosłyszących przed wyborczą kampanią prezydencką. Komisja przyznała, m.in., że należy wspólnie, społecznie i w organizacjach pozarządowych na rzecz osób głuchych spisać postulaty na rzecz dostępności wyborów prezydenckich i dostępności wyborów w mediach; podnosić świadomość społeczną w tym temacie; podnosić świadomość o istotności decyzji wyborczych wśród osób głuchych oraz wiele innych.

Na koniec spotkania w wolnych wnioskach przedstawiono problem wobec dzieci CODA, które są niejako zmuszane przez pracowników opieki społecznej do uczestniczenia w roli tłumacza PJM w trudnych rozmowach między pracownikiem a rodzicami. Zdarza się, że sposób funkcjonowania i zachowania pracownika w kontakcie z rodzicami głuchymi łamią Ustawę o zapewnianiu dostępności dla osób ze szczególnymi potrzebami, łamią prawa rodzicielskie oraz prawa dziecka.

Załączniki:

Autor informacji: Dyrektor Centrum Projektów Społecznych
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Krzysztof Michałowski