RPO po stronie kredytobiorcy „frankowego” w II instancji. Przystąpienie do postępowania
- RPO przystąpił do sprawy pana P., który zażądał od banku zwrotu nadpłaconych sum kredytu.
- RPO przystąpił do sprawy już na etapie II instancji, bowiem sąd I instancji badając sprawę nie odniósł się w ogóle do kwestii konsumenckich: do tego, że w Unii Europejskiej sądy mają obowiązek badać abuzywność umów o charakterze konsumenckim.
Rzecznik zaskarżył wyrok sądu I instancji w całości i wniósł o ustalenie, że umowa kredytu jest nieważna oraz o zasądzenie od banku na rzecz konsumentów należności tytułem nadpłaconych rat kredytu.
Rzecznik zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego art. 3851 §1 art. 3851 § 3 kodeksu cywilnego poprzez jego niewłaściwe zastosowanie wskutek błędnego przyjęcia, że zawarte w umowie kredytu hipotecznego walutowe klauzule waloryzacyjne nie wypełniają przesłanek do uznania ich za niedozwolone klauzule umowne w rozumieniu ww. przepisu oraz art. 58 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, wyrażające się w nieprzeprowadzeniu badania, czy umowa kredytowa może obowiązywać po wyeliminowaniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, które przewidywały indeksację kredytu do franka szwajcarskiego z wykorzystaniem wewnętrznej tabeli kursowej banku.
W piśmie procesowym RPO odniósł się przede wszystkim do stosowania prawa unijnego, oceny nieuczciwego charakteru postanowień umowy kredytowej oraz skutków stwierdzenia abuzywności postanowienia umownego.
Rzecznik Praw Obywatelskich stoi na stanowisku, że konsument w ramach rozstrzygnięcia sądowego ma prawo otrzymać ochronę prawną, zarówno wynikającą z prawa UE (przede wszystkim Dyrektywa 93/13) jak i Konstytucji RP (art. 75 i 76). Wedle prawa UE sąd krajowy ma zapewnić konsumentowi odpowiednio skuteczną ochronę. To może oznaczać konieczność działania z urzędu, mimo braku precyzyjnego sformułowania żądania, na podstawie przedstawionych faktów (da mihi factum dabo tibi ius). Jednocześnie sąd powinien rozstrzygnąć o prawach konsumenta w sposób jak najbardziej pełny, który nie narazi go na kolejne żmudne i czasochłonne procesy sądowe oraz na stan niepewności co do zakresu przysługującej mu ochrony.
Wydając wyrok sąd I instancji naruszył więc prawo krajowe (art. 3851 § 1 k.c. w zw. z art. 3851 § 3 k.c. oraz art. 58 § 1 k.c.) oraz prawo unijne (art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 oraz art. 47 i 38 Karty Praw Podstawowych) ponieważ nie przeprowadził kontroli abuzywności postanowień umownych zgodnie z żądaniem powodów, a co za tym idzie, z naruszeniem prawa utrzymał klauzule abuzywne w umowie.
Zdaniem Rzecznika Sądu Rejonowy naruszył przepisy Dyrektywy 93/13 w trzech aspektach:
- W świetle braku transparentności kwestionowanych klauzul, sąd nie powinien był ograniczać się do konstatacji tego faktu, lecz zobowiązany był do przeprowadzenia kontroli postanowienia i wyciągnięcia przepisanych prawem konsekwencji w razie stwierdzenia abuzywności.
- To sąd, a nie strona, obciążony jest obowiązkiem przeprowadzenia kontroli abuzywności.
- Oceny abuzywności dokonuje się zaś na chwilę zawarcia umowy, a wykonanie umowy nie ma wpływu na to ustalenie.
Zdaniem Rzecznika, prawidłowe zastosowanie wytycznych wynikających z prawa UE na tle rozpatrywanej sprawy powinno wyglądać następująco.
W pierwszej kolejności sąd, wobec bezspornego konsumenckiego charakteru umowy, winien dokonać badania treści jej postanowień - zgodnie z żądaniem strony - pod kątem ustalenia czy postanowienia wskazywane przez stronę jako abuzywne, rzeczywiście mają taki charakter. Sąd w powinien działać w tym zakresie w oparciu o dorobek orzeczniczy TSUE.
Przedmiotem kontroli sądu winny być wskazane przez stronę w pozwie klauzule indeksacyjne zawarte w Regulaminie do Umowy, które jak zauważył Rzecznik w orzecznictwie Trybunału klasyfikowane są jako postanowienia dotyczące głównego świadczenia stron (C-26/13 Kásler i Káslerné Rábai pkt 68; wyrok z dnia 20 września 2017 r., Andriciuc, C-186/16, pkt 35-38, 41; C-260/18 Dziubak, pkt 44), podlegające reżimowi art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13. Postanowienia takie nie podlegają kontroli pod względem abuzywności, pod warunkiem, że są transparentne.
Rzecznik podzielił w pełni stanowisko strony powodowej, że w niniejszej sprawie postanowienia umowy, dotyczące zasad uruchomienia kredytu oraz sposobu spłaty kredytu, wskazujące zasady ustalania kursów kupna i sprzedaży waluty CHF, na podstawie których Bank ustala kwotę kredytu i wysokość rat kapitałowo-odsetkowych, są klauzulami abuzywnymi.
Po stwierdzeniu abuzywności postanowienia Sąd Rejonowy winien był określić, jaki wpływ usunięcie postanowienia z umowy wywiera na możliwość dalszego obowiązywania umowy.
Rzecznik w całości wsparł a argumentację powodów w odniesieniu do możliwości utrzymania umowy po usunięciu z niej klauzul niedozwolonych. W niniejszej sprawie po usunięciu z umowy kredytu klauzul przeliczeniowych niemożliwe jest ustalenie wysokości świadczenia, w związku z czym umowa nie może dalej obowiązywać. Konieczne jest więc stwierdzenie jej upadku, w oparciu o art. 58 § 1 k.c. W ocenie Rzecznika upadek umowy nie wywoła szczególnie niekorzystnych skutków dla powodów, którzy żądają takiego właśnie rozstrzygnięcia. Stwierdzenie przez Sąd, że po usunięciu klauzuli abuzywnej umowa nie może dalej obowiązywać, zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich prowadzi do konieczności dokonania wzajemnego rozliczenia świadczeń stron na zasadzie art. 410 § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Biorąc pod uwagę znaczącą nadpłatę, jakiej dokonali już powodowie w niniejszej, rozliczenie z Bankiem nie będzie stanowić dla nich żadnej uciążliwości.
V.510.197.2017