Problemy najemców dawnych tzw. mieszkań zakładowych. Kolejne wystąpienie RPO
- Dawni najemcy tzw. mieszkań zakładowych skarżą się na brak należytej ochrony prawnej
- W latach 90. wiele przedsiębiorstw nie zgadzało się na sprzedaż mieszkań swoim pracownikom
- Sprzedawano je nawet z całymi budynkami osobom trzecim po bardzo korzystnych cenach
- Często były one nabywane dla zysku. Nowi właściciele podwyższali czynsze, które przekraczały możliwości najemców. Efektem była strata tytułu do lokalu
Do Rzecznika Praw Obywatelskich nadal wpływają skargi od najemców byłych mieszkań zakładowych, wskazujących na brak należytej ochrony prawnej łączącego ich z aktualnym właścicielem mieszkania stosunku najmu. Wyrażają też niepokój o zachowanie uprawnień do zajmowanych lokali. W ocenie RPO obawy te nie są bezpodstawne.
W wystąpieniu do Ministra Rozwoju i Technologii Marcin Wiącek po raz kolejny przedstawia nadal nierozwiązany problem najemców byłych mieszkań zakładowych, sprywatyzowanych przed 2001 r.
Efekty zaniechań z lat 90.
Obowiązujące wówczas przepisy nie przyznawały najemcom mieszkań zakładowych prawa pierwszeństwa w nabyciu zajmowanych lokali. Uprawnienia takie przyznała im dopiero ustawa z 15 grudnia 2000 r.
Spowodowało to, że wiele przedsiębiorstw nie godziło się na sprzedaż mieszkań swoim pracownikom - mimo składanych przez nich ofert. Potem zaś sprzedawano całe kompleksy budynków mieszkalnych z pominięciem najemców osobom trzecim na bardzo korzystnych zasadach cenowych.
Wykupione lokale mieszkalne czy też całe budynki często zostały nabyte dla o zysku. Nowi właściciele windowali czynsze, dokonywali cyklicznych znacznych podwyżek, przekraczających możliwości finansowe najemców. To zaś powodowało utratę tytułu prawnego do lokalu.
Nierzadkie były przypadki wypowiedzenia najmu (bez zapewnienia innego lokalu) z powodu zamiaru zamieszkania w lokalu przez właściciela lub wskazaną przez niego osobę bliską.
Sytuacja najemców - związana z brakiem poczucia trwałości stosunku najmu oraz niemożnością nabycia zajmowanego mieszkania za cenę dostosowaną do obecnych możliwości finansowych najemców - spowodowana jest zaniechaniem należytego, uwzględniającego zasady sprawiedliwości społecznej ustawowego uregulowania sprawy tzw. mieszkań zakładowych w latach 90. XX wieku - ocenia RPO.
Jaka jest skala pomocy państwa?
Dlatego też zasadne wydaje się udzielenie przez państwo pomocy gminom w nabyciu od prywatnych właścicieli zasiedlonych, byłych budynków zakładowych poprzez stworzenie preferencyjnych zasad dofinansowania.
Na konieczność takiej ochrony RPO wskazywał w wystąpieniach kierowanych od 2005 r. do kolejnych premierów i właściwych ministrów.
Dotychczasowe działania doprowadziły tylko do częściowego rozwiązania problemu. Od 2015 r. obowiązują przepisy umożliwiające udzielenie przez państwo wsparcia finansowego dla gmin z przeznaczeniem na wykup budynków mieszkalnych z byłymi mieszkaniami zakładowymi. Efektem skorzystania z tego przez gminy jest zagwarantowanie najemcom większego poczucia stabilności ich prawa najmu, niewygórowanych, sprawiedliwych stawek czynszu, a w perspektywie - możliwość nabycia mieszkania za cenę pomniejszoną o bonifikatę.
Brak jest natomiast informacji, czy przyjęte rozwiązania okazały się skuteczne i czy gminy korzystają (ewentualnie w jakim zakresie) ze stworzonych możliwości finansowego wsparcia z Funduszu Dopłat na kupno byłych mieszkań lub budynków mieszkalnych z byłymi mieszkaniami zakładowymi.
Marcin Wiącek zwrócił się zatem do MRiT o informacje, ile gmin skorzystało z finansowego wsparcia i ilu mieszkań to dotyczy oraz o ocenę przyjętych rozwiązań. Poprosił także o wskazanie, czy i ewentualnie jakie dalsze działania zmierzające do kompleksowego uregulowania sytuacji mieszkaniowej tej szczególnej grupy najemców są podejmowane czy też rozważane.
V.7211.172.2021
Załączniki:
- Dokument