Biuletyn Informacji Publicznej RPO

RPO w mediach m.in. o systemie Pegasus, pushbackach i kadencji prezes Trybunału Konstytucyjnego

Data:

Rzecznik Praw Obywatelskich na antenie TVN24 w programie Rozmowa Piaseckiego mówił m.in. o zmianie na stanowisku Zastępcy RPO, systemie Pegasus i obowiązujących przepisach dotyczących inwigilacji, działaniach policji podczas zatrzymań oraz stosowaniu pushbacków na granicy Polski i Białorusi. 

Odwołanie dr Hanny Machińskiej oraz bieżące prace BRPO

– Moja decyzja była bardzo dobrze przemyślana. Wynikała z pewnych trudności dotyczących współpracy z panią rzeczniczką a nie z negatywnej merytorycznej oceny jej pracy – wyjaśnił Rzecznik pytany o odwołanie Hanny Machińskiej.

– Rzecznik Praw Obywatelskich jest urzędem jednoosobowym i ja ponoszę odpowiedzialność za jego funkcjonowanie.

– Abym mógł tę odpowiedzialność ponosić w sposób świadomy konieczne jest abym był informowany o wszystkich interwencjach. (…) Przepływ informacji między przełożonym, a osobą, która mu podlega, czyli zastępcą Rzecznika był zakłócony.

– Oczywiście przyjmuję do wiadomości głosy krytyki i głosy sprzeciwu. Spotkałem się z państwem, którzy zorganizowali protest pod siedzibą RPO. Rozmowa przebiegła w bardzo dobrej atmosferze. Wytłumaczyłem swoje racje, powiedziałem, że w żaden sposób działalność Rzecznika nie ulegnie zmianie wbrew pogłoskom, które krążyły.

Mówił, że od 1 stycznia Zastępcą Rzecznika Praw Obywatelskich jest prof. Wojciech Brzozowski. Zasady działania Biura Rzecznika również w kwestiach, którymi bezpośrednio zajmowała się Rzeczniczka Hanna Machińska pozostaną niezmienione. – Co więcej uważam, że będą bardziej intensywne, ponieważ w nowym budżecie BRPO na ten rok mam przewidziane więcej etatów na Krajowy Mechanizm Prewencji. – dodał.

– Z profesorem Wojciechem Brzozowskim tworzymy koncepcję linii telefonicznej „hotline” dla wszystkich osób, które będą zatrzymane, i które będą pod władzą policji lub innych służb. Przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu będzie można dodzwonić się do pracownika Biura Rzecznika Praw Obywatelskich i uzyskać wsparcie w tego typu sytuacjach.

Postepowanie policji, standardy ochrony wolności i praw człowieka

Pytany o interwencje RPO w sprawie nieprawidłowego zachowania policjantów zauważył, że do Biura RPO trafia bardzo wiele przypadków, kiedy zachowanie policji jest niewłaściwe. 
– W każdym z nich podejmujemy działania. Apelujemy do funkcjonariuszy policji, do właściwych komendantów, również do ustawodawcy, ponieważ wiele kwestii wymaga uregulowania ustawowego.

Wskazał, że zdarzają się sytuacje, w których osoby zatrzymywane są traktowane w sposób niezgodny z przepisami ustaw, z przepisami orzecznictwa prawa Międzynarodowego. Zdaniem Rzecznika takie sytuacje zdarzają się zbyt często.

– To co robi Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich to jest po pierwsze – interweniowanie w sytuacjach kryzysowych i po drugie – pokazywanie standardów, jakie powinny być wdrażane.

RPO tłumaczył, że w korespondencji z policją stara się sygnalizować standardy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, to w jaki sposób należy postępować z osobami zatrzymanymi, jak traktować zgromadzenia.

– I np. otrzymuję odpowiedź, że tezy zawarte w orzeczeniach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka nie są prawem wiążącym powszechnie, w związku z czym nie ma obowiązku, żeby się do nich stosować. To jest fundamentalne nieporozumienie co do tego, jakie są standardy, skąd one płyną i gdzie ich należy poszukiwać – podkreślił.

– Wiele wystąpień przekazuję do ministrów w tym do Ministra Spraw Wewnętrznych, który jest organem nadzorującym policję i pozostajemy w bardzo wielu sporach, również dotyczących istnienia pewnych standardów, nie tylko w zakresie policji, ale np. w zakresie bardzo istotnym dla człowieka, czyli inwigilacji policyjnej i prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych.

– Jest bardzo dużo różnic między nami co do postrzegania i co do rozumienia tego, jakie we współczesnym państwie demokratycznym są standardy ochrony wolności i praw człowieka. 

Stosowanie systemu Pegasus

Mówiąc o inwigilacji Marcin Wiącek zauważył, że przepisy dotyczące kontroli operacyjnej są niewystarczające z punktu widzenia standardów konstytucyjnych, standardów europejskich. Są wadliwe i nie dają wystarczających gwarancji prywatności.

– Pegasus pozwala na całkowite zawładnięcie życiem człowieka – mówił i zaznaczył, że przydatność dowodowa informacji pozyskanych przez Pegasusa jest znikoma, ponieważ po zaimplementowaniu tego systemu na czyjś telefon można tam wprowadzać modyfikacje i w związku z tym poziom wiarygodności dowodowej takich materiałów jest znikomy.

– Dokonałem analizy przepisów prawa, które dotyczą czynności operacyjno-rozpoznawczych w naszym kraju i przeanalizowałem to, jak funkcjonuje oprogramowanie szpiegowskie Pegasus. Dochodzę do wniosku, że polskie prawo w obecnym kształcie nie pozwala na stosowanie tego systemu – podkreślił Rzecznik.

Pushbacki i zachowanie funkcjonariuszy Straży Granicznej

– Pushbacki są niezgodne z Konstytucją, z prawem międzynarodowym, z prawem Unii Europejskiej co do tego nie mam wątpliwości – zaznaczył RPO i zwrócił uwagę, że na skutek skargi, którą złożył, sądy administracyjne uznały niezgodność z prawem stosowania tego typu środków.

Pushbacki są wciąż stosowane, ponieważ prawo nie zostało uchylone. – Przepisy dotyczące pushbacków w dalszym ciągu istnieją w systemie prawa. Sądy administracyjne stwierdziły w indywidualnych sprawach, że pushbacki są niezgodne z Konstytucją i z prawem międzynarodowym. Jak tylko te wyroki się uprawomocnią będę oczekiwał, że znajdą swój skutek niezależnie od tego, że zostały wydane w indywidualnych sprawach. Standard, jaki one prezentują jest uniwersalny – zaznaczył Marcin Wiącek i dodał, że rolą Rzecznika Praw Obywatelskich jest pilnowanie standardów, tam na granicy. 

Mówiąc o pilnowaniu standardów Rzecznik podał przykład interwencji ZRPO prof. Wojciecha Brzozowskiego ws. sytuacji Afgańczyków znalezionych w przygranicznych lasach a obecnie znajdujących się w szpitalu w Hajnówce. Interwencja ma na celu przypilnowanie tego, by wobec tych osób nie zastosowano procedury pushbacku i dopilnowanie, aby złożone przez nich wnioski o ochronę międzynarodową zostały rozpoznane.

Trybunał Konstytucyjny i kadencja prezes Julii Przyłębskiej

– Przepis o kadencji Prezesa TK wszedł w życie 3 stycznia 2017 roku, a więc 13 dni po powołaniu prezes Julii Przyłębskiej. Nie było przepisu przejściowego, który wskazywałby, czy ta nowa kadencja stosuje się do powołanej pani prezes – mówił RPO pytany o

– W świetle standardów, przepisów regulacji przejściowych, które wynikają z orzecznictwa ukształtowanego od lat, w sytuacji tego typu wątpliwości, przyjmuje się interpretację bardziej korzystną dla zasady niezależności władzy sądowniczej – tłumaczył RPO.

– Należy przyjąć interpretację taką, że działają przepisy, które obowiązywały w czasie, w którym Julia Przyłębska była powołana na prezesa. Wówczas przepisów określających kadencję nie było, w związku z czym należy domniemywać, iż kadencja była do czasu zakończenia kadencji sędziowskiej.

– Jeżeli kadencja prezesa upłynie, w ciągu 30 dni powinno się zebrać zgromadzenie ogólne i wyłonić nowego kandydata na prezesa. Jeżeli do tego nie dojdzie i nie będzie sygnału od Prezydenta, że oczekuje przedstawienia kandydatury należy przyjmować, że zaakceptował tę interpretację, jaką przedstawiłem.

RPO był również pytany o nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym i czy NSA może być sądem dyscyplinarnym dla sędziów sądów powszechnych. – Dla sędziów sądów administracyjnych tak, dla sędziów sądów powszechnych uważam, że nie – odparł Rzecznik.

- Z punktu widzenia konstytucyjnego lepiej by było pozostawić tę kwestię przy Sądzie Najwyższym, z tym zastrzeżeniem, żeby orzekali tacy sędziowie, co do których powołania nie ma żadnych wątpliwości, czyli ci powołani na wniosek KRS złożony przed 2018 rokiem – dodał Marcin Wiącek.

Autor informacji: Krzysztof Michałowski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Krzysztof Michałowski
Data:
Operator: Krzysztof Michałowski