Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Pismo Marcina Wiącka do Senatu

Data:
  • Obecny projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa przewiduje, że po ogłoszeniu wyników wyborów sędziowskich członków KRS „ustaje działalność w Krajowej Radzie Sądownictwa osób wybranych przez Sejm” - co jest równoznaczne z uznaniem, że aktualnie nie istnieje organ o nazwie „Krajowa Rada Sądownictwa” 
  • Czym innym jest uznanie KRS za organ istniejący, ale wadliwie ukształtowany - co znajduje uzasadnienie w orzecznictwie krajowym i europejskim, a co było założeniem przyjętym w pierwotnym projekcie - a czym innym uznanie, że KRS w ogóle nie ma jako konstytucyjnego organu państwa 
  • Może to w przyszłości oznaczać, że wszystkie akty „nieistniejącej” KRS mogą również zostać uznane za nieistniejące z mocy prawa - wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich 
  • Otworzy to drogę do podważenia ok. 2700 powołań sędziów i asesorów dokonanych z udziałem KRS w latach 2018-2024, a nawet do złożenia ich z urzędu w drodze decyzji ustawowej większości parlamentarnej
  • To może zaś prowadzić do kwestionowania ważności milionów orzeczeń. Dlatego też nowe brzmienie art. 3 ustawy o zmianie ustawy o KRS należy uznać za niezgodne z zasadą bezpieczeństwa obrotu prawnego (art. 2 Konstytucji).

RPO Marcin Wiącek przedstawił marszałek Senatu Małgorzacie Kidawy-Błońskiej swą opinię do projektu nowelizacji ustawy o KRS, którą wcześniej przekazał Sejmowi. Jednocześnie zwrócił uwagę na dwie nowe okoliczności.

Po pierwsze, większość uwag Rzecznika nie została uwzględniona przez Sejm (z wyjątkiem omówionych w pkt 5 i 8 załączonej opinii). Marcin Wiącek zwraca się zatem do Senatu o ich ponowne rozważenie, zwłaszcza tych odnoszących się do sposobu wyboru i kompetencji Rady Społecznej przy KRS, która w proponowanej wersji nie zapewni społeczeństwu obywatelskiemu realnego wpływu na selekcję kandydatur na sędziów.

Po drugie, już po przedłożeniu opinii zaszła istotna zmiana w tekście ustawy. W pierwotnej wersji art. 2 ust. 1 ustawy o zmianie ustawy o KRS przewidywał wygaszenie kadencji 15 z 25 członków KRS, natomiast w aktualnej wersji art. 3 ustawy przewiduje, że z dniem ogłoszenia wyników wyborów sędziowskich członków KRS „ustaje działalność w Krajowej Radzie Sądownictwa osób wybranych przez Sejm”. Jest to równoznaczne z uznaniem, że aktualnie nie istnieje organ o nazwie „Krajowa Rada Sądownictwa”. 

Nie jest to zmiana czysto redakcyjna. Może ona mieć w przyszłości istotne znaczenie dla oceny statusu sędziów powołanych na podstawie uchwał KRS podjętych po 6 marca 2018 r. oraz dla wydanych przez nich orzeczeń. Czym innym jest bowiem uznanie KRS za organ istniejący, ale wadliwie ukształtowany (co znajduje uzasadnienie w orzecznictwie krajowym i europejskim, a także było założeniem przyjętym przez twórców pierwotnego projektu ustawy), a czym innym jest uznanie, że KRS w ogóle nie ma jako konstytucyjnego organu państwa. 

Rzecznik podkreśla, że orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie daje podstaw do twierdzenia, że KRS nie istnieje. Jest to organ, którego skład został ukształtowany z naruszeniem gwarancji niezależności władzy sądowniczej - co wymaga oczywiście interwencji ustawodawcy. Nie przekreśla to faktu, że w sensie prawnym organ ten istnieje.

Przyjęcie założenia, na którym opiera się uchwalone przez Sejm brzmienie ustawy, może w przyszłości oznaczać, że wszystkie akty podjęte przez „nieistniejącą” KRS mogą również zostać uznane za nieistniejące z mocy prawa. Co za tym idzie, za nieskuteczne mogą uznane zostać także uchwały wnioskujące o powołanie na urząd sędziego lub asesora podejmowane w ostatnich sześciu latach. Otworzy to z kolei drogę do podważenia istnienia około 2700 powołań sędziów i asesorów dokonanych z udziałem KRS w latach 2018-2024, a nawet do złożenia ich z urzędu w drodze decyzji większości parlamentarnej w drodze ustawy. 

To zaś może prowadzić do kwestionowania ważności milionów wydanych przez tych sędziów i asesorów orzeczeń. Dlatego też nowe brzmienie art. 3 ustawy o zmianie ustawy o KRS należy uznać za niezgodne z zasadą bezpieczeństwa obrotu prawnego (art. 2 Konstytucji).

Art. 3 ustawy stworzy niebezpieczny precedens, bo byłby to pierwszy przypadek w historii III Rzeczypospolitej, gdy parlament uznał konstytucyjny organ państwa za nieistniejący. Nawet w trakcie transformacji ustrojowej w 1989 r., kiedy powstała Krajowa Rada Sądownictwa, jako organ decydujący o wyborze kandydatów na sędziów, nie zdecydowano się na uznanie poprzedzającej jej Rady Państwa za organ nieistniejący. 

Ustawodawca konstytucyjny w imię pewności prawa nie zakwestionował en bloc ważności dokonanych przez Radę Państwa powołań sędziowskich, mimo że - co oczywiste - powołania dokonywane przez ten organ odbywały się w warunkach nie mających nic wspólnego z gwarancjami niezależności sądownictwa i niezawisłości sędziów.

Jak już RPO wielokrotnie wskazywał (w tym w załączonej opinii dla Sejmu), aktualna KRS została wadliwie ukształtowana, a dokonane z jej udziałem powołania sędziowskie obarczone są wadą prawną - nie są one jednak ani nieważne, ani nieistniejące. 

Sposób wyboru sędziowskich członków KRS powinien zostać zmieniony, a sędziowie powołani na wniosek wadliwie ukształtowanej Rady powinni zostać poddani indywidualnej weryfikacji, w szczególnej procedurze uregulowanej w ustawie zapewniającej wszechstronną i rzetelną ocenę sędziów z tej grupy. 

Dlatego też RPO pozytywnie ocenia proponowaną zmianę sposobu wyboru sędziowskich członków KRS, natomiast negatywnie - formę zakończenia działalności obecnej Rady, która w przyszłości utrudni uporządkowanie statusu omawianej grupy sędziów z poszanowaniem Konstytucji. Choć powołani z naruszeniem prawa, nadal są oni sędziami w rozumieniu art. 180 Konstytucji, co wprost wynika np. z orzecznictwa Sądu Najwyższego (pkt 46 uchwały trzech izb SN z 23 stycznia 2020 r.).

VII.510.2.2024 

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski