Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Marcin Wiącek wziął udział w konferencji poświęconej współczesnym wyzwaniom instytucji rzeczniczych i prawom człowieka

Data:

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek uczestniczył w dyskusji w trakcie konferencji „Nowe perspektywy. Instytucje rzecznicze, społeczeństwo obywatelskie i prawa człowieka wobec współczesnych wyzwań” zorganizowanej przez Helsińską Fundację Praw Człowieka, która odbyła się 23 listopada 2022 r. w Warszawie.

Rzecznik wziął udział w panelu poświęconym instytucjom rzeczniczym. Obok Marcina Wiącka uczestniczyli w nim również Krzysztof Kwiatkowski, senator, prezes Najwyższej Izby Kontroli w latach 2013-2019, Małgorzata Szuleka, sekretarz zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Katarzyna Batko, dyrektorka programowa, Sieć Obywatelska Watchdog Polska. Dyskusję prowadziła Agata Szcześniak z OKO.press.

We wstępie do dyskusji prezes Zarządu HFPC Maciej Nowicki wskazał, że lata 2015-2022 to okres szczególnie intensywny i trudny dla instytucji strażniczych, takich jak Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Praw Dziecka, Najwyższa Izba Kontroli i organizacji społecznych. Musiały się one odnaleźć w nowej rzeczywistości wywołanej kryzysami praworządności oraz pandemią, a także odpowiedzieć na wyzwania, które przyniosły m.in. kryzys humanitarnym na granicy polsko-białoruskiej oraz napaść Rosji na Ukrainę.

Uczestnicy panelu starali się odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób instytucje strażnicze i organizacje społeczne poradziły sobie z wyzwaniami, które wobec nich postawiono w ostatnich latach.

Pytany o miejsce, w jakim znajduje się obecnie instytucja RPO i czy kryzysy ostatnich lat spowodowały, że instytucje rzecznicze są dziś mocniejsze czy też słabsze, Marcin Wiącek przypomniał, że obok sądów, RPO jest organem, któremu Konstytucja gwarantuje niezależność i niezawisłość.

- Uważam, że urząd funkcjonuje prawidłowo i nie dostrzegam ustrojowych czy politycznych zagrożeń dla jego niezawisłości – wskazał RPO opierając się na własnych doświadczeniach. Podkreślił, że w BRPO pracują świetni fachowcy, którzy na co dzień analizują tysiące skarg obywateli.

- Pewnym problemem jest budżet. Jest to problem wielu instytucji publicznych, ale w szczególności dotyczy Biura RPO – zwrócił uwagę. Dodał, że obniżanie budżetu RPO przez wiele lat doprowadziło do bardzo trudnej sytuacji.

- Po pierwsze chciałem podkreślić, że w BRPO pracują wspaniali i wybitni fachowcy, którzy nie są wynagradzani adekwatnie do swoich umiejętności, do swojej wiedzy, kompetencji czy nakładu pracy –  mówił. A po otrzymaniu przez Rzecznika w ostatnich latach nowych kompetencji, jak np. sprawowanie funkcji Krajowego Mechanizmu Prewencji czy prawo do wnoszenia skarg nadzwyczajnych, nie płynęły środki, które pozwoliłyby na właściwą ich realizację.

Dopiero w ubiegłym roku BRPO otrzymało dodatkowe środki, dzięki którym udało się zatrudnić dodatkowych pracowników, ale ze względu na skalę skarg, jest to w dalszym ciągu kwota niewystarczająca. - Jeśli chodzi o kwestię budżetu, niezbędnego dla prawidłowego funkcjonowania biura i realizacji przez Rzecznika kompetencji, to niestety w dalszym ciągu sytuacja jest trudna i nieadekwatna do statusu ustrojowego urzędu RPO – ocenił Marcin Wiącek.

Odnosząc się do tematu budżetu uczestnicy dyskusji zwrócili uwagę, że może to być sposób wpływania na urząd. Myśląc o przyszłości, nie może być takiej sytuacji, że jedynej instytucji, która może wysłuchać obywateli, obcina się budżet, stawiając Rzecznika w sytuacji proszącego, bo uchwalany budżet jest niewystarczający. A to może zagrażać jego niezależności.

Pytany, jak można zwiększyć odporność instytucji, Rzecznik ocenił, że budżet wydaje się najważniejszym problemem związanym z niezależnością urzędu. Mierzą się z nim również Ombudsmani z innych krajów.

Zaznaczył, że całkowite usztywnienie zasad, iż proponowany przez Rzecznika budżet nie może być modyfikowany i jest włączany do ustawy budżetowej. jest rozwiązaniem ryzykownym, które ustrojowo może godzić w zasadę trójpodziału władzy. Rozwiązaniem, nad którym można się zastanowić, jest zakaz obniżania budżetu względem roku poprzedniego. Wzmacniałoby to niezależność instytucji.

- Taka sytuacja ma miejsce w orzecznictwie dotyczącym wynagrodzeń sędziów, że nie można ich obniżać w porównaniu do roku poprzedniego. Wynika to z niezależności władzy sądowniczej i tego, że Konstytucja chroni wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu sędziego – zauważył Rzecznik. Jego zdaniem podobną zasadę można by odnieść do tych organów, które mają względną autonomię budżetową.

- Najważniejsze w tej chwili jest, żeby wypracować, o czym mówi się o tym w całej Europie, jak trzymając się zasad ustrojowych doprowadzić do tego, żeby budżety Ombudsmanów nie były co roku przedmiotem dyskusji politycznej, która może doprowadzić do prób ograniczania niezależności – mówił Marcin Wiącek. Wskazał, że obecnie Konstytucja nie wprowadza takich gwarancji, które chroniłyby przed tego typu zagrożeniem.

Kolejne pytanie dotyczyło współpracy z tzw. klasą polityczną. Czy politycy rozumieją, czym jest instytucja Rzecznika i czy Prezydent RP może być  wsparciem dla RPO?

- To, że Rzecznik Praw Obywatelskich został zaproszony przez Prezydenta uważam za zaszczyt dla tej instytucji i wyraz docenienia roli ustrojowej urzędu – powiedział Marcin Wiącek, nawiązując do niedawnego spotkania z głową państwa.

Podkreślił, że relacje z tzw. klasą polityczną są oparte na ustawie o RPO i zawartych w niej kompetencjach. - Jeśli dostrzegam problem, który powinien być naprawiony przez określonego ministra, to kieruję do niego wystąpienie oparte wyłącznie na argumentacji prawnej. Jeśli dostrzegam potrzebę zmian w prawie, to kieruję wystąpienie do Senatu czy Sejmu – mówił Rzecznik.

- Mówiąc o niezależności i niezawisłość, uważam że również ja, jako osoba pełniąca urząd RPO, jestem adresatem tych wartości. To wymaga ode mnie działania wyłącznie w ramach kompetencji, jakie ustawa i Konstytucja Rzecznikowi przyznaje – zwrócił uwagę Marcin Wiącek. Podkreślił, że siłę tego urzędu i jego autorytet, tak jak w przypadku władzy sądowniczej, buduje się na tym, że do innych organów władzy przemawia się w ramach swoich kompetencji językiem prawa, a nie językiem polityki.

Zdaniem RPO jego pozycja ustrojowa jest respektowania ze względu na to, że nie jest adresatem wypowiedzi politycznych i nie doświadcza ataków opartych na argumentacji politycznej.

- Niestety bardzo często moje argumenty prawne są kwestionowane – zwrócił uwagę. Dodał, że otrzymuje odpowiedzi na wystąpienia, w których adresaci  nie podzielają argumentów Rzecznika. - Ale są to zawsze odpowiedzi oparte na argumentacji prawnej i to doceniam – podkreślił. Oczekiwałby, że stanowiska RPO będą uwzględniane częściej.

Zaznaczył, że zdarza się przypadki, iż sygnały wychodzące od RPO, są uwzględniane. Wskazał np. na wystąpienia dotyczące Polskiego Ładu czy tzw. podatku Belki.

Odpowiadając na pytanie o model instytucji rzeczniczych – czy lepszym rozwiązaniem jest jedna, duża  instytucja wyposażona w odpowiednie kompetencje i budżet, czy wiele małych, ale sektorowych – Rzecznik zwrócił uwagę, że człowiek powinien mieć pomoc jak najbliżej, jak najwięcej możliwości i instytucji, do których może się zwrócić o pomoc.

Jego zdaniem nie jest negatywnym zjawiskiem, że takich rzeczników mamy więcej. Człowiek, który ma problem ma więcej instytucji, które mogą mu pomóc i są bliżej takiego człowieka. - Im więcej branżowych i wyspecjalizowanych instytucji, które mogą pomóc człowiekowi i które ze sobą odpowiednio współdziałają, tym lepiej. Tak samo, im więcej organizacji społecznych, NGO-sów, tym lepiej – mówił.

Zwrócił też uwagę, że wielu ludzi nie potrzebuje oficjalnego pisma z odpowiedzią, tylko chce z kimś porozmawiać o swoich problemach. Dlatego im więcej takich instytucji czy organizacji, tym lepiej.

W dalszej części konferencji jej uczestnicy dyskutowali również na temat tego jak kryzys praworządności zmienił społeczeństwo obywatelskie. Ostatni panel dotyczył ochrony praw człowieka w kontekście autorytaryzmu, praworządności, kryzysu klimatycznego i migracji.

Konferencja odbyła się w ramach realizowanego przez Helsińską Fundację Praw Człowieka dwuletniego projektu “Monitoring systemu ochrony praw człowieka w Polsce”.

Autor informacji: Krzysztof Michałowski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Krzysztof Michałowski