Klauzule abuzywne we „frankowej” umowie kredytowej. Skarga nadzwyczajna RPO - nieuwzględniona
- Czy klient banku ma prawo do zwrotu nadpłaconych pieniędzy, czy nie?
- Sprawa dotyczy tego, jakie są konsekwencje stwierdzenia, że w umowie kredytu „frankowego” były klauzule abuzywne
- Zdaniem sądu I instancji – z powodu użycia przez bank klauzul niedozwolonych kredytobiorca miał prawo domagać się zwrotu nadpłaty. Zdaniem sądu II instancji – nie, bo generalna abuzywność klauzuli nie przesądza o sytuacji konkretnej umowy kredytowej.
- RPO składa skargę nadzwyczajną, wskazując, że interpretacja sądu II instancji jest błędna, a do tego niezgodna z obowiązującymi standardami prawa konsumenckiego UE
- AKTUALIZACJA: 19 grudnia 2023 r. Sąd Najwyższy na podstawie art. 398 [6] § 2 k.p.c. w zw. z art. 95 pkt 1 ustawy o SN odrzucił skargę nadzwyczajną w zakresie zarzutu naruszenia art. 2, art. 45 ust 1 oraz art. 76 Konstytucji
- W zakresie zaś zarzutu rażącego naruszenia art. 385[1] k.c. w zw. z art. 385[1] § 3 k.c. oraz art. 58 § 1 k.c. i art. 410 § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. SN skargę nadzwyczajną oddalił w oparciu o art. 91 § 1 zd. 2 ustawy o SN
Pan T. w połowie lat dwutysięcznych kupił mieszkanie na kredyt hipoteczny waloryzowany do franka szwajcarskiego (ponad 100 tysięcy). Po 10 latach zorientował się, że w jego umowie mogą być klauzule niedozwolone (abuzywne) i zażądał od banku zwrotu kilkunastu tysięcy złotych nadpłaty. Chodziło o zasady przewalutowania kredytu, które w umowie nie zostały między stronami indywidulnie uzgodnione. To właśnie jest klauzula niedozwolona, co – jak podniósł pełnomocnik pana T. - dla wzorca tej umowy stwierdził Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (w wyroku z 27 grudnia 2010 r., sygn. akt XVII AMC 1531/09, Legalis nr 750179), a Sąd Apelacyjny, który ten wyrok utrzymał (7 maja 2013 r., sygn. akt Vi ACa 441/13).
Czy stwierdzenie abuzywności we wzorze umowy (bo to bada sąd konsumencki) miało znaczenie dla konkretnej umowy pana T.?
W 2016 r. sąd rejonowy uwzględnił powództwo pana T. i zasądził od banku prawie 20 tys. zł. W uzasadnieniu sąd wskazał, że: „postanowienia dotyczące waloryzacji zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu oraz wysokości rat spłat w oparciu o miernik w postaci franka szwajcarskiego ustalonego według Tabeli Kursów Walut Obcych [banku] są niedozwolonymi postanowieniami umownymi w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c. i przez to nie wiążą powoda [pana T.], a strony związane są umową w pozostałym zakresie”. Sąd uznał też, że: „stwierdzenie abuzywności konkretnych postanowień umownych rodzi taki skutek, że postanowienia te nie wiążą konsumenta ex tunc i ex lege” (od początku, z mocy prawa). A „skoro mechanizm waloryzacji nie wiąże, to oznacza, że bank wykorzystując ten mechanizm pobrał kwoty bez podstawy prawnej. Powodowi przysługuje zatem prawo do żądania ich zwrotu w oparciu o art. 405 w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c.” (k. 373).
Od wyroku tego bank wniósł apelację i sąd okręgowy oddalił roszczenia pana T. Choć sąd apelacyjny podzielił stanowisko sądu I instancji co do abuzywności klauzul, odmiennie ocenił skutki tej abuzywności dla całej umowy.
Uznał bowiem znaczenie wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumenta z 27 grudnia 2010 r. „w zakresie, w jakim uznaje za niedozwolone postanowienie z wzorca umownego odpowiadającego treściowo § 12 ust. 4 przedmiotowej umowy”, ale dodał, że: „zgodnie z art. 47343 k.p.c. wyrok ten (…) nie przesądza o abuzywności konkretnego postanowienia umownego”.
RPO składa w tej sprawie skargę nadzwyczajną wskazując na błąd sądu II instancji: mimo spoczywającego na nim , wynikającego z zobowiązań Polski jako kraju członkowskiego Unii Europejskiej, obowiązku prounijnej wykładni prawa krajowego, sąd ten nie sprostał tym wymaganiom. Ustalenia prawne oparł na niejednolitej linii orzecznictwa sądów polskich w sprawie abuzywności klauzul niedozwolonych. Ponadto nie odniósł się w ogóle do istotnego poglądu (eksperckiej opinii w sprawie) wyrażonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konsumentów i Rzecznika Finansowego.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, sąd II instancji wydając wyrok rażąco naruszył prawo krajowe (art. 3851 § 1 k.c. w zw. z art. 3851 § 3 k.c.) oraz prawo unijne (art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 oraz art. 47 Karty Praw Podstawowych), poprzez ich błędną wykładnię, prowadzącą Sąd do wniosku, że kwestionowane przez powoda klauzule umowne nie określają głównego świadczenia stron.
Dokonując oceny, czy zakwestionowane przez pana T. postanowienia umowne określają główne świadczenia stron, są obowiązany był też uwzględnić dorobek orzeczniczy TSUE, w szczególności orzeczenia odnoszące się do wykładni art. 4 i 6 Dyrektywy 93/13, wydane na tle umów kredytu zawierających ryzyko kursowe (walutowe), czego zaniechał.
Zgodnie z wytycznymi wynikającymi z prawa UE Sąd orzekający był zobowiązany do przeprowadzeniu kontroli nieuczciwego charakteru klauzul wskazanych w pozwie, poinformować strony o wynikach kontroli oraz umożliwić stronom wypowiedzenie się co do nich.
W ocenie Rzecznika, w niniejszej sprawie usunięcie z umowy kredytu kwestionowanych wyżej w treści skargi klauzul umownych jako abuzywnych, prowadziło do nieważności umowy. Oczywiste jest, że nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy, której po wyłączeniu z niej postanowień niedozwolonych dotyczących sposobu ustalania kursów po jakich nastąpić ma wypłata kredytu oraz jego spłata Po wyeliminowaniu postanowień indeksacyjnych okazuje się, że w umowie podpisanej przez strony nie ma podstawowych elementów konstrukcyjnych.
Najważniejsze motywy pisemne rozstrzygnięcia SN
Rzecznik Praw Obywatelskich przytaczając podstawy (przesłanki) szczegółowe skargi nadzwyczajnej wskazał art. 89 § 1 pkt 1 i pkt 2 u.SN, a także podstawę (przesłankę) ogólną z art. 89 § 1 zdanie 1 u.SN. Naruszenie art. 89 § 1 pkt 1 i pkt 2 u.SN polegać miało na rażącym naruszeniu prawa materialnego, tj. art. 385[1[ § 1 w zw. z art. 385[1[ § 3 k.c., art. 58 § 1 k.c. oraz art. 410 § 2 w zw. z art. 405 k.c., a ostatecznie też naruszenie art. 89 § 1 pkt 1 u.SN polegać miało na naruszeniu art. 45 ust. 1 i art. 76 Konstytucji RP.
Jeśli chodzi o pierwszy zarzut szczegółowy skargi nadzwyczajnej Rzecznika Praw Obywatelskich, jak i jego część motywacyjną, całkowicie niejasne pozostaje w jaki sposób zarzucane naruszenie prawa materialnego odnosi się do podstawy skargi, jaką jest art. 89 § 1 pkt 1 u.SN, zgodnie z którą skarga nadzwyczajna może być wniesiona, jeśli orzeczenie narusza zasady lub wolności i prawa człowieka i obywatela określone w Konstytucji RP. Sformułowane w tej części skargi nadzwyczajnej zarzuty odnoszą się przecież wyłącznie do naruszenia prawa materialnego, wskazanych przepisów k.c. Podobnie część motywacyjna uzasadnienia nie pozwala na ich powiązanie z zarzutami naruszenia określonych zasad Konstytucji RP. Konsekwentnie Sąd Najwyższy nie jest w stanie zbadać pierwszego z podniesionych zarzutów w granicach przytoczonej podstawy.
Drugi z podniesionych przez Rzecznika Praw Obywatelskich zarzutów szczegółowych sformułowany został w następujący sposób: „na podstawie art. 89 § 1 UoSN zaskarżonemu wyrokowi zarzucam naruszenie art. 2, art. 45 ust. 1 i art. 76 Konstytucji" (s. 2 skargi nadzwyczajnej). Ponownie wskazać należy, że na podstawie tak skonstruowanego zarzutu niemożliwe jest jednoznaczne zrekonstruowanie podstawy szczegółowej skargi nadzwyczajnej. Wskazany przez Rzecznika Praw Obywatelskich art. 89 § 1 u.SN zawiera bowiem trzy punkty. Obowiązkiem wnoszącego skargę nadzwyczajną jest precyzyjne wskazanie przepisu albo przepisów prawa, które jego zdaniem zostały naruszone. O ile wskazanie przepisów Konstytucji RP sugerowałoby, iż podstawą zarzutu mogło być naruszenie art. 89 § 1 pkt 1 u.SN, o tyle Sąd Najwyższy nie jest uprawniony do interpretacji określonych przez skarżącego podstaw skargi w sposób, który w jego ocenie, odpowiadałby najpełniej intencjom skarżącego. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem rolą skarżącego, który w tym wypadku jest profesjonalnym podmiotem należącym do bardzo wąskiego kręgu podmiotów uprawnionych do wnoszenia skargi nadzwyczajnej, jest bowiem jednoznaczne określenie podstaw skargi.
Na marginesie należy zauważyć, że w przypadku tej konkretnej skargi nadzwyczajnej próba rekonstrukcji drugiej podstawy szczegółowej skargi nadzwyczajnej byłaby tym bardziej ryzykowna, że najbardziej prawdopodobna podstawa, czyli art. 89 § 1 pkt 1 u.SN została przez Rzecznika Praw Obywatelskich bezpośrednio powiązana ze wskazanym wyżej zarzutem naruszenia prawa materialnego. Brak spełnienia przez Rzecznika Praw Obywatelskich obowiązku określonego w art. 398[4] § 1 pkt 2 k.p.c., dotyczącego wymagań konstrukcyjnych skargi, mającego charakter wady nieusuwalnej, powoduje odrzucenie skargi nadzwyczajnej a limine.
Odnosząc się teraz do pisma Rzecznika Praw Obywatelskich z 14 lutego 2023 r., będącego uzupełnieniem skargi nadzwyczajnej, Sąd Najwyższy przypomina, że zasadzie związania Sądu Najwyższego podstawami skargi kasacyjnej nie uchybia art. 398 [13] § 3 k.p.c., zgodnie z którym skarżący może przytoczyć nowe, co wymaga podkreślenia, uzasadnienie podstaw kasacyjnych. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z 2 lutego 2018 r., II CSK 324/17, uprawnienie strony do przytoczenia w postępowaniu kasacyjnym nowego uzasadnienia podstaw kasacyjnych oznacza powoływanie nowej argumentacji, mającej dowodzić istnienia wadliwości już wskazanych w skardze. Uregulowanie to nie daje możliwości rozszerzenia podstaw kasacyjnych po upływie terminu przewidzianego w art. 398[5] k.p.c., przez wskazanie innych czy dodatkowych przepisów prawa, którym zdaniem skarżącego, uchybił sąd drugiej instancji, a które wcześniej nie były przytaczane w ramach podstaw skargi kasacyjnej (zob. też postanowienie Sądu Najwyższego z 8 stycznia 1998 r., II CKN 297/97 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2000 r., V CKN 4/00). W odniesieniu zatem do pisma Rzecznika Praw Obywatelskich z 14 lutego 2023 r. należy wyjaśnić, że rozpoznając skargę nadzwyczajną Sąd Najwyższy jest zobowiązany ograniczyć się do zarzutów, które zostały w niej sformułowane, z pominięciem niezwiązanych z nimi odrębnych kwestii, które zostały podniesione na dalszym etapie postępowania, zwłaszcza do naruszenia „art. 76 Konstytucji RP w zw. z art. 9 Konstytucji RP i w zw. z art. 4 ust. 1 i ust. 2, art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13”.
Podsumowując, w niniejszej sprawie doszło do błędnego skonstruowania podstawy (przesłanki) w zakresie określonym art. 89 § 1 pkt 1 u.SN i nie zostało ono sanowane pismem RPO z uzupełnieniem skargi nadzwyczajnej, gdyż w taki sposób można jedynie uzupełnić uzasadnienie skargi nadzwyczajnej, natomiast niedopuszczalna jest ingerencja w sam sposób sformułowania zaskarżenia.
W odniesieniu do zarzutu rażącego naruszenia prawa, dostrzec należy, że w skarżonym skargą nadzwyczajną wyroku z 22 czerwca 2017 r. Sąd Okręgowy, oceniając prawidłowość wyroku Sądu Rejonowego, powołał się na stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy. Nawet jeżeli obecnie można uznać dany pogląd prawny za błędny, w świetle ewolucji orzecznictwa TSUE, to jednak nie sposób w tym kontekście uwzględnić zarzutu rażącego naruszenia prawa. Przyjęcie przez sąd meriti jednego z kilku możliwych rezultatów ustalenia treści określonej normy, nie stanowi naruszenia prawa. Skoro bowiem dany przepis może zostać interpretowany w różny sposób, przypisanie mu danego znaczenia, mieszczącego się w granicach tej interpretacji, nie będzie oznaczało błędnej wykładni (a zwłaszcza rażąco błędnej), lecz obranie jednej z możliwych interpretacji (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 27 maja 2021 r., I NSNc 109/20). Sama okoliczność prowadzenia licznych postępowań przez sądami polskimi i trybunałami międzynarodowymi w sprawach takich jak niniejsza, świadczy o tym jak złożona i daleka od oczywistości jest to materia.
Uwzględniając powyższe, z uwagi na brak wykazania zaistnienia przesłanek szczegółowych skargi nadzwyczajnej, nie ma potrzeby badania podstawy (przesłanki) ogólnej. Niemniej jednak, również ta przesłanka została błędnie skonstruowana. Podstawą skargi nadzwyczajnej, która wymaga odrębnego wykazania, jest konieczność wniesienia skargi nadzwyczajnej dla urzeczywistnienia zasady państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Z art. 89 § 1 in principio u.SN wynika, że podstawa ta nawiązuje do wyrażonej w art. 2 Konstytucji RP zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Artykuł 89 § 1 in principia u.SN powinien być także z tego powodu interpretowany w zgodzie z Konstytucją RP, z uwzględnieniem bogatego dorobku orzecznictwa i nauki prawa.
W uzasadnieniu podstawy ogólnej skargi nadzwyczajnej należy konkretnie wykazać, na czym polega niezgodność zaskarżonego orzeczenia z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej, w szczególności przez: 1) wskazanie naruszonej zasady pochodnej wywiedzionej z art. 2 Konstytucji RP oraz 2) sposobu jej naruszenia. Samo powołanie się na zasadę wyrażoną w art. 2 Konstytucji RP bez odniesienia się do okoliczności rozpoznawanej sprawy jest niewystarczające. Przy konstruowaniu podstawy ogólnej skargi skarżący nie jest ograniczony katalogiem zasad pochodnych sformułowanych w orzecznictwie i doktrynie, może on więc powołać się także na inną zasadę pochodną, pod warunkiem jednak, że szczegółowo przedstawi tok rozumowania, w drodze którego wywiódł taką zasadę z art. 2 Konstytucji RP Skarżący temu obowiązkowi nie sprostał.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 398[6] § 2 k.p.c. w zw. z art. 95 pkt 1 u.SN odrzucił skargę nadzwyczajną w zakresie zarzutu naruszenia art. 2, art. 45 ust 1 oraz art. 76 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a w zakresie zarzutu rażącego naruszenia art. 385[1] k.c. w zw z art. 385[1] § 3 k.c. oraz art. 58 § 1 k.c. i art. 410 § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. skargę nadzwyczajną oddalił w oparciu o art. 91 § 1 zd. 2 u.SN.
Zdanie odrębne od wyroku złożył SSN Janusz Niczyporuk.
V.510.106.2019