Wyrok ws. sprzedaży faszystowskich symboli
Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił powództwo portalu aukcyjnego Allegro przeciw Fundacji Zielone Światło. Sąd uznał, że artystyczna krytyka takiej działalności portalu nie jest działaniem bezprawnym i zasługuje na konstytucyjną ochronę. Sprawa dotyczyła poddania modyfikacji chronionego prawnie znaku graficznego jednego z portali internetowych zajmujących się sprzedażą w ten sposób, że dwie litery z nazwy przerobiono na runy sig (znak nazistowskiej Niemieckiej Młodzieży Narodowej). Zmodyfikowany znak posłużył do zorganizowania akcji protestacyjnej na ulicach m.st. Warszawy, w celu zwrócenia uwagi na sprzedaż na aukcjach internetowych powoda przedmiotów nawiązujących do III Rzeszy.
Portal aukcyjny wniósł pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko organizatorom akcji. W przedmiotowej sprawie sąd I instancji wskazał, że działania pozwanych nie były skierowane przeciwko ogólnemu problemowi, jakim jest handel gadżetami o symbolice faszystowskiej w Internecie, ale bezpośrednio przeciwko powodowi.
W piśmie procesowym , Rzecznik Praw Obywatelskich poddała w wątpliwość słuszność kategorycznego opowiedzenia się przez Sąd za prymatem ochrony dóbr osobistych podmiotu prawa handlowego nad krytyką w imię ochrony interesu społecznego. Wydaje się, że Sąd I instancji nie zbadał w sposób wystarczający okoliczności wskazujących na możliwość istnienia w przedmiotowej sprawie interesu społecznego w postaci konieczności walki z handlem gadżetami z symboliką faszystowską, w obronie którego mieli działać pozwani. Należałoby zbadać, czy pozwani dopuścili się naruszenia dóbr osobistych, czy też raczej działali w sposób budzący kontrowersje, ale mieszczący się w granicach prawnie chronionej wolności wyrażania opinii.
Rzecznik wyraziła pogląd, iż ochrona dóbr osobistych osób prawnych znacząco różni się od ochrony dóbr osobistych osób fizycznych. Podmioty prawa handlowego korzystają z mniejszej ochrony, w szczególności duże, powszechnie znane przedsiębiorstwa, w sposób nieunikniony są narażone na poddawanie ich działań krytycznej ocenie, a granice akceptowalnej krytyki są szersze w przypadku takich podmiotów. W przedmiotowej sprawie Sąd I instancji nie uwzględnił w żaden sposób zróżnicowania ochrony dóbr osobistych w zależności od tego, czy o taką ochronę ubiega się osoba fizyczna, czy osoba prawna.