Atak na sędzię w Rybniku w lutym 2020 r. Informacja prokuratury dla RPO
- Podejrzany o atak na sędzię w sądzie w Rybniku w lutym 2020 r. przyznał się jedynie do zarzutu jej znieważenia
- Głównym zarzutem jest zaś naruszenie nietykalności cielesnej sędzi jako funkcjonariusza publicznego przez jej uderzenie oraz kopanie – za co grozi do 3 lat więzienia
- Prokuratura poinformowała o szczegółach śledztwa Rzecznika Praw Obywatelskich, który podjął sprawę ataku
Śledztwo Prokuratury Okręgowej w Gliwicach prowadzone jest przeciw A.K., podejrzanemu o przestępstwo z art. 222 § 1 Kodeksu karnego, w związku z art. 226 § 1 k.k. w związku z art. 157 § 2 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k.
Prokuratura przekazała RPO dotychczasowe ustalenia faktyczne:
20 lutego 2020 r. A.K. przybył do budynku Sądu Rejonowego w Rybniku na posiedzenie ws. rozpoznania swego zażalenia na postanowienie prokuratora z 12 listopada 2019 r. o odmowie wszczęcia dochodzenia w sprawie o przestępstwo z art. 217 § 1 k.k.
Bramka bezpieczeństwa wykryła, że posiada on przedmiot wykonany z metalu. Kontrola ręcznym wykrywaczem metalu potwierdziła, że A.K. w górnej kieszeni kurtki ma metalowy przedmiot. Poproszony o jego wyjęcie, zaprzeczył, aby posiadał jakikolwiek metalowy przedmiot. Po chwili otworzył jednak kieszeń, wyciągając z niej nóż kuchenny do obierania warzyw z ostrzem o długości 5 cm. Nóż złożono do depozytu, a A.K. został wpuszczony do budynku sądu.
Sprawa dotycząca zażalenia A.K. została wywołana o godz. 13:30. Przewodniczącą składu sądu, procedującego w składzie jednoosobowym, była sędzia Sądu Rejonowego w Rybniku. Początkowo przebieg posiedzenia był typowy.
Po przerwie, w czasie ogłaszania przez sąd postanowienia - którego mocą zaskarżone postanowienie utrzymano w mocy - poirytowany A.K. zaczął głośno komentować rozstrzygnięcie. Gdy sąd pouczył go, że orzeczenie jest prawomocne i nie przysługuje na nie zażalenie, zaczął on w nerwowy sposób zwracać się do przewodniczącej, wypowiadając słowa o znieważającym charakterze.
Krzycząc, nazwał ją osobą „nienormalną" i „głupią babą", zarzucił jej także kradzież. Nie reagował na upomnienia. Sąd postanowił nałożyć na A.K. karę porządkową grzywny, co spowodowało, że nazwał on sędzię "złodziejem" i podbiegł do stołu sędziowskiego. Widząc, że A.K. przystępuje do ataku, sędzia nacisnęła przycisk alarmowy, podnosząc się z krzesła i zasłaniając rękoma twarz. Gdy A.K. znalazł się z bezpośredniej bliskości sędzi, uderzył ją pięścią w okolice obojczyka. Protokolant sądowy podbiegł do napastnika, złapał go od tyłu, uniemożliwiając zadawanie dalszych uderzeń.
Mimo to A.K. nie zaprzestał ataku - zaczął kopać sędzię po nogach. Pokrzywdzona cofała się przed ciosami, co spowodowało, że wpadła na drukarkę i stolik. W czasie ataku krzyczała, co zaalarmowało znajdującego się przed salą adwokata, który powiadomił przebywających w pokojach obok pracowników sądu. Pobiegli oni do sali rozpraw w celu udzielenia pomocy.
A.K. cały czas zachowywał się agresywnie i był pobudzony. Musiały go przytrzymywać dwie osoby; chwilę później na salę rozpraw przybył pracownik ochrony i funkcjonariusz policji wydziału konwojowego, którzy obezwładnili napastnika.
Wobec zachowania A.K. sąd nałożył na niego karę porządkową w postaci 14 dni pozbawienia wolności za naruszenie powagi, spokoju oraz porządku czynności sądowych.
W wyniku uderzenia w okolice obojczyka sędzia odczuwała dolegliwości bólowe, miała również zaczerwienioną skórę. Obdukcja lekarska stwierdziła u niej siniaki. Obrażenia te naruszyły czynności narządu ciała pokrzywdzonej na okres nie dłuższy niż 7 dni.
Prokuratura Okręgowa przedstawiła A.K. zarzut, że naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego poprzez uderzenie pięścią w okolice lewego obojczyka i kilkukrotnie kopnięcie. Spowodował u sędzi powierzchniowe urazy z podbiegnięciami krwawymi oraz znieważył ją, określając jako osobę nienormalną, głupią i zarzucając jej kradzież - co uczynił podczas i w związku z pełnieniem przez pokrzywdzoną obowiązków służbowych.
Podejrzany do zarzuconego czynu przyznał się jedynie w części dotyczącej znieważania pokrzywdzonej.
W śledztwie powołano dwóch biegłych lekarzy psychiatrów oraz psychologa, w celu stwierdzenia aktualnego stanu poczytalności podejrzanego - obecnie oczekuje się na sporządzenie przez biegłych pisemnej opinii.
Wobec podejrzanego Sąd Rejonowy w Gliwicach 22 lutego 2020 r. zastosował tymczasowy areszt na dwa miesiące. 3 kwietnia prokurator skierował do sądu wniosek o przedłużenie aresztu o kolejny miesiąc – głosi informacja prokuratury.
BPK.519.19.2020