Koronawirus. Problemy w miejscach kwarantanny zbiorowej. Rzecznik przedstawia je Ministrowi Zdrowia
- Osoby przebywające w miejscach kwarantanny zbiorowej są faktycznie pozbawione wolności
- A zgodnie z konwencją ONZ we wszelkich miejscach pozbawienia wolności mają być zagwarantowane minimalne standardy praw osób tam umieszczonych i warunków pobytu
- Sprawdza to Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur, którego funkcje pełni Rzecznik Praw Obywatelskich – obecnie jednak wizytacje takich miejsc są zawieszone
- Tymczasem media wskazują na problemy w miejscach kwarantanny zbiorowej. To np. zbyt wysoka oferta kosztów wyżywienia, piętrowe łóżka czy wspólne łazienki
RPO Adam Bodnar wystąpił do Ministra Zdrowia w kwestii tworzonych z dnia na dzień miejsc zbiorowej kwarantanny w związku z przeciwdziałaniem rozprzestrzenienia się koronawirusa. Media donoszą, co tam się dzieje.
Jednym z takich miejsc jest akademik Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. Od 22 marca decyzją Wojskowego Inspektoratu Sanitarnego w Modlinie przekształcono go w miejsce zbiorowej kwarantanny w związku z podejrzeniem zakażenia koronawirusem jednej ze studentek. Kwarantanną objęto 365 żołnierzy. Niepokój budzi fakt, że władze uczelni nie otrzymały żadnych zaleceń dotyczących np. standardów przygotowania obiektu na potrzeby określone w decyzji Inspektoratu.
W prywatnym Domu Akademickim Polonez w Poznaniu od 19 marca de facto pozbawiono wolności 200 studentów, w związku z zakażeniem jednego z nich. Studenci dostali propozycję korzystania z wyżywienia na swój koszt - dla wielu z nich było za drogo. Tylko dzięki wsparciu okolicznych firm gastronomicznych zagwarantowano im bezpłatne posiłki.
Z kolei w miejscu kwarantanny zbiorowej we Włocławku pokoje nie są zamykane na klucz. Są tam też wspólne łazienki na korytarzach. W internacie we Włodawie - poza kwestią wspólnych łazienek - zgłaszany jest też problem śmieci, odpadów wysokiego ryzyka. Ośrodek dla osób w kwarantannie w Starej Dąbrowie ma zaś piętrowe łóżka.
Adam Bodnar jest także zaniepokojony zasadami tworzenia takich miejsc kwarantanny. Zgodnie z art. 33 ust. 5 ustawy z 5 grudnia 2008 r. w sprawie zapobiegania oraz zwalczania chorób zakaźnych u ludzi, taki obowiązek spoczywa na wojewodach, a starostwa powiatowe mają wskazywać jedynie obiekty na ich terenie, które mogłyby zostać wykorzystane. Tymczasem Prezes Zarządu Związku Powiatów Polskich wskazał na dość powszechne próby przerzucania przez wojewodów obowiązku tworzenia miejsc kwarantanny na powiaty.
W związku z wykonywaną od 2008 r. przez RPO funkcją Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur, jego przedstawiciele prowadzą systematyczne wizytacje miejsc zatrzymań (tzw. detencji) w rozumieniu art. 4 Protokołu fakultatywnego do Konwencji Organizacji Narodów Zjednoczonych ws. zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania.
Zgodnie z Protokołem, za miejsce detencji uznaje się jakiekolwiek miejsce pozostające pod jurysdykcją i kontrolą państwa, gdzie przebywają lub mogą przebywać osoby pozbawione wolności na podstawie polecenia organu władzy publicznej bądź za jego namową, zgodą lub przyzwoleniem. Do takich miejsc zaliczają się także miejsca kwarantanny zbiorowej.
Jako takie, powinny gwarantować minimalne standardy warunków pobytu oraz praw osób w nich przebywających. Określają je zarówno przepisy krajowe, jak i międzynarodowe. Ich realizacja jest weryfikowana przez KMPT w trakcie wizytacji. Z powodu epidemii ten sposób monitorowania miejsc detencji zawieszono. Nie oznacza to jednak, że obowiązki wynikające z pełnienia przez RPO funkcji KMPT, nie są realizowane.
Dlatego RPO - kierując się potrzebą ochrony osób przebywających w miejscach kwarantanny zbiorowej, które są de facto pozbawione wolności – zwrócił się do ministra Łukasza Szumowskiego o listę wszystkich placówek kwarantanny zbiorowej (już utworzonych, jak i dopiero przygotowywanych).
KMP.071.4.2020