Sesja 8: Nacjonalizm, patriotyzm, tożsamość konstytucyjna i prawa człowieka (BLOK B)
- Musimy stawić czoła konsekwencjom debaty o "Innym" (o uchodźcach), która w ostatnich latach przetoczyła się przez Polskę. Te konsekwencje same nie znikną
Co dominuje w pojęciu Polska - Państwo czy Naród. Dyskusja na ten temat toczyła się i w II RP i w czasach PRL-u. Teraz powraca znowu. W polskiej tradycji ważne jest to wartościujące rozróżnienie, choć jak stwierdził prof. Rafał Pankowski bywa, że zatracamy zdolność do wyraźnego przeciwstawienia patriotyzmu nacjonalizmowi, a przecież krytyczny patriotyzm jest (powinien być) ważną wartością zwłaszcza w dzisiejszych czasach.
Potwierdził tę tezę Leszek Jeżdżewski. Według niego Polak patriota to ktoś, kto jest z jednej strony dumny z postawy i dokonań Ireny Sendlerowej, a z drugiej strony płacze nad szmalcownikami, którzy dla pieniędzy wydawali swoich współobywateli.
Patriotyzm i Konstytucja są ze sobą ściśle powiązane. Tworzymy wspólnotę w ramach Unii Europejskiej, ale równocześnie respektujemy nasze narodowe konstytucje. Dr Śledzińska-Simon zwróciła uwagę, że naród stanowi prawo poprzez pewną większość. Istotna jest odpowiedź, jak chronimy równocześnie jednostki na styku obywatel/ Państwo i czy zapewniamy mniejszości ich prawa. Na ile pozwalamy sobie na odstępstwa i osłabianie tych praw m.in. poprzez sposób, w jaki władza traktuje teraz niezależność sądów w Polsce.
Krzysztof Czyżewski uważa, że stosunek do mniejszości jest sprawą fundamentalną. Przypomniał, że państwo narodowe mamy dopiero od 100 lat i jest to zasadniczo inna jakość po wspólnotowości pierwszej Rzeczpospolitej wielonarodowej. Operacja przemiany w państwo narodowe Polaków była niezwykle bolesna zwłaszcza w miejscach tradycyjnie wielokulturowych, jak pogranicza. Nowa konstytucja jakby nie dostrzegała tych wcześniejszych więzów, przenikania, wielokulturowości i różnych tradycji i religii. Przed Polską w 1918 roku stanęło wyzwanie - cieszyliśmy się niepodległością, suwerennością, niezależnością, wolnością od zaborcy. Tworzyła się większość polska, zaś mniejszości społeczne stały się osobnym światem, inaczej zorganizowanych, osobnych grup. Tak, jakby ze wspólnego stołu wielokulturowej Rzeczpospolitej wydzielono wielki stół Polski i mniejsze – osobne stoliki dla mniejszości.
Teraz trzeba od nowa otwierać to, co zostało zamknięte np. dla kultury.
Moderatorka Dominika Kozłowska zwróciła uwagę, że dyskusje w III RP od początku toczą się wokół stosunku do mniejszości różnego rodzajów i są one sprawą wywołującą ostre spory.
Leszek Jażdzewski zwrócił uwagę, że kategoria mniejszości jest zawsze wytworzona przez większość, a przecież ta mniejszość także jest u siebie.
Krzysztof Czyżewski: Tworzenie odrębnych grup przyrównał to tworzenia w mieszkaniu oddzielnych pokoi. Za każdym takim wyodrębnieniem stoi jakaś historia. Wyzwaniem dla nas wszystkich jest przełamanie syndromu osobnego pokoju i mówienie o wspólnej historii, potrzebach i prawach.
Paneliści zastanawiali się także , czy wizje narodowców II i III RP są podobne, czy mają takie same źródła. Czy polski nacjonalizm napędza to samo co w innych krajach.
Profesor Rafał Pankowski zauważył, że kończy się smutny rok i smutne obchody 11 listopada 1918 roku. Problemem obchodów była jawna, wręcz ostentacyjna
legitymizacja skrajnego nacjonalizmu przez najwyższe władze państwowe w Polsce (marsz pod sztandarami ONR) .
Kiedyś w Polsce innym był Żyd, dzisiaj jest to uchodźca, ktoś, kto jest strasznie straszny, chociaż go nie ma.
Badania opinii publicznej pokazują jak bardzo w ciągu ostatnich kilku lat zmieniła się postawa Polaków z otwartej na niechętną i zamkniętą. Debata o uchodźcach, która przetoczyła się przez Polskę, dotknęła ważnych emocji.
Według Krzysztofa Czyżewskiego te emocje to lęk, spowodowany obroną granic tożsamościowych. Najbardziej „Innym” staje się ten, kto stanie w obronie mniejszości, imigrantów. Mimo, że swój zostaje napiętnowany jako nielojalny, zdrajca, sprzedawczyk. Przypomniał mord Gabriela Narutowicza, którego sprawca, mimo poniesionej kary, został dla niektórych środowisk moralnym zwycięzcą.
Nacjonalizm nie jest odpowiedzią na przyszłość. Nawet jeśli przez chwilę musimy zamknąć się w twierdzy, żeby żyć pełnią musimy z niej wyjść i budować mosty porozumienia z innymi ludźmi. Patriotyzm jest dużo bardziej otwarty i przyszłościowy, pozwala na budowanie mostów. Nacjonalizm zamyka nas w twierdzy. W długiej perspektywie most jest naturą społecznego współżycia, nie da się bez niego żyć. Przekroczenia granic, spotkanie, to jest w nas.
Założenia panelu:
Dyskusja o demokracji w Polsce to nie tylko rozważania na temat systemu instytucjonalnego i zagrożeń dla niego. To także kwestia dominujących ideologii. Budowanie „Budapesztu w Warszawie” ma konsekwencje dla interpretacji pojęć nacjonalizmu oraz patriotyzmu, ale także do relacji państwo-Kościół. Podważanie obowiązującej Konstytucji RP wpływa na budowanie podziałów w społeczeństwie oraz kwestionowanie wynikającej z Konstytucji tożsamości narodowej. Zwrot w kierunku demokracji nieliberalnej oznacza kwestionowanie liberalnej koncepcji praw człowieka. Z drugiej strony daje podstawę do budowania nowej wizji tożsamości – patriotyzmu konstytucyjnego.
Załączniki:
- Dokument