Sesja 39 Warsztat: Obywatel i policja (BLOK C)
- Policjanci w praktyce nie zawsze stosują się do przepisów. W takich sytuacjach zawsze należy składać zażalenie w ciągu 7 dni od interwencji.
- Warto jest mieć na uwadze to, że funkcjonariusz jest człowiekiem, z którym trzeba komunikować się w taki sposób, by zapewnić bezpieczeństwo obu stronom.
W warsztacie wzięli udział głównie aktywiści i aktywiści, którzy w ramach swoich działań organizują lud uczestniczą w zgromadzeniach publicznych oraz kontrmanifestacjach.
Paneliści:
- Mec. Piotr Wymysłowski
- Mec. Paweł Murawski
W trakcie sesji przedstawione zostały prawa obywateli, szczególnie w kontekście wolności zgromadzeń, w kontaktach z Policją, a także obowiązki policjantów i policjantek w takich sytuacjach.
Paneliści podkreślali wielokrotnie, że standard, który obowiązuje w przepisach i orzecznictwie międzynarodowym, w praktyce bardzo często nie jest stosowany. Jednakże, sądy coraz częściej orzekają na korzyść obywateli, chroniąc tym samym ich prawa.
Podczas warsztatu omówione zostały konkretne sytuacje, które mogą zdarzyć się podczas demonstracji pokazując jak w praktyce powinno wyglądać działanie zarówno policjant jak i uczestnika.
Co mówi prawo, a jak wygląda praktyka?
Prawo do zgromadzeń jest zagwarantowane w konstytucji w art. 57. Ale nie jest to prawo absolutne, może zostać ograniczone. Ustawa o zgromadzeniach ogranicza właśnie w pewnym stopniu nasze prawa.
Załóżmy że
Załóżmy, że jest sobota, jest zima, wyobraźmy sobie tego policjanta, który o 16 chciałby już pójść do domu. Jest spocony lub zziębnięty, jego przełożony wysyła go bez zapowiedzi na zgromadzenie. Nie do końca wie, co się dzieje, być może zgadza się z którąś ze stron. Przybywa na miejsce i widzimy zadymę, jest sam, widzi, że komuś zagraża bezpieczeństwo. Musi podjąć decyzję czy legitymować, czy zastosować siłę. O błąd w takiej sytuacji łatwo.
Podczas zgromadzeń sytuacja jest zawsze dynamiczna. Ocena post factum jest bardzo prosta, widzimy dokładnie, co się stało np. na nagraniach. Czy interwencja jest dobra czy zła, czy zachowanie było adekwatne jest możliwe do oceny po czasie.
Dlatego: Niezależnie od sytuacji musimy pamiętać, że komunikacja z funkcjonariuszem jest kluczowa dla naszego i funkcjonariusza bezpieczeństwa. Policjant ma działać zgodnie z zasadami prawa. Nie usprawiedliwiamy działań, które przekraczają prawo. Zależy nam tylko na tym by mieli to państwo na uwadze.
Środki przymusu bezpośredniego
Ustawa o środkach przymusu bezpośredniego zawiera zamknięty katalog środków, których policjant może użyć. One są różne (np. pies służbowy, koń), ale tylko te mogą zostać zastosowane.
Ta ustawa jest bardzo restrykcyjna w stosunku do Policji.
Dwie zasady przy stosowaniu tych środków:
- muszą być adekwatne (trzeba wyczerpać całą drogę innych środków, które mogą doprowadzić do oczekiwanego celu np. wylegitymowania);
- muszą prowadzić do minimalnej szkody.
Policjanci często przekraczają swoje uprawnienia. Czasem w sposób przekraczający nasze wyobrażenia. Niestety jest to fakt.
Są to policjanci wyszkoleni, którzy mają przygotowanie psychologiczne. Ale w sytuacji konfrontacyjnej z policją musimy liczyć się z tym, że nie wszyscy będą wystarczająco wyszkoleni.
Utrwalanie wizerunku na kamerach policyjnych jest bardzo złą praktyką, która była regularnie kwestionowana przez Rzecznika Praw Obywatelskich czy organizacje pozarządowe, np. Fundację Helsińską. Była to praktyka szczególnie widoczna w stosunku do kibiców do 2015. Niestety ciągle jest stosowana, teraz także w innych sytuacjach.
Co policjant musi zrobić podczas interwencji?
1.– przedstawić się
Podstawowy obowiązek policjanta: przedstawić się, podać stopień służbowy, podać podstawę prawną i faktyczną interwencji.
Co więcej, policjanci którzy przystępują do czynności służbowych muszą podać stopień imię i nazwisko w taki sposób by można to było zapisać.
Głos z sali: Owszem podają, ale w praktyce mamroczą.
Sędziowie zwracają szczególną uwagę na ten drugi fragment – gdy policjant nie pozwolił na zapisanie danych tak, by można było odtworzyć, takie interwencje są uznane za nielegalne.
Głos z sali: Ale jak to wykazać?
Każda czynność, którą robi funkcjonariusz, trzeba nagrywać. To jest moje zalecenie dla wszystkich moich klientów.
Żądanie okazania legitymacji służbowej jest uzasadnione, tylko gdy funkcjonariusz nie jest umundurowany! Umundurowany musi podać jednie imię i nazwisko oraz numer służbowy.
2 - Policjant musi podać także podstawę prawną
Mec. Piotr Wymysłowski: Podstawa działania funkcjonariuszy jest Art. 15 ustawy o Policji. Ale to jedynie podstawa prawna tego, że funkcjonariusz podejmuje interwencje.
Policjant powinien podać też także podstawę faktyczną interwencji, czyli np. konkretny przepis który jest złamany związany z konkretną sytuacją (rzucone jajko, wejście do lasu mimo zakazu). Brak podania tej podstawy to błąd który można zaskarżyć później.
Zatrzymanie – najdalej idący środek
Zatrzymanie to bardzo daleko idąca ingerencja w prawo obywateli, dlatego jest bardzo szczegółowo uregulowana.
Zatrzymanie jest elementem wyjątkowym, powinna zdarzyć się tylko wtedy gdy przepisy na to pozwalają. Zawsze musi istnieć uzasadnione przypuszczenie, że osoba popełniła przestępstwo, ale to nie jedyny wymóg.
Niezwłoczny kontakt z adwokatem podczas zatrzymania może być i wielokrotnie jest kluczowy. Pamiętajmy, że mamy do tego prawo. Warto mieć wizytówkę adwokata w portfelu bo policja zakazuje czasami korzystania z telefonu komórkowego podczas zatrzymania.
Głos z sali: A co z adwokatem z urzędu?
Mec. Murawski: W praktyce tego nie ma. I to jest dramat. To standard do którego Polska się zobowiązała ale nigdy tego nie wprowadzono. RPO praktycznie od początku tej kadencji postuluje zmianę, ale niestety nic się nie dzieje.
Obecność policjanta na komendzie dla policjanta też jest czymś pozytywnym, bo ktoś z zewnątrz weryfikuje czy ta osoba zatrzymana jest bezpieczna. Dlatego z perspektywy państwa dostęp do adwokata od pierwszego momentu jest niezwykle ważny.
„Doprowadzenie w celu wylegitymowania”
W praktyce policjanci umieszczają siłowo w pojazdach policji obywateli. Zazwyczaj w Warszawie wywozi się ich na ul. Dzielną i dokonuje się czynności wylegitymowania, a następnie wypuszcza. Nie ma dalszych konsekwencji prawnych. Celem takiego działania jest po prostu by konkretne osoby nie brały udziału w manifestacji.
Mec. Murawski: Ukuliśmy argument, że takie doprowadzenie jest faktycznie zatrzymaniem, a w związku z tym przysługuje na nie zażalenie. Sądy potwierdzają to w orzecznictwie. Potwierdza to także wyrok ETPCz Austin and Others v. UK. W tym wyroku przetrzymanie przez 12 minut zostało uznane przez Trybunał za zatrzymanie.
Przeszukanie/kontrola osobista
Przeszukanie to uprawnienie Policji, które ma na celu ujawnieniu przedmiotów albo pochodzących z przestępstwa albo służących do jego popełnienia.
W tych sytuacjach musimy pamiętać o kilku kwestiach:
- Protokół – trzeba z tej czynności zawsze go sporządzić
- Przeszukany musi otrzymać spis zatrzymanych rzeczy
- Przedmioty, które zostały zatrzymane muszą zostać bardzo dokładnie opisane (także ze wskazaniem cech charakterystyczne)
- Możliwość udziału w przeszukaniu osób trzecich – to może być osoba zaufana, która patrzy policjantom na ręce
- Na ta czynność przysługuje zażalenie
Kwestia kontroli osobistej (np. kontrola plecaka na ulicy). Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepis który nadaje takie uprawnienie jest niekonstytucyjny, bo jest za szeroki. Pojawiły się głosy, że będzie nowelizacja jeszcze w tym roku. Dziś jest to wysoce kontrowersyjne – ale naszym zdaniem z takiej kontroli osobistej też powinien zostać sporządzony protokół.
Pytanie: a co jeśli policjant przeszukuje mi torebkę tylko dlatego, że idę ulicą na manifestację?
Mec. Murawski: To jest oburzająca praktyka, która nie ma podstawy prawnej, i która moim zdaniem ma charakter prześladowania politycznego. Namawia do składania w takich sytuacjach zażalenia w ciągu 7 dni.
Komunikacja deeskalująca
Mec. Paweł Murawski: Wydaje nam się, że rozmowa z funkcjonariuszem czasami jest skuteczna by ograniczyć błędy procesowe. To w jaki sposób dana osoba zwraca się do funkcjonariusza szalenie pomaga. Przykładem może być aktywistka Katarzyna Jagiełło – to w jaki sposób ona komunikuje się z policją jest standardem do którego powinniśmy dążyć. Doprowadza do tego, że policjanci są spokojniejsi.
Pytania uczestników dotyczyły szczegółowych i konkretnych sytuacji, które ich spotkały w trakcie manifestacji w kontaktach z Policją.