Sesja 15: Rola Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w obronie praworządności w Polsce (BLOK A)
- Postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości UE nie stanowią ingerencji w wewnętrzne sprawy Polski i nie naruszają jej suwerenności.
- Podstawą postępowań są deklaracje i zobowiązania, jakie Polska złożyła międzynarodowym partnerom.
- Postępowanie przed TS UE świadczy o tym, że deklaracje Polski są przez jej partnerów traktowane poważnie
Kryzys konstytucyjny w Polsce objawia się na wielu płaszczyznach funkcjonowania Państwa. Między innymi, wobec naruszenia niezależności sądów działania podjęły organy organizacji międzynarodowych wobec których Polska podjęła zobowiązania międzynarodowe. Efektem tych działań są toczące się przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej postępowania. W debacie publicznej pojawiają się głosy, że stanowi to ingerencję w wewnętrzne sprawy Polski oraz narusza suwerenność Polski. Dyskusja podczas panelu miała dać odpowiedź na pytanie czy rzeczywiście tak jest.
W panelu wzięli udział:
- Doktor Marek Prawda – doświadczony dyplomata, obecnie dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce;
- Profesor Marcin Matczak – profesor Uniwersytetu Warszawskiego, radca prawny, partner w kancelarii Domański-Zakrzewski-Palinka, znany powszechnie komentator i popularyzator wiedzy;
- Doktor Maciej Taborowski – pracownik naukowy – adiunkt na Wydziale Prawa i Adm. Uniwersytetu Warszawskiego w katedrze prawa europejskiego, również komentuje wydarzenia aktualne z punktu widzenia prawa UE;
- Gerald Knaus - założyciel Europejskiej Inicjatywy Stabilności (ESI). Pracownik Instytutu Nauk o Człowieku w Wiedniu.
Moderatorka: profesor Agnieszka Grzelak, adiunkt w Katedrze Prawa Międzynarodowego i Prawa UE Kolegium Prawa Akademii Leona Koźmińskiego, zastępca Dyrektora Zespołu Prawa Konstytucyjnego, Europejskiego i Międzynarodowego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.
Bezprecedensowa decyzja Trybunału Sprawiedliwości UE o zastosowaniu środków tymczasowych w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym doprowadziła do powstrzymania dalszych prób ograniczania niezależności Sądu Najwyższego. TSUE okazał się niezwykle istotnym organem strzegącym praworządności w Polsce. Przed TSUE zawisłe są sprawy z pytań prejudycjalnych polskich sądów. Czekamy także na rozstrzygnięcie TSUE w sprawie Komisja przeciwko Polsce, dotycząca Sądu Najwyższego.
Głosy w dyskusji:
Agnieszka Grzelak dokonała przeglądu toczących się obecnie przed TSUE postępowań dotyczących Polski i zarysowała kontekst normatywny dla dyskusji.
Marek Prawda zauważył, że Unia Europejska zmaga się obecnie z wieloma problemami, jednym z nich są systemowe naruszenia praworządności. Unia Europejska musi być wspólnotą normatywną. Wspólne zasady praworządności mają przełożenie na wszystkie płaszczyzny działania Unii, w tym wspólny rynek. Uczestnik panelu wskazał również polityczne i prawne konsekwencje naruszeń praworządności.
Marcin Matczak stwierdził, że powiązanie sprawy niezależności sądów z kwestiami praworządności w Unii Europejskiej pozwoliło zahamować atak na sądy. Perspektywa wyjścia z Unii Europejskiej nie jest w Polsce społecznie akceptowana. Uczestnik panelu przedstawił percepcję spraw europejskich w Polsce i spraw polskich w Europie. Stwierdził że rolą prawników jest pokazywanie co się dzieje w Polsce, jak niszczone są instytucje. Niebezpieczne jest porównywanie Polski do Węgier. Obecnie generowane przez rząd komunikaty wywołują efekt mrożący wśród sędziów, którzy będą się bać zadawania pytań prejudycjalnych. Sytuacja jest poważniejsza w Polsce niż wydaje się partnerom zagranicznym.
Maciej Taborowski stwierdził, że Polska jest dla Unii Europejskiej źródłem precedensów. Niezawisłość sędziów jest obecnie chroniona z pominięciem elementu unijnego. Rząd zaatakował instytucje, które są kluczowe z perspektywy funkcjonowania systemu prawnego Unii Europejskiej. Konieczna jest ochrona sądów krajowych jako sądów europejskich.
Gerald Knaus zauważył, że sytuacja w Polsce jest istotna dla Europy jako wspólnoty. Obecnie w Europie wzmacniają się partie antyeuropejskie. Unia Europejska musi chronić praworządność i sądy. W związku z tym potrzebny jest silny Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Koncentracja władzy nad sądami w rękach Ministra Sprawiedliwości jest niebezpieczna.
Konkluzje z panelu:
- Wbrew obecnej publicznie retoryce, wszczynane postępowania - zarówno na podstawie art. 7 TUE, jak i postępowania sądowe przed Trybunałem Sprawiedliwości UE – nie stanowią ingerencji w wewnętrzne sprawy Polski oraz nie naruszają suwerenności Polski. Legitymacja wszczynanych w ramach UE procedur uzasadniona jest zaciągniętymi przez Polską zobowiązaniami międzynarodowymi, zakotwiczonymi między innymi w Traktatach stanowiących podstawę UE. Jeżeli państwo członkowskie narusza zaciągnięte zobowiązania, uruchamiana są procedury przewidziane w Traktatach.
- Rolę zasadniczą w toku takiej ochrony odgrywa Trybunał Sprawiedliwości UE, organ sądowniczy Unii Europejskiej oraz sądy krajowe państw członkowskich, działające w toku stosowania prawa unijnego również jako sądy unijne. Warto przypomnieć fundamentalną tezę z orzeczenia 64/16: Trybunał może kontrolować przepisy krajowe mające wpływ na niezależność sądów krajowych i niezawisłość sędziów, sądy krajowe działają bowiem również jako sądy unijne, a ich niezależność i niezawisłość sędziów jest podstawową gwarancją prawidłowego funkcjonowania wiodących zasad unijnej wspólnoty prawnej – zasady wzajemnego zaufania, wzajemnego uznawania, ochrony praw podstawowych, prawidłowego funkcjonowania procedury prejudycjalnej.
Z tego względu Trybunał nie tylko może, ale i powinien oceniać status sądów i sędziów w państwach członkowskich. - Głównym celem procedury art. 7 TUE oraz procedur wszczynanych przed Trybunałem Sprawiedliwości UE jest doprowadzenie do przestrzegania przez państwo członkowskie prawa UE, w analizowanym przypadku zasad praworządności określonych w art. 2 TUE. Na tym aspekcie powyższych procedur koncentrują się dyskusje i analizy eksperckie. Trzeba wyraźnie przypomnieć, że procedury wszczynane przed Trybunałem Sprawiedliwości UE mogą, w przypadku nierespektowania wyroków Trybunału, skutkować nałożeniem kar finansowych, zaś procedura art. 7 TUE pozwala w skrajnym przypadku na pozbawienie niepraworządnego państwa prawa udziału w unijnym procesie decyzyjnym.