Resocjalizowani młodzi obywatele Niemiec w polskich rodzinach zastępczych. Wyjaśnienia MS dla Rzecznika
- W ramach programów resocjalizacyjnych młodzi obywatele Niemiec trafiają do polskich rodzinach zastępczych - zarejestrowanych jako podmioty gospodarcze.
- Żaden polski organ nie nadzoruje jednak sposobu opieki, co budzi wątpliwości RPO z punktu widzenia ochrony praw tych dzieci.
- Resort sprawiedliwości, który monitoruje sprawę, przyznał, że proceder odbywał się poza kontrolą polskich władz. Udało się zmienić przepisy tak, że warunkiem umieszczenia dziecka z zagranicy w polskiej rodzinie jest zgoda polskiego sądu.
- Zdarza się jednak nadal, że Jugendamty umieszczają niemiecką młodzież w polskich rodzinach zastępczych z pominięciem drogi sądowej, albo próbując obejść protest polskiego sądu zaświadczeniami, że dziecko ma polskie korzenie
Jedno z Powiatowych Centrum Pomocy Rodzinie z zachodniej Polski zwróciło się do Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie firmy umieszczającej małoletnich obywateli Niemiec w rodzinach polskich, które sprawują nad nimi opiekę, w tym – edukacyjną, choć dzieci te nie podlegają polskiemu obowiązkowi szkolnemu.
Polskie władze znają problem od pewnego czasu. W 2016 r. Rzecznik Praw Dziecka wystąpił w tej sprawie do MEN, a ten zwrócił się do niemieckiego odpowiednika o kontakt. W grudniu 2019 r. RPO zwrócił się w tej sprawie do Michała Wójcika, sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Odpowiedź MS
Także min. Wójcik pisze, że jego resort sprawę zna: - Ministerstwo Sprawiedliwości po otrzymaniu pierwszych informacji zwróciło się do urzędów wojewódzkich w całym kraju celem ustalenia skali tego zjawiska – odpisał. Ustalono, że najczęściej działo się to w woj. pomorskim, warmińsko-mazurskim i łódzkim.
Umieszczenia były dokonywane na podstawie umów cywilnoprawnych między niemieckimi rodzicami a osobami, organizacjami lub instytucjami, które wyrażają chęć udzielenia pomocy w wychowaniu dziecka. Dużą pomoc organizacyjną w znalezieniu osoby lub instytucji podejmującej się wychowania dziecka udzielały Jugendamty (instytucje do spraw zarządzania młodzieżą o statusie urzędu).
Okazało się, że rzeczywiście umieszczanie małoletnich w rodzinach w Polsce i proces resocjalizacji pozostawał poza kontrolą polskich władz. Nieletni nie byli objęci powszechnym systemem edukacji i nie zawsze mieli (jako cudzoziemcy) zgody na pobyt w Polsce.
Michał Wójcik poruszył ten problem w marcu 2017 r. w rozmowie z federalnym ministrem rodziny, seniorów, kobiet i młodzieży Ralphem Kleindiekem. W oficjalnej niemieckiej odpowiedzi z 20 listopada 2017 r. min. Kleindiek przyznał, że tego rodzaju umieszczanie jest sprzeczne z polskim i niemieckim prawem, jednakże nie przedstawił propozycji rozwiązania tej kwestii.
W lutym 2018 r. MS zwróciło się do urzędów wojewódzkich, aby o takich umieszczeniach informowały sądy rodzinne. Pozwoliłoby to na wszczęcie postępowania opiekuńczego przez polski sąd, jako właściwy ze względu na miejsce pobytu małoletniego.
Także w lutym 2018 r. Michał Wójcik napisał do MEN i MRPiPS z sugestią rozwiązania problemu przy pomocy polskich sądów rodzinnych. Tylko one są bowiem właściwe do zbadania przypadków umieszczenia małoletniego Niemca w Polsce, w tym – powodów i podstawy każdego takiego faktu, uprawnień osoby, która sprawuje pieczę nad małoletnim i jego warunków socjalnych.
Po zmianie polskiego Kodeksu postępowania cywilnego i ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, która weszła w życie 27 sierpnia 2018 r., zaczęła obowiązywać procedura, zgodnie z którą warunkiem umieszczenia dziecka z zagranicy w polskiej rodzinie zastępczej jest zgoda polskiego sądu, którą poprzedza odpowiednia konsultacja.
Jugendamty kierują teraz do polskich sądów wnioski o umieszczanie niemieckich dzieci w polskich rodzinach zastępczych, a po oddaleniu wniosku przez sąd ponawiają go, prawdopodobnie licząc na odmienne rozstrzygnięcie sądu. Do resortu sprawiedliwości docierają również sygnały, że Jugendamty pomijają drogę sądową i umieszczają małoletnich obywateli swojego kraju w polskich rodzinach zastępczych, funkcjonujących jako zarejestrowane podmioty gospodarcze. Kolejną praktyką Jugendamtów stanowi szukanie polskich korzeni małoletniego.
- Ministerstwo Sprawiedliwości w dalszym ciągu monitoruje poruszoną w wystąpieniu problematykę, a w wypadku uzyskania informacji o nieprawidłowościach w tym zakresie, będzie podejmować działania w ramach posiadanych kompetencji – podsumował Michał Wójcik.
VII.552.1.2019
Załączniki:
- Dokument