Koronawirus. Policja wyciągamy wnioski z tego, że przepisy o maseczkach łagodnieją
- RPO zapytał o to, bo wie, że przepisy nakazujące zasłanianie ust i nosa, choć zasadne, wydane są w sposób wadliwy - bez właściwej podstawy w ustawie.
- Policja wyjaśniła, że widzi, iż kolejne przepisy o maseczkach mają coraz więcej wyjątków, a „podjęcie działań wobec określonej osoby jest decyzją policjanta”
RPO zwracał uwagę w sierpniu, że sprawa jest coraz bardziej poważna: choć przepisy nakazują noszenie maseczek i policjanci starają się to egzekwować, to sądy mogą odmawiać karania, bo przepisy zostały źle napisane. Nie mają ustawowych podstaw. Klienci w sklepach i sprzedawcy mogą się spierać o to, czy maseczka jest konieczna. Bywa, że i w takich sprawach wzywana jest policja.
18 września RPO dostał następującą odpowiedź z Komendy Głównej Policji:
- Odnosząc się do obowiązku zakrywania w określonych sytuacjach ust i nosa przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego, wprowadzonego rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 7 sierpnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, należy stwierdzić, że powyższy nakaz ewoluował w kierunku jego łagodzenia, tj. sukcesywnie wprowadzano coraz więcej wyjątków od jego stosowania – napisał zastępca Komendanta Głównego Policji nadinspektor Tomasz Szymański.
- Można tym samym stwierdzić, iż w kolejnych aktach prawnych uchylano ten obowiązek zarówno wobec określonych osób, jak leż w określonych sytuacjach. W § 24 ust. 3 pkt 3 cytowanego rozporządzenia określono szereg wyjątków od stosowania obowiązku zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej, m.in. z powodu całościowych zaburzeń rozwoju. Jednocześnie regulacje nie wymagają okazania przez obywatela orzeczenia lub zaświadczenia potwierdzającego chorobę. Tym samym, stwierdzenie okoliczności wyłączających wyżej wspomniany obowiązek może nastąpić na podstawie oświadczenia osoby, ewentualnie jej opiekuna lub obserwacji własnych funkcjonariusza, który każdorazowo dokonuje indywidualnej oceny sytuacji.
W przypadku potwierdzenia faktu popełnienia wykroczenia, funkcjonariusz Policji może zastosować pouczenie, inne środki oddziaływania wychowawczego określone w art. 41 k.w. lub nałożyć grzywnę w drodze mandatu karnego.
Należy podkreślić, że podjęcie działań wobec określonej osoby jest decyzją policjanta, który na miejscu dokonuje zindywidualizowanej oceny sytuacji w aspekcie naruszeń obowiązujących przepisów prawa.
W sytuacji odmowy przyjęcia mandatu karnego sprawa kierowana jest z wnioskiem o ukaranie do sądu, co nie jest jednoznaczne z ukaraniem obwinionego. Ponadto osoba, na którą nałożono grzywnę w postaci mandatu karnego, może złożyć do właściwego miejscowo sądu wniosek o uchylenie prawomocnego mandatu karnego, jeżeli w jej ocenie, wystąpiły przesłanki do jego uchylenia.
II.519.1205.2020