Kondycja psychiczna Polek i Polaków - debata online
21 grudnia 2020 r. w godz. 14:00-15:30 odbędzie się debata online „Kondycja psychiczna Polek i Polaków. Jak powinien funkcjonować system ochrony zdrowia psychicznego?”
Udział w niej wezmą:
- dr Marzena Cypryańska-Nezlek - psycholożka społeczna
- prof. dr hab. Bassam Aouil - psycholog i seksuolog
- płk Krzysztof Olkowicz - Główny Koordynator ds. Ochrony Zdrowia Psychicznego w BRPO
- Łukasz Broniszewski - moderator
Debatę organizują: think tank Nowa Przestrzeń Społeczna, Stowarzyszenie Czas Przestrzeń Tożsamość oraz Fundacja Stabilo.
Link do debaty: https://us02web.zoom.us/j/89491158884
Link do wydarzenia na FB: https://www.facebook.com/events/2774928599416654
Osoby doświadczające zaburzeń psychicznych należą do grupy najbardziej zagrożonej wykluczeniem i nie są dziś objęte wystarczającym wsparciem.
Problemy psychiczne często zaczynają się w pracy. Badanie The Workforce View 2018 in Europe wskazuje na wysoki poziom stresu Polaków w pracy i niski poziom równowagi między pracą a życiem prywatnym w Polsce. Ponadto tylko 47,5% Polaków wskazało w badaniu EUROSTAT, że ma dobre relacje z przełożonymi – ta wartość daje Polsce przedostatnie miejsce w UE (dla porównania w Danii wynosi ona 70,8% a na Malcie – 82,5%).
Raport Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pt. „Dzieci się liczą 2017” wskazuje, że pod względem samobójstw nieletnich Polska jest na niechlubnym drugim miejscu w Europie. W 2017 r. policja odnotowała 730 prób samobójczych wśród osób do 18 roku życia. Jest to ponaddwukrotny wzrost w porównaniu do roku 2013. Spośród tych prób niestety 116 zakończyło się śmiercią. Najczęstszą przyczyną zamachu samobójczego są zaburzenia psychiczne.
Zaburzenia zdrowia psychicznego są coraz poważniejszym zagrożeniem na całym świecie. Jedną z najważniejszych przyczyn pogorszenia jakości życia są tzw. zaburzenia afektywne, w tym – najbardziej rozpowszechniona spośród nich depresja. Można już bez wątpliwości powiedzieć, że mamy do czynienia z niebezpieczną chorobą cywilizacyjną. Na świecie choruje na nią ponad 320 mln ludzi. Światowa Organizacja Zdrowia przewiduje, że w ciągu najbliższych 20 lat zaburzenia depresyjne stanie się najczęstszym problemem zdrowotnym.
Według danych WHO, w 2015 r. w Polsce na depresję cierpiało niemal 1,9 mln osób. Wśród 28 krajów Unii Europejskie Polska pod względem odsetka osób, u których zdiagnozowano depresję, znajduje się na 10 miejscu.
Polacy nadal wstydzą się chodzić do psychiatry i do psychologa bojąc się stygmatyzacji. Co prawda w ostatnich latach stajemy się bardziej otwarci na pomoc z zewnątrz, jednak jest to trudne. Tymczasem rezygnacja z szukania pomocy może się skończyć tragicznie. Zaburzenia depresyjne – zwłaszcza nieleczone – są chorobą śmiertelną. Szacunki dotyczące śmiertelności są różne: lekarze wskazują, że od 15 do 25 proc. chorych decyduje się na próbę samobójczą.
Czy Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego spełnia oczekiwania? Dziś Najwyższa Izba Kontroli mówi już otwarcie o fiasku tego programu. Dość zauważyć, że w trakcie jego realizacji nastąpił wzrost liczby zamachów samobójczych zakończonych zgonem o ponad 60 proc. „Fiasko Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego uniemożliwiło tworzenie spójnego i zróżnicowanego systemu skutecznej prewencji i leczenia zaburzeń psychicznych” – czytamy w raporcie NIK. Na ochronę zdrowia psychicznego mamy też mało pieniędzy; brakuje nam lekarzy, pielęgniarek psychiatrycznych, terapeutów środowiskowych, rehabilitantów, specjalistów i instruktorów.