Kasacja na korzyść osoby umieszczonej w zakładzie psychiatrycznym
Rzecznik Praw Obywatelskich w dniu 1 września br. wniósł kasację do Sądu Najwyższego na korzyść podejrzanego Piotra C., któremu zarzucono popełnienie w 2005 r. dwóch czynów zabronionych, polegających na kierowaniu gróźb karalnych. Ze względu na stan niepoczytalności w chwili czynów, Sąd I instancji uwzględnił wniosek prokuratora w tym zakresie, umorzył postępowanie i orzekł umieszczenie podejrzanego w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Podejrzany zaskarżył postanowienie Sądu w całości, kwestionując zarówno sprawstwo zarzucanych mu czynów, jak i zaistnienie przesłanek internacji. Zdaniem skarżącego, Sąd błędnie ocenił, że przymusowe umieszczenie go w zakładzie psychiatrycznym jest konieczne, skoro dobrowolnie podjął on leczenie w szpitalu. Podejrzany wskazał również, że zarzucane mu czyny nie charakteryzowały się znacznym stopniem społecznej szkodliwości i nie zachodziło wysokie prawdopodobieństwo popełniania takich czynów ponownie.
Sąd II instancji nie uwzględnił zażalenia podejrzanego i utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie Sądu I instancji, dotyczące umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Od tego orzeczenia kasację do Sądu Najwyższego skierował Rzecznik Praw Obywatelskich, zarzucając naruszenie przepisów postępowania odwoławczego, polegające na nierozważeniu i nienależytym ustosunkowaniu się do wszystkich istotnych zarzutów podniesionych przez podejrzanego w zażaleniu.
Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 9 grudnia 2015 r. w pełni podzielił zarzut kasacji Rzecznika i uchylił zaskarżone postanowienie oraz utrzymane nim w mocy postanowienie Sądu I instancji, przekazując sprawę Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd Najwyższy podkreśli, że Sąd odwoławczy nie wywiązał się z obowiązku dokonania prawidłowej kontroli instancyjnej i zaniechał dostatecznej oceny spełnienia ustawowych warunków umieszczenia podejrzanego w zakładzie psychiatrycznym.
Komentarz Katarzyny Samczuk z Biura RPO:
Niniejsza sprawa jest już kolejną, w której po kasacji Rzecznika, Sąd Najwyższy uchyla prawomocne postanowienie o umieszczeniu w zakładzie psychiatrycznym sprawcy czynu o stosunkowo niewielkiej społecznej szkodliwości, po kilku latach przymusowej internacji. W tym przypadku, do czasu wydania orzeczenia przez Sąd Najwyższy, podejrzany spędził w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym prawie 8 lat, choć zarzucony mu czyn zagrożony jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Między innymi i w tej sprawie zabrakło rzetelnej oceny przez Sądy spełnienia ustawowych podstaw do zastosowania środka zabezpieczającego, polegającego na umieszczeniu sprawcy w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Obecnie, wobec upływu terminu przedawnienia zarzucanych czynów, należy spodziewać się umorzenia postępowania i otwarcia drogi do dochodzenia przez wnioskodawcę od Skarbu Państwa odszkodowania i zadośćuczynienia.