Holenderski ombudsman Reinier van Zutphen z wizytą u polskiego RPO
Dla obu naszych instytucji najważniejsza jest niezależność, bezstronność i możliwość wychodzenia do ludzi - mówił Reinier van Zutphen, ombudsman Holandii na konferencji prasowej po spotkaniu roboczym z rzecznikiem praw obywatelskich Adamem Bodnarem.
Reinier van Zutphen pełni funkcję od 2015 r., zostal wybrany w konkursie na sześcioletnią kadencję i jest praktycznie nieusuwalny.
W czasie spotkania obaj ombudsmani (rzecznicy praw) dzielili się doświadczeniami z pracy, opowiadali o problemach, z jakimi ludzie zwracają się do nich, i o tym, jakie możliwości pomocy mają obie instytucje. RPO Adam Bodnar zwrócił uwagę na problem dobrej komunikacji, właściwego języka w kontaktach z ludźmi (prawnicy mają tendencję do posługiwania się językiem prawnym). - To ważne nie tylko dla takich instytucji jak nasza, ale także np. dla sadów.
- Po naszym spotkaniu wiem, że obie nasze instytucje w swojej pracy skupiają się na perspektywie obywatela i na ich problemach w kontaktach z władzami. Staramy się naprawić te kontakty, odtworzyć zerwaną więź. Tak samo ważne są dla nas sprawy ludzi biednych, wykluczonych społecznie, czyli tych, którym kontakt z urzędem, czy rozwiązanie problemu prawnego sprawia większy problem - mówił Reinier van Zutphen.
Opowiadał o nowych sposobach wychodzenia do ludzi: urząd ombudsmana dysponuje w Holandii dużym autobusem, którym pracownicy (i sam ombudsman) podróżują po kraju - spotykają ludzi na ulicach, przyjmują na ryneczkach skargi, udzielają informacji. Takie wizyty są także szansą na spotkanie z urzędnikami i działaczami organizacji pozarządowych i omówienie najważniejszych zgłoszonych przez ludzi problemów.
Polski ombudsman ma analogiczny program spotkań - program spotkań regionalnych. Polega on na tym, że raz w miesiącu RPO wyjeżdża na kilka dni do kolejnego województwa (od 19 września będzie np. w województwie zaachodniopomorskim), gdzie w kolejnych miejscowościach spotyka się z mieszkańcami i działaczami organizacji pozarządowych.