Areszt za jazdę bez biletu? Rzecznik wystąpił do Ministra Sprawiedliwości ws. nieproporcjonalności kary do przewinienia
Za jazdę środkami komunikacji miejskiej bez biletu można trafić do aresztu, w przypadku niezapłacenia wcześniej nałożonych kar pieniężnych. Kara aresztu może grozić również w przypadku innego rodzaju wyłudzeń, np. niezapłacenia rachunku za posiłek lub napój w restauracji bądź za przejazd taksówką. Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Ministra Sprawiedliwości w sprawie nieproporcjonalności kary za wykroczenie określone w art. 121 Kodeksu wykroczeń (szalbierstwo).
W ocenie Rzecznika przyjęta w kodeksie wykroczeń sankcja w postaci kary aresztu za popełnienie tego rodzaju czynów, o niedużej społecznej szkodliwości, nie znajduje uzasadnienia.
Kara aresztu, jako wysoce restrykcyjna – sprowadzająca się do pozbawienia wolności – jest nieproporcjonalna do wagi czynów, a przede wszystkim niespełniająca kryterium konieczności, przydatności i proporcjonalności przyjętej regulacji.
Wystarczającą karą za popełnienie tego typu wykroczenia byłaby grzywna lub kara ograniczenia wolności polegająca na wykonywaniu nieodpłatnej pracy na cele społeczne, np. na rzecz pokrzywdzonych.