Alimenty - temat nie tylko na Dzień Ojca
Skala problemu w Polsce ogromna - szacuje się, że poziom zadłużenia wobec uprawnionych do alimentów to około 10 mld zł.
- 300 tys. rodziców nie płaci na swoje dzieci.
- Rocznie kilkanaście tysięcy osób jest za to skazywanych, w więzieniu siedzi ok. 4 tys. osób.
JAK WIĘC DOPROWADZIĆ DO TEGO, BY PŁACENIE NA DZIECI STAŁO SIĘ OCZYWISTOŚCIĄ?
Rozwiązanie tego problemu nie jest proste – nie chodzi tylko o przepisy i ich egzekwowanie. Istotny jest również niski poziom świadomości dłużników alimentacyjnych dotyczący ich obowiązków rodzicielskich, swoiste przyzwolenie społeczne dla niepłacenia alimentów, możliwość pracy w tzw. szarej strefie czy wyzbywanie się majątku na rzecz innych osób w celu uniknięcia egzekucji.
Rzecznik Praw Obywatelskich stworzył więc wspólnie z Rzecznikiem Praw Dziecka Zespół Ekspertów do spraw Alimentów. Do tej pory odbyły się dwa posiedzenia Zespołu: 9 lutego i 30 marca. Kolejne odbędzie się 28 czerwca.
CO JUŻ WIEMY
NIEPŁACENIE ALIMENTÓW JEST SPOŁECZNIE AKCEPTOWALNE. I TO TRZEBA ZMIENIĆ.
- Państwo nie jest w stanie wesprzeć niepełnych rodzin, w których jedno z rodziców nie utrzymuje dzieci (Fundusz Alimentacyjny). Nie jest też w stanie skutecznie egzekwować należności od niepłacących rodziców.
- Bardzo często alimenty stają się narzędziem rozgrywki (i kary) między rozwodzącymi się małżonkami – nie umiemy myśleć o prawach dzieci. Rozstające się strony myślą kategoriami krzywdy – a nie wspólnego obowiązku wobec dzieci.
- Wielu niepłacących ma kłopoty z pracą, albo pracuje na czarno – a ponieważ uważają, że nie mają obowiązków wobec dzieci, to nie płacą, a formalnie dochodów nie mają. Tymczasem nie płacenie alimentów to forma przemocy ekonomicznej.
- Do więzień trafiają na ogół ludzie słabiej wykształceni, bez zawodu, czy z poważnymi kłopotami – bo skazać można tego, komu udowodni się „uporczywe” uchylanie się od alimentów. Uchylanie „nieuporczywe” karane nie jest – tymczasem sądy mogą różnie interpretować sytuację, zwłaszcza w bardziej skomplikowanych sprawach.
- Najważniejszym wspólnym zadaniem jest zmiana postaw społecznych: niepłacenie jest złem. Bez zmiany postaw społecznych wiele się nie zrobi.
Zbierając dane i ustalając fakty dostępne w różnych instytucjach Zespół Ekspertów wspazkuje, że problem alimentów to nie jest tylko problem samych rodziców. To także sprawa dziadków, sąsiadów, przyjaciół, kolegów z pracy, szefów, nowych partnerów życiowych, sędziów… Nas wszystkich! Alimenty po prostu trzeba płacić, dla dobra dzieci, a nie byłych partnerów/partnerek, żon/mężów. Dzieci nie stają się przecież w momencie rozstania dorosłych „byłymi dziećmi”, jak niekiedy słyszymy.
NIEPŁACENIE ALIMENTÓW TO PRZESTĘPSTWO. ALE JAK POLSKIE PAŃSTWO ŚCIGA DŁUŻNIKÓW?
Art. 209. Kodeksu Karnego Uporczywe uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego
§ 1. Kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego, organu pomocy społecznej lub organu podejmującego działania wobec dłużnika alimentacyjnego.
§ 3. Jeżeli pokrzywdzonemu przyznano odpowiednie świadczenia rodzinne albo świadczenia pieniężne wypłacane w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów, ściganie odbywa się z urzędu.
Na 300 tys. osób, które nie utrzymują swoich dzieci i są im winne 10 mld zł:
- skazanych prawomocnie za uporczywe uchylanie się od płacenia alimentów to 12 967 (dane za rok 2014, źródło - Ministerstwo Sprawiedliwości)
- wszczętych spraw - 50 128 (dane Prokuratury Generalnej za rok 2015); z czego do sądu trafiło 11 268, w tym 7 617 akty oskarżenia, umorzono 9891, odmówiono wszczęcia postępowania 19 044,
- 31 grudnia 2015 r. w polskich więzieniach siedziało 3676 skazanych za uporczywe uchylanie się od alimentów (dane Służby Więziennej). Trzeba jednak pamiętać że zobowiązania alimentacyjne ma łącznie 13 054 skazanych na karę pozbawienia wolności, także z tytułu popełnienia innego przestępstwa niż stypizowanego w art. 209 k.k. Ze wskazanej liczby ponad 13 tys. skazanych zatrudnionych jest tylko 3796.. Skazani nie pracują, gdyż w zakładach karnych brakuje pracy mimo, że osoby z zobowiązaniami alimentacyjnymi mają pierwszeństwo w zatrudnieniu.
- Istotą problemu jest to, że jeśli już ktoś trafia do więzienia, to prawie na pewno nie będzie płacił – bo nie będzie pracował….
CZY ZATEM ŚCIGANIE ALIMENCIARZY I KARANIE ICH WIĘZIENIEM JEST WŁAŚCIWYM SPOSOBEM RADZENIA SOBIE Z PROBLEMEM?
RPO spytał o to Prokuratura Generalnego. Z jego odpowiedzi wynika, że tak. Karać musimy: „Celowość skutecznego ścigania sprawców przestępstwa niealimentacji wynika zarówno ze znacznego stopnia karygodności czynów wypełniających znamiona występku określonego w art. 209 § 1 k.k., jak i konieczności realizacji celu generalno-prewencyjnego w postaci utwierdzania w świadomości obywateli przekonania o nieakceptowalności takich zachowań” (Pismo z 22.02.2016 r.).
Przepisy trzeba jednak poprawiać, a ich stosowanie monitorować – uważa Krajowa Rada Komornicza (pismo z 14.12.2015 r.)
POZOSTAJE PROBLEM DZIECI – SKORO RODZICE NIE PŁACĄ, MOŻE POSZERZYĆ PRAWO DO KORZYSTANIA Z FUNDUSZU ALIMENTACYJNEGO?
Dziś świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego nie mogą przekroczyć 500 zł miesięcznie i tylko w rodzinach, w których dochód na osobę nie przekracza 725 zł. Zatem kryterium tego nie spełnia samotny rodzic jednego dziecka, zarabiający minimum krajowe (1850 zł – warto pamiętać, że próg dla Funduszu ustalany był wtedy, gdy minimalna pensja wynosiła 936 zł, a tak było w 2007 r.).
Zdaniem rządu (odpowiedź Ministerstwa Rodziny z 13 stycznia 2016 r. na wystąpienie RPO do Prezesa Rady Ministrów) nie da się jednak podnieść progu. „Biorąc pod uwagę fakt, że świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego są wypłacane ze środków budżetu państwa, nie jest obecnie możliwe skierowanie tej formy pomocy do wszystkich osób uprawnionych do alimentów, które ich nie otrzymują z uwagi na bezskuteczność egzekucji i dlatego dostępność do tych świadczeń jest uwarunkowana między innymi koniecznością spełnienia kryterium dochodowego.
Dlatego teraz nie są prowadzone prace nad zmianą kryterium dochodowego. Pieniądze publiczne idą na realizację programu 500+”.
JAK ZATEM POPRAWIĆ SKUTECZNOŚĆ ŚCIĄGANIA ALIMENTÓW OD RODZICÓW?
1. POPRAWIĆ PRACĘ SĄDÓW I DOPROWADZIĆ DO TEGO, BY „UPORCZYWE UCHYLANIE SIĘ OD PŁACENIA ALIMENTÓW” WSZĘDZIE ZNACZYŁO TO SAMO
Rzecznik Praw Obywatelskich spytał prezesów sądów apelacyjnych o to, jak wygląda interpretacja tych przepisów w podległych im sądach. Teraz badamy to, bo być może należy zadać pytanie prawne Sądowi Najwyższemu. Jego odpowiedź uporządkowałaby sytuację i uczyniła odpowiedzialność za niepłacenie na dzieci bardziej jasną.
Ale to nie jedyne rozwiązanie:
- sędziowie muszą się szkolić, by dobrze rozumieli, jak poważnym przestępstwem jest niepłacenie na dzieci;
- powinni też korzystać z możliwości podawania wyroków do publicznej wiadomości;
- zamiast więzienia warto stosować inne kary – np. ograniczenia wolności. Po to by osoba skazana nadal mogła pracować. Bo co dziecku po niepracującym rodzicu w więzieniu?
Na prośbę RPO Krajowa Rada Sądownictwa przesłała te postulaty do Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.
2. UTRUDNIĆ PRACĘ NA CZARNO – BO TO OD TYCH DOCHODÓW NIE PLACI SIĘ NA DZIECI
Obaj Rzecznicy zwrócili się w kwietniu z pytaniem do Głównego Inspektora Pracy o informację, czy w trakcie kontroli zostały dostrzeżone przypadki zatrudniania pracowników na czarno, co pozwala na unikanie egzekucji należności w przypadku zobowiązanych do płacenia alimentów oraz jeżeli to możliwe, przedstawienie danych statystycznych.
Mamy nadzieję, że uczulenie na to PIP coś zmieni w zachowaniu pracodawców i pracowników.
3. SKOORDYNOWAĆ DZIAŁANIE ADMINISTRACJI
- Po zadaniu pytania przez RPO i RPD Dyrektor Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości zapowiedział już w styczniu przeprowadzenie badania „Egzekucja świadczeń alimentacyjnych". Chodzi o porządną analizę przyczyn niskiej skuteczności egzekucji świadczeń alimentacyjnych w Polsce, jak również dokonanie przeglądu instrumentów prawnych wykorzystywanych w egzekucji świadczeń alimentacyjnych w wybranych krajach europejskich.
- Najwyższa Izba Kontroli obiecała Rzecznikom rozważnie, czy w roku 2017 nie przeprowadzić ogólnopolskiej kontroli doraźnej, dotyczącej działań organów administracji publicznej w zakresie skuteczności odzyskiwania od dłużników świadczeń wypłaconych z Funduszu Alimentacyjnego. Porządna kontrola NIK może dostarczyć wielu cennych informacji.
- w Ministerstwie Sprawiedliwości – jak poinformowani zostali Rzecznicy - projektuje się utworzenie odrębnego Departamentu Spraw Rodziny i Nieletnich.
- Resort sprawiedliwości zajął się już natomiast kwestią zatrudniania skazanych – projekt nowelizacji przepisów oczekuje na konsultacje (informacje te są z końca maja)
JAK PRZEKONAĆ LUDZI, ŻE NIEPŁACENIE NA DZIECI TO OBRZYDLIWA RZECZ?
RPO i RPD zabiegają u Minister Rodziny i Pracy o poprowadzenia ogólnopolskiej kampanii społecznej. W sprawie kampanii społecznej z panią minister spotykały się także przedstawicielki Stowarzyszenia Dla Naszych Dzieci, które uczestniczą także w pracach Zespołu Ekspertów do spraw Alimentów.
Rzecznicy zwrócili się też do Minister Rodziny o rozważenie inicjatywy legislacyjnej, a także działań w zakresie promowania programów specjalnych, regionalnych i działań aktywizacyjnych realizowanych w ramach aktywnej polityki rynku pracy adresowanych do dłużników alimentacyjnych.